Jorguś ty jakiś dziwny jesteś? siedzisz cały czas przed kompem?
Gratuluję .

Merci Iwona de tes encouragements. :)

witam pieknie :)

Charles, surveille ta santé, soigne-toi!
Moi je t'envoie de beaucoup chaleur :))

No dobra, to ja też wstaję (a tak fajnie mi się śniło)...
DzieńDoberek wsiem, idę robić kawusię, mniam, mniam.

bonjour Iwona. Je suis un peu enrhumé, j'ai attrapé froid car la température est passé de +33°C à +15°C en une journée !! je me réveille seulement maintenant.
Bises et bonne journée à toi aussi. :))

Piekny sloneczny Kazimierski Rynek.Jak za dawnych czasow -spokoj,nikogo nie ma -piekna sloneczna pogoda.Tylko byc w Kazimierzu w tym czasie.Pozdrawiam milosnikow Kazimerskich zakatkow.

Coucou, kuku, Charles, réveilles-toi! Il fait beau temps! Bises et bonne journée à toi :)

aaaa... ziew... nie chce mi się ;)
lisku chytrusku, witaj poranna.
Miłego dnia wszystkim!

jeszcze nie ma nikogo??wstawajcie śpiochy !

Cześć Wam, nocne marki.

zuza, coś mi tutaj Twoje "dziękuję" sarkazmem śmierdzi...
Ale z pustego i Salomon nie naleje...
Miłego wieczoru życzę.

Buziaki Kasiu Droga.Tak wiele w Tobie ciepła i radości życia,.

... a Moja Przytulanka ???? Hmmmm ??? od razu serce mocniej bije na samą myśl... Snij pięknie.. i tyko o mnie. .......

To ja łoretyjakienumery. Całuski dla mojego Mariusza.

do laika:
no tak, to jest jakieś wytlumaczenie.... Pytalem kiedys znajomą, dlaczego przyjechala do kazika wlaśnie w dlugi weekend, kiedy mogla w kazdym innym terminie.
Uslyszalem: na Marszalkowskiej jest zawsze tyle ludzi, czuje sie jak u siebie, swojsko i blisko. Ale i tak tego nie rozumiem :(

bardzo ale to bardzo dziekuje za pomoc.

ak chciał byc miły , czym cię obraził? nie pleć bzdur , o co ci chodzi ?? o reklamę?? wolnych miejsc jest dosyć dużo w tym terminie , może znajdz sobie inną zabawę ?

Ale superowska pogoda nad Kazikiem, Pozdrowienia dla Łukaszka :*

Normalnie się CZEPIASZ! ! ! Gdzie tu jakieś "wulgaryzmy"? ? ?
Druga część nie była wcale do zuzy, tylko do ogółu, zapytać nie wolno?..i to by było na tyle, basta!
A pogoda, hmmmm...jest, była i będzie...