Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Kamera Kazimierz Dolny, Rynek i kamienice

powiększ kamerę
Widok z Apartamentu Rynek 1
Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:
REKLAMA
Komentarze (122736)
Jery, dobrze, że ktoś docenia prace Olgi,bo jest to osoba zakochana w Kazimierzu. Olga ma jeszcze/jedną z wielu/ dobrą cechę- potrafi z jednego filmu/który Jej posłalem/ stworzyć trzy, jak Jezus w Kanie Galilejskiej zrobił z winem. Gdyby wiele osób o takiej pracowitości tutaj pisało ,to może byłoby mniej "betoniarek" i ludzie by od nich odpoczeli.
sasza tu już wszyscy sobie robią jaja ,bo podobno nudno , nie bierz sobie tych wszystkich nickow tak do serca i na serio bo apopleksji dostaniesz a naprawdę nie ma powodu żeby tak się angażować w dyskusję dla śmiechu
i nie boj się jorgus chociaż zły też nikogo nie pobije ani nie zabije WYLUZUJ
do ewy
U nas jest tyle cudownych , pięknych i magicznych miejsc
ze nie wiadomo co Ci najpierw polecić .Każdy je musi odkryć sam .Nie wystarczy na to pobyt weekendowy .
Jeśli chcesz zobaczyć ZACZAROWANY Kazimierz to wejdz na YOU TUBE i obejrzyj cudowne filmy Olgi skarabeusz 95 albo INNYCH MIłOśNIKOW kAZIMIERZA
adam, mówiłas?
jestem ale są miejsca ,które sa jeszcze niezbyt wydeptane a opryski i komary to raczej nuda.......i piasek w butach też Pracujesz przy naprawie asfaltu czy co?Słonko ci przygrzało czy piwka za mało że się tak pienisz?
ciekawska nie przejmuj się jorgusiem ale to po tych kogutach mu się zrobiło a mowiłam że nie są jadalne .Ojejejej pozdrawiam konana i jorgusia i żabę i bociana .
a że dzisiaj mam wisielczy nastrój to muszę jeszcze "dołożyć" ciekawskiej.
Z BARDZO wiarygodnego źródła (nie tam gdzie Grodarz wypływa;)) wiem, że w tym roku pryskali już 2X przeciwko komarom. Tylko niestety, Matka Natura spłatała psikusa i odkręciła kranik. Deszcze wszystko spłukały...wiesz, byłem na budowie "obejścia" Kazimierza w Bochotnicy, przy byłym PeGeErze... 2 albo 3 razy wysypywaliśmy suchy beton, bo pod asfaltem jest beton i 2 razy deszcz nam wszystko popsuł.....Ty chyba naprawdę NIE jesteś z K-D, marzysz tylko o tym......hahaha
wiecznie bla .bla ,bla A powidzcie co Was zafascynowało?Co warto zobaczyć ,czego inni nie znają?
Jorguś jestem!!! a NIE jorgus, kapito???!!! A koguty można "żreć" (ja je jem), nie są trujące. Nawet wysuszone (a trzymają się baaaardzo długo, nie pleśnieją) można połamać, zamoczyć w mleku, piwe, winie albo w Wiśle i "żreć"...mniam, mniam...PYCHA;)
jorguś to pewnie i sztuczne kwiatki ze straganu zjadł ze smakiem bo on wyznaje zasadę ,byle co zjeść , byle co się napić i byle co gadać .
jorgus a gdzie ja napisałam że je jadłam ???? widzisz ja od urodzenia wiem że to pieczywo ozdobne a nie do ''żarcia''
Jaką Ty tu widzisz dyskusję, styku? Prawie wszyscy założyli ciemne okulary i WSZYSTKO widzą w czarnych barwach;(spawacze jacyś niedorobieni, pesymiści od siedmiu boleści...;)tylko narzekanie, narzekanie, narzek..........podejrzewam że na Kazimierskim cmentarzu jest weselej jak tutaj. I to by było na razie tyle. Spadam bo zaraz walnę nosem w klawiaturę (z nudów oczywiście) a Wam miłej zabawa życzę! Pa,pa
a ja tam sie nawet ciesze bo nareszcie jest tutaj dyskusja na jako takim poziomie :)( do tych co mają napisać że uważam siebie za nie wiadomo kogo i ble ble ble - darujcie sobie :)
Cześć Wam maruderni pesymiści;) Widzę że znowu jakiemuś pajacowi koguty nie smakują...Po co je kupujesz koko??? Ich się nie je, je się suszy i zostawia jako ozdobę, pamiątkę, jak kto woli. Chociaż mi osobiście smakują, rzecz gustu i podniebienia. Co-niektórzy nie zjedzą NIC bez srebrnych sztućców i porcelanowej zastawy (wiecie do kogo "piję)hahaha
Tak pozatym nic Wam nie dolega??? O komarach nie wspominam bo to już nudne.;) Pozdrawiam wszystkich maruderów, głowa do góry, jszcze nigdy nie było tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej....3-majcie się!!!
Ty W pewnie należysz do tych co to jadą do Zakopanego żeby SE ciupagę kupić a w Kołobrzegu KUNIECZNIE bursztynu zakupić .ha ha ha tandeciarze
jak są takie pyszne to czemu u mnie w Hotelu w koszach lądują co ? ale zależy jeszcze ktore to fakt !!!!
miłego dnia ... :)
Może jeszcze napiszesz,
że krówki kazimierskie są niezjadliwe.
No przecież nie wyjadą stąd bez tego tandetnego niezjadliwego kogucika
Widzę straszne nudy w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. Ludzie siedzą se pod parasolami i popijają piwko, chodzą po ryneczku i gapią się na studnie, albo se idą do wąwozów.