Witaj Tadku, witaj Ifo. Tadku mam nadzieje, że odzyskałeś swoją płytę główną bez felera i że internet w pracy masz jako dodatkowe zabezpieczenie coby tu zaglądać. Ifo mam nadzieje, że uda Ci się dotrzeć na festiwal śpiewaków albo na warsztaty taneczne. Ja ze swej strony postaram sie przygotować do zwiedzania nietypowych miejsc w Kazimierzu, uzbroję się w ich opis oraz plan sytuacyjny.

are you ok?

Viva Espania !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

za kilkanaście dni zawitam w tym przepięknym,malowniczym miejscu.mam już kilka miejsc które chciała bym zobaczyć.jednak proszę jeszcze o jakieś ciekawe propozycje.pozdrawiam.

comment3, lubbock assistant living homes, 799915, tomorrow belongs to us bass tabs, efx, pics of balloon table centerpiece, 686, nysglasses, =[,

Wreszcie jutro zawitam do Kazika..........Pozdrawiam Wszystkich .........

Pozdrowienia dla Wiktora od pięknych zdjęć w galerii foto.

pozdro dla emigrantki

witam i pozdrawim wszystkich którzy kochaja kazimierz !!!

....i taka byla historia zoltej cizemki,ktora Antek znalazl za oltarzem Wita Stwosza ,podarowal ja Jankowi Muzykantowi.Karbowy posadzil go kradziez i oddal pod sad.
Justyna obsrewujac poczynania sedziego oblala go kwasem ,a Zenon spokojnie opuscil sale rozpraw ,wsiadl do pociagu ,krorym podrozowala Izabela Lecka,ale ona mowila po angielsku ....

Ifa- uda się, chociaż na pierwszej zmianie sieć jest strasznie mułowata.

moze i czytal hyh

pamietacie jak bylo z limerykami,zabawmy sie w lektury,przaciez kazdy cos tam czytal-no nie?

Witajcie:)

Tadku, czy to oznacza, że uda Ci się teraz częściej zaglądac pod kamerki??

pozdrawiam wszystkich.....

Ludzie!!!Dwa lata minęły, a ja z powrotem mam w pracy internet! Za chwilę biorę przepustkę, idę do Ciastoramy, kupujępiłkędo drewna i idę ze szczęścia się urżnąć!!!

Jutro zobaczę to wszystko na żywo w czasie Święta Folkloru

Wakacje co prawda ale takie lektury w tubce nikomu nie zaszkodza,rozszerzenie kanonu mile widziane

"....nie wiem, czy pan pamięta, że Anna Karenina poszła do klasztoru, bo nie chciała wyjść za Wołodyjowskiego. a wtedy Kmicic chwycił swój róg bawoli, cętkowany, kręty i powiedział 'ogary poszły w las'. ciemno się zrobiło w piwnicznej izbie, gdy Boryna zataczając się wpadł w objęcia pani Dulskiej, która wzięła go za Zbyszka z Bogdańca (a to był Maciej Chełmicki). Chwyciwszy za głowę Rzeckiego, zrobił taką awanturę o Basię, że pan Tadeusz krzycząc 'quo vadis?' wpadł do Jeziora Bodeńskiego. na szczęście Jagienka, która była tam za chlebem, zapaliła Latarnika przy pomocy ogniem i mieczem, i odjechała wozem Drzymały, który należał do Faraona. taka była historia żółtej ciżemki

*błękitnego nieba... ;)

Witajcie, dobrego dnia.;)

"Oprócz bęłkitnego nieba nic mi dzisiaj nie potrzeba..."