p.s. paczka lejsuf dal tego lub tej co potrafi głośno, a prima vista, bezbłędnie przeczytac dwa ostatnie zdania poprzedniego wpisu.

O 09.10 wysłuchali Państwo w radio audycji pod znanym tytułem "Wiersze z gazet i czasopism". Kto wysłuchał ten wysłuchał. W tej audycji jej Autor zaprezentował dwóch poetów, jednego mlodszego, drugiego starszego, i kilka ich wierszy. Zajmijmy sie poetą Kosmalą, bo poety Karaska omawiac nie będziemy. Kto nie będzie ten nie będzie. Poeta Kosmala wziął się za pisanie sonetów, Każdy wie co to sonet jest. Kto wie ten wie. Poeta kosmala nie tylko napisał sonety, ale stworzył wieniec sonetów więc tym bardziej poeta Kosmala wielkim poetą jest. Mi sie podobało w wierszach poety Kosmali to że używa języka żywego jak jemioła pod choinke, soczystego jak sok z kapusty, jędrnego jak cep lub nawet sama Cepelia, no wiecie. Kto wie ten wie. Najbardziej mi sie podobało że poeta Kosmala zarówno zaczął jak i skończył jak męnszczyzna, wiecie co mam na mysli. Kto wie ten wie. Otóż poeta Kosmala stwierdza na samym początku, że do piwa najbardziej lubi lejsy, czy cos w tym rodzaju. Lejsy, wiecie co to. Kto wie ten wie. No i potem poeta kosmala zajmuje się wszystkim, co dla nas takie ważne jest. I w ten sposób nierymowane lecz strukuralnie dopracowane sonety poety Kosmali są nareszcie głosem nas, porządnych ludzi tego pięknego kraju.

O ile są. Bo ja, osobiście, bynajmjej dopuszczam również zupełnie inną interpretację każdego wersu, każdego sonetu, całego cyklu. Jeśli moja cicha, niewypowiedziana interpretacja jest choć w części właściwa, to zaczyna się epoka opisywania was, normalnych, jedynie słusznych, porządnych ludzi tego pięknego kraju. Z waszą kulturą, cywilizacją, obyczajowiścią, estetyką domostw waszych i jadłem, które spożywacie. Nie pomyśleliście, że powiedzonko 'jesteś tym co jesz' nie jest takie całkiem absurdalne? Smacznego.

oou jee

... wiem, że jeszcze masz dużo drogi przed Sobą i jest Ci ciężko... Uważaj proszę na Siebie. Czekam na info z niecierpliwością.... Dziękuję za miły wieczór.... Pozdrawiam wszystkich zakochanych w Kazimierzu.... :-):-):-):-):-):-):-)

fajnie bardzo

okolo 400 lat temu mieszkalem w Kazimierzu...

Buziaki Kasiu Droga.Tak wiele w Tobie ciepła i radości życia.

To ja łoretyjakienumery. Całuski dla mojego Mariusza.

pozdr

nio

hyh

Jutro tam będę i już sie nie mogę doczekać. Uwielbiam Kazimierz na chwilę przed świętami.

Miłego łykendu[!].
Trzymajta się, bo ślizko!

słodki ryneczek nocą :)) miłego wieczoru :))

-11 C, słońce, dla odmiany wiatru i opadów brak

zamarzła

adminie dlaczego nie działa strona pogody w Kazimierzu wybieram się tam na święta ale z mediów dowiaduję się że tam są siarczyste prawie syberyjskie mrozy czy to prawda odpowiedzcie

miłego dnia ...

A ślub gdzie będzie? Nie w Kazimierzu?

przjade 150km zeby zrobić zdjęcia ślubne tutaj:)
całuje mojego kochanego nażeczonego:)