Do Pijany .... czytam tak te pana odpowiedzi na temat rynku w Kazimierzu do pana Adama,Wojtka,pani Joanny wie pan co porównać wymiary rynku 40x50 do powierzchni spacerniaka więziennego do bardzo nie w porządku zwłaszcza że pan jest mieszkańcem Kazimierza(chyba) mógł pan porównać np.do rynku w Lanckoronie(pisze na przykład) zwłaszcza,że tam nie ma cyganek,które depczą turystom po piętach a nie do tak niezbyt chlubnego miejsca.

Do Pijany Znad .... - Panie Pijany pan coś bierze czy ma Pan już tak w zwyczaju mącenie bo nie potrafi pan wybrnąć z sytuacji , przyrównał pan spacerniak z Alcatraz do powierzchni rynku w Kazimierzu i to nie ulega wątpliwości.No rzeczywiście Alcatraz to bardzo ciekawie miejsce do zwiedzania praktycznie takie same jak Kazimierz.Wiem pan co,idź pan na jednego i weź pan głęboki oddech bo wypisuje pan takie bzdety że szok.

Panie @Adam Powierzchnia, powierzchnia a nie przeznaczenie. Była mowa o " spacerowaniu ".tzn. w te i wewta i to własnie było w Alcartaz. Po Rynku sie przechodzi, z jednego miejsca w drugie. A tak o " wstydzie". Więzienie Alcartaz to OBOWIAZKOWE, bo ATRAKCYJNE miejsce zwiedzania.Nie ma wycieczki, by tam nie być.

Do Pijany Znad...- Panie, ale żeś Pan pojechał po całości porównując rynek w Kazimierzu do takiego miejsca jakim było więzienie w Alcatraz, wstydź się pan.

Do Pijany Znad Grodarza - po pierwsze Panie Pijany widać po pańskich wpisach które, z nas jest Dorosłe i to inaczej, a po drugie jak mieszkaniec Kazimierza (jak domniemam z po nicku że jesteś pan z Kazimierza)wystawia opinię na temat swojego miasta porównując Rynek w Kazimierzu do spacernika w Alcatra.Żal mi pana.

hmm. " Spacer po Rynku". Dobry tytuł na nowelę .

ps. Muszę popytać w Urzedzie Miasta, jakie sa jego wymiary. Tak na oko 50 x 40 ?. W Alcartaz specerniak jest większy.

@ Joanna. Moim zdaniem jesteś DOROSŁA inaczej. Please. To po angielsku?. Przepisałem po Tobie

Do Pijany Znad Grodarz - człowieku ty kompletnie nie wiesz o czym ty piszesz. Jak nie potrafisz czytać ze zrozumienie to się tutaj nie wypowiadaj chodziło tylko i wyłącznie o znalezienie miejsca na targ a nie czy ktoś ma przyjeżdżać w poniedziałek czy w środę. Rynek pozostawić do dyspozycji turystom bo jest jakby takie centrum "spacerowe" człowieku weź się ogarnij, please!

@ Joanna " dziecinna odpowiedz". Jaka odpowiedz pani proponuje ?. Moim zadaniem, by la to odpowiedz, która KAŻDY / no, nie każdy/ zrozumie. Wynika z niej, że w poniedzialki nie ma targu, a więc przyjazd w tym dniu nie zakłóci pobytowi osobie, która twierdzi , że taki targ na Rynku jest be. ps. Nie wiem czy odpowiadam osobie dorosłej . Proszę potwierdzić.

Witam wczoraj wróciłem z Kazimierza i najgorsze w tym wszystkim są te cyganki ścigające turystów to jest jakaś MASAKRA!!!

Do Pijany Znad Grodarza wiem, że to była odpowiedź do Pana z Nowego Sącza nie potrafi Pan dać jakiejś rozsądnej odpowiedzi temu Panu w tej kwestii którą poruszył to taka trochę dziecinna odpowiedź - przyjeżdżaj w Poniedziałek .Jak się nie wie lub nie zna odpowiedzi na jakiś problem to się jej po prostu nie udziela bo to jest odwrotny skutek od zamierzonego zwłaszcza że jest Pan z Kazimierza(tak jest podane w pańskim nicku).Można to też tak odebrać nie przyjeżdżaj Pan wcale.

Ale się narobiło. Pani Joanno. Te POnIEDZIAŁKI to odpowiedz na TURYSTĘ @ Wojtka. Pisze, że kupuje i SŁYSZY narzekania turystów. Jeżeli "kupuje" to musiał widzieć turystów, którzy z zachwytem fotografuja scenki z handlu. Celuja w tym Japończycy i nie dlatego coby wyśmiać.@Adam pisze o " znalezieniu miejsca. Wejdz na blog Janusza Kowalskiego. Tam duzo o Nadwiślańskiej, placu przy ORLEN, ale tez prawdą jest . ze " jeszcze sie taki nie narodził, żeby ........ ł"

Ja bardzo lubię poniedziałki w Kazimierzu panie Pijany Znad Grodarza, co jest z tym dniem nie tak?

Do Pijany Znad .... - jestem turystą od ponad 30lat i w Kazimierzu bywam i nie wypowiadaj się człowieku za innych turystów czy lubią te wtorki i piątki w zawalonym centrum rynku Kazimierza. Kupuję sam na targu od gospodarzy od zawsze, chodzi człowieku o znalezienie miejsca żeby wszystkim było wygodnie i sprzedającym i kupującym miejscowym i turystom, czytaj ze zrozumieniem, OK.

Do Pijany Znad Grodarza - twój nick adekwatny do tego co piszesz, Pan Wojtek ,Pani Joanna i Pani Iwona nie piszą o zlikwidowaniu targowiska i "wozów z PRZYNALEŻNOŚCIAMI" tylko o znalezieniu miejsca na tego rodzaju handel.Rynek niech pozostanie do dyspozycji turystów.to komentują turyści.

Kocham PONIEDZIAŁKI w Kazimierzu

Panie @ Wojtek.
Wiedz człowieku, że turysci uwielbiaja te wtorkowe i piątkowe targi na Rynku. Czy Ty turysta ?
Piszesz o " przynaleznościach". wprawdzie końskich, ale ten termin jest nad wyraz trafny . Wlaśnie PRZYNALEŻNOŚĆ targowiska do Rynku jest właściwa. ps. Przyjeżdżaj w PONIEDZIAŁKI.

To ja się za babę przebiorę i do żeńskiego zakonu pójdę edukować na lewo i prawo

Kopernik ukryl sie w meskim zakonie by nauczyc sie czytac i pisac i moc rozwinac talenty, taka byla jedyna droga edukacji dla kobiet od Mieszka do Smieszka, obecnie sa pomysly by to wrocilo....

a ziemia jest płaska