A co to znaczy "zagęstrzonych". Proszę szczegółowiej.

Buziaki Kasiu Droga.Tak wiele w Tobie ciepła i radości życia.

To ja łoretyjakienumery. Całuski dla mojego Mariusza.

Właśnie przewracam się na drugi bok.

Nie podejmuję się zgadywanki, w Polsce i na świecie jest wiele podobnych miejsc, ale chyba jednak nie tak zagęstrzonych, by można miejsce to zmieścić w jednym worku. Jeśli można, proszę szczegółowiej.

Dawno mnie nie było pod kamerką z Kazimierza
I nie wiem dokąd ta dyskusja zmierza
W stronę (jak mam nadzieję) pogodną
Dyskusją (mam nadzieję) zgodną
i mam nadzieję, że w stronę PRZYMIERZA

pozdrawia Was golibroda (chyba nie z Kazimierza)

Cóż ja Ci mogę odpowiedzieć Tomie? Przejrzyj to co pisałem na Twój temat. I zapewniam Cię, ze nie znajdziesz tam agresji, złości, no możne najwyżej odrobinę złośliwości. Jakby nie zaślepiała Ciebie złość i agresja, zapewne doszukałbyś się tam i odrobinę mojego szczerego współczucia dla Ciebie, a także podziwu, ze potrafisz walczyć ze wszystkimi i o każde słowo.
Dodatkowo chcę Ci powiedzieć, ze daleki jestem od mazania po murach oraz od wszelkich popisów. Szczególnie przed galeriankami, kibolami (nie znoszę piłki nożnej, nie chodzę na mecze) Obcy mi jest nihilizm i kołtuństwo, a alkohol w tym szczególnie piwo (bo chyba browiec w Twoim prostym języku to piwo) piję bardzo rzadko i tylko w dobrym towarzystwie. Wiec, mówiąc delikatnie, Twój osąd mojej osoby jest zupełnie nietrafiony i niesprawiedliwy. Jestem pewny, czytając mibrzo, że i jego też oceniłeś krzywdząco. Pytam się dlaczego?

:-):-):-):-):-):-):-).

Jak to gdzie? Zgaduje! Oto Polska właśnie!
Aresztowali Cię Tom?

Twój rodzinny dom?

czesc lucjan. Wbrew własnej woli jestem obecnie w miejscu co jest jednoczesnie domem wariatów, cyrkiem i szambem. i obozem tortur, i kradziejnią , i miejscem cierpienia milionów ludzi co nie mają pieniędzy. I w miejscu ktore jest rajem banków, domeną komorników i wychwalających Pana Boga lekarzy, adwokatów i windykatorów. Rajem agencji towarzyskich, szkół uczących cwaniactwa i handlujących dyplomami. Zgadnij gdzie to jest.

Przepraszam was wszystkich

Czesć tom, ja inaczej. Czy moge wiedziec,gdzie obecnie przebywasz i jak dlugo. Pytanie bez pod tekstu.

marusiowi:
18 latek, w tajemnicy przed rodzicami, namalował na płaskim dachu wartego miliony domu fallusa o długości 21 m. Dom jest w Berkshire. Rysunek widniał na dachu ponad rok, zanim szanowni rodzice powzięli wiadomosc o jego istnieniu. Ojce zarzekają się, że jak tylko synalek wróci z wojaży, pazurami będzie zdrapywał to co namazał. efekt taki, że nad domem lataja awionetki i helikopterki i fotografują i filmują, co się da sfotografować i sfilmować z fallusem w tle.
Ciekawe co byś namazał na murach zamku w Kazimierzu, jeślibyś wiedział, ze cię nie złapią. Myślę, że wiem.

A nie mówiłem :) Chyba nie da się tego wyleczyć.

Cicho, bo spać nie mogę.

cisza - zapewne znów z wikipedii albo z telewizji przepisuje :)

popatrz lepiej na choinkę - to Cię uspokoi - chyba...

ojej - tylko wyzywac widze potrafisz - no, ale cóż taki intelekt hahahhha

nie, doorniu. the Times.