Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Widok z Apartamentu Rynek 1

Zobacz również pozostałe kamery

Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:

Treść komentarza:

avatar

akceptuję regulamin

Komentarze (122735)

avatar
Dobry_Duch _Kazimierza 2008-05-17 10:36 (użytkownik niezalogowany IP: 83.15.25...)

Hej, jak by ktoś był na nocy muzeów to niech robi zdjęcia a potem je opublikuje. Ja niestety nie dam rady a szkoda.

avatar
Adam&Kasia 2008-05-17 10:17 (użytkownik niezalogowany IP: 213.158....)

jesteśmy tu i jest fantastycznie:)

avatar
bibi26 2008-05-17 09:49 (użytkownik niezalogowany IP: 86.209.2...)

Piekny poranek a u mnie leje deszcz! ;) Pozdrowienia dla Lidzi i Paola ;)

avatar
Juliusz (Szczecin) 2008-05-17 09:21 (użytkownik niezalogowany IP: 79.187.2...)

50 lat temu mieszkałem w Kazimierzu. Chodziłem tam do przedszkola. Teraz stary wapniak mam tylko wspomnienia i Dziadków na cmentarzu (pięknym zresztą!) Miałem koleżankę - Urszula Łyszcz - może się odezwie?

avatar
Styku 2008-05-17 06:15 (użytkownik niezalogowany IP: 83.16.17...)

jade juz do kazimierza pozdr i do zobaczenia :))

avatar
Starydwa 2008-05-17 05:59 (użytkownik niezalogowany IP: 83.22.26...)

Jagódko moja, obłapił bym, kusiolkami omotał, a rączęta obściskał do cna, rzewne piosnki na harmoszku grałbym Ci i jajków byśmy miastowym hen opchali. Zapaske z krajką bym sprawił, szczypawki na rękawkach kwiatuszkami ustroił. Choineczko Ty moja, kapinko rosy, do izby bym wnosił, co byś wolała to byś miała skowroneczku polny. Tylko cipuchów maciupinkich bym nie przynosił bo za cholere nie wiem co to jest. Pozdrawiam.

avatar
Bramcio 2008-05-17 03:53 (użytkownik niezalogowany IP: 81.105.2...)

No i sie zeszlo, sie doszlo, sie odetchnello*, a mozna bylo gdzie w knajpce przesiedziec, poraczyc sie, pogadac kto z kim i kiedy i napelnic sie owa wiedza pelna sensacji, co nie znaczy abym wrogiem sie biesiad poczynil jeno ploty mnie mierza do nudnosci, a w wawozie cisza i spokoj, i przypomniec sobie mozna co czlek glupiego w zyciu zrobil i co moze jeszcze naprawic jesli mozliwe, i co ze soba by tych glupot nie powtarzac, ja przedkladam takie od wslepiania sie w slynne okno na swiat z ktorego wylewa sie wielkie nic o niczym najczesciej, jeszcze czlek ma sily, jeszcze sie powloczy...dobranoc i dzieki wspoltowarzyszom i spotkanym, do domu,lulu.

avatar
Jagoda 2008-05-17 03:06 (użytkownik niezalogowany IP: 81.105.2...)

jo by tyz z wami poszwedala sie, bo wy choc miastowe to widze nie juhy jakie, i o tyj milosci prawicie nie gupio, jo jak se na te moje cipuchy popatrze i rzucem to czy tamto to az mie sie lekko robi, albo jak se malwow przed chalupa nasadze, a tera mom stadko takich cipuchow zoltych maciupinkich, to jak se na rence wezmie toz serce sie moje rozplywa, ale i Alarika piknego mi trza, juz ja go znaje wloczykija, zeby ja musiela dach sama ogacac i po drabinach lotac, a te lobuzy mnie pod spod zagladaja ino ulegalka w niech rzucac bo kwasna, smichy se robita? jo tam jest swoja w wtech portkach lotac nie bede, baba ma miec kiecki i basta. a cotam gulne z wami, mam swojska, oj mocneeeee

avatar
Konan Zys 2008-05-17 02:55 (użytkownik niezalogowany IP: 81.105.2...)

Ano, ano za prawde powiadasz...

avatar
Bramcio 2008-05-17 02:54 (użytkownik niezalogowany IP: 81.105.2...)

Z ta miloscia jak z moimi wedrowkami po nocy, czlek bladzi czesto po omacku drogi szukajac, gdzie ten wawoz do zejscia, kurde, aha, jest, tak i z owa miloscia, szukamy, a jak znajdziemy to sie cieszymy chwile by zaraz cierpiec, a to nie tak jest, bo czego my szukamy - drugiego czlowieka by narzucic mu swoje ego? a milosc psze pani to mieszka tam gdzie Bog, w ludzkim sercu, jej sie nie szuka jak ja tego cholernego wawozu po omacku kaleczac dlonie przy tem, ona w nas mieszka i jest caly czas, a czemu nie damy jej przemowic, juz bylo, przez nieopanowane leki i pozadania, bo nam sie nie chce, za leniwi jestesmy, najlepiej oczywiscie by jak jak w przypadku pci mojej pojawila sie zwiewna i piekna ksiezniczka i powiedziala ze kocha nad wszystko i juz bedzie pieknie...ano nie bedzie, bo coz tym ksieciom i ksiezniczkom z marzen mamy do zaoferowania jak nie egoizm, przedmiotowe traktowanie i liste oczekiwan. Jaka milosc gdy pelno w nas zlych emocji do ludzi, strachu przed innoscia i tak czesta podlosc. Lepiej sobie po nocy polazic, podziamgolic o tym czy owym i niczego od nikogo nie oczekiwac, polej waszmosc bom sie zbiesil, gul...gul /onomatopeja/ Do czego nas namawial nieodzalowany JP II - do budowy cywilizacji milosci, prawda? chyba nie do tego by kazdy sobie znalazl kochanke/a tylko by zmienil swoja postawe, do siebie, do ludzi, do otoczenia, a moze sie myle, co? zanuzmy sie w zejsciowe habuzie, w droge,,,

avatar
Bramcio 2008-05-17 02:28 (użytkownik niezalogowany IP: 81.105.2...)

A nikt czytac nie kaze - jest z pewnoscia jaki fajny program w TV, pocic sie przestalem jakie 30 lat temu jakem ujrzal niejaka kunegudne w okazalosci i po bozemu; z plebanki sie wyszlo "na wirch" odetchnac, po gulgulu jak powiadzasz towarzyszu wedrowki i dalej ciszy posluchac, juz mi sie kiedy powiedzialo iz w kazimierzu niczego nie ma by sensacji szukac, to miejsce do odszukania siebie a ludzie sa rozni i mnie tez wolno, et po co sie tam odwracac, w sprawach higieny to mi sie utrwalil jeszcze tak niedawny lek przed cugami, nie wietrzylo sie mieszkan z jakis nieracjonalnych obaw i zylo w pomrocznosci odorow, czytalem w kwartalniku pt. "Higena" /bodajze/ przedwojennym wspomnienia lekarki od dzieci, ktora nie wytrzymawszy cisnienia rozbijala siekiera okna wezwana do chorych pacholec az ja wykleto i przeniesc musiano, okrutnie mi owa kobieta zaimponowala zastosowaniem bakteriobijki wlasnego pomyslu. Drzemie w nas potencjal tworczy i kreacyjnosc, nieprawdaz? dalej, dalej....

avatar
Limeryk 2008-05-17 02:12 (użytkownik niezalogowany IP: 70.8.25....)

Dawno temu na oceanie,byla wyspa,mieszkaly tamemocje,uczucia i ludzkie cechy takie jak:dobry humor,smutek, mądrość, duma; wszystkich łączyła miłość. Pewnego dnia mieszkańcy wyspy dowiedzieli się, że niedługo wyspa zatonie.Przygotowali swoje statki do wypłynięcia w morze, aby na zawsze opuścić wyspę.Tylko miłość postanowiła poczekać do ostatniej chwili. Gdy pozostał maleńki skrawek lądu- miłość poprosiła o pomoc. Pierwsze podpłynęło bogactwo na swoim luksusowym jachcie. Miłość zapytała:- Bogactwo,czy możesz mnie uratować? Niestety nie. Pokład mam pełen złota, srebra i innych.Nie ma już miejsca dla ciebie. Odpowiedziało Bogactwo.Druga podpłynęła Duma swoim ogromnym czteromasztowcem.- Dumo, zabierz mnie ze sobą - poprosiła Miłość. Niestety nie mogę cię wziąźć!Na moim statku wszystko jest uporządkowane,a ty mogłabyś mi to popsuć - odpowiedziała Duma i z dumą piękne żagle podniosła. Na zbutwiałej lódce podpłynal Smutek.- Smutku, zabierz mnie ze sobą ! poprosiła Miłość,Och, Miłość, ja jestem tak strasznie smutny, że chcę pozostać sam.- Odrzekł Smutek i smutnie powiosłował w dal.Dobry humor przepłynął obok Miłości nie zauważając jej, bo był tak rozbawiony,że nie usłyszał nawet wołania o pomoc.Wydawało się, że Miłość zginie na zawsze w głębiach oceanu…Nagle Miłość usłyszała:- Chodź! Zabiorę cię powiedział nieznajomy starzec.Miłość była tak szczęśliwa i wdzięczna za uratowanie życia,że zapomniała zapytać kim jest jej wybawca.Miłość bardzo chciała się dowiedzieć kim jest ten tajemniczy starzec.Zwróciła się o poradę do Wiedzy. - Powiedz mi proszę, kto mnie uratował?- To był Czas. -powiedziała Wiedza. Czas?- zdziwiła się Miłość.- Dlaczego Czas mi pomógł?- Tylko Czas rozumie, jak ważnym uczuciem w życiu każdego człowieka jest Miłość.- Odrzekła Wiedza.



Znalezione gdzies w czasie wedrowek ,niestety nie po wawozach ,po necie i jego niezmierzonych zasobach.

avatar
Ak Kalisz 2008-05-17 01:43 (użytkownik niezalogowany IP: 89.228.2...)

Będe 11 wrzesnia. Zawsze od około 10.15 będę siedział z żoną przed Rynkową. Do zobaczenia /jeśli będzie można/.Mam siwe wąsy.

avatar
Ker 2008-05-17 01:41 (użytkownik niezalogowany IP: 83.22.52...)

Bramcio.
Jajcarz jesteś - na targ się lepiej wybierz a nie po nocach po wąwozach Ci chodzić. Czytam od jakiegoś czasu twoje wypociny i za każdym razem pytam sam siebie po co to czytam.

avatar
Konan Zys 2008-05-17 01:40 (użytkownik niezalogowany IP: 81.105.2...)

zdrowie waszmościanek i waszmości, ja sobie pomilczę acan najbynajmniej albowiem nastrój u mnie kiepski, do dymisyji sie podał nieopacznie z chorągwi facjackiej imć pana Zagloby, zadnia cześć rozbolała od podskoków na wybojach krytyk i śmich u mnie rzadki. A waszmości facjatuj do woli.

avatar
Ak Kalisz 2008-05-17 01:29 (użytkownik niezalogowany IP: 89.228.2...)

Nie łap waszmość drugiego kiężyca, bo jego tam niema, on jest u mnie i nad 1800 -letnim Kaliszem pięknie swieci. Teraz zdejmuję pludry i toczę się spać.

avatar
Bramcio 2008-05-17 01:25 (użytkownik niezalogowany IP: 81.105.2...)

no wlasnie i juz razniej, plebanke pogladze i za dialog uczelniany dzieki ak; imc augusto locci - italian z urodzenia a polonus z wyboru, coz on mial za pieklo z naszymi muratorami, po kazdej wyplacie podwodami po karczmach zbieral popite towarzystwo - zmienilo sie co? a tu prestiz - budowa krolewskiej rezydencji - oczko w glowie panstwa - i kolejny tydzien przestoju, moze i dlatego autostrad wciaz brak - cykle nam sie wydluzyly jak guma od barchanow,no dobra po gulgulu i zanuzmy sie w owa plebanke znikajac w habuziach...

avatar
Konan Zys 2008-05-17 01:19 (użytkownik niezalogowany IP: 81.105.2...)

Czekaj waszmość, czekaj, idę z Tobą, jeno do blaszanki kieszonkowej naleje 25-cio latki będzie jak na westernie. Ukłonię sie Kasice i Skarabeuszkowi, wzuje kozaki i furda. Z tymi perfumami słusznie, pierwszą skanalizowana i wyposażoną w łazienki rezydencja królewską w nowożytnej europie był Wilanów Jana III, Marysenka kąpała sie odzień wymuszając ablucje takie na mężu co budziło śmiech na wszystkich dworach, lekko przygłuszany stukotem wszobijek i mgłą odorów. A u nas aż sie zataczano po zaściankach. Zejdźmy z higienicznych dywagacji, czas łapać drugi księżyc, może sie uda.

avatar
Ak Kalisz 2008-05-17 01:00 (użytkownik niezalogowany IP: 89.228.2...)

Dobranoc Bramcio, Olgo, Ciekawska, Jasko,Luke wszystkim ,którzy kochają magiczne miejsca. Spotkamy się choć się nie rozpoznamy 11 września br. Bramcio pozdrów i pogladż ode mnie Plebanke.

avatar
Bramcio 2008-05-17 00:30 (użytkownik niezalogowany IP: 81.105.2...)

juz noc, drzewa spia, ptaki spia, i ludzie teeez - ze zaspiewam czyniac przygotowania do spaceru wawozowego, tak sobie marze by jakie nocne zwierzatko przysposobic do towarzystwa ale znam tylko kazimierskie koszatki i zal by bylo przymuszac do oswojenia; to cudowne zwierzatka i potrafia sie z domowikiem zaprzyjaznic na dystans, moze kto ma jakie doswiadczenia, mnie jedna z reki jadla mloda a rodzice jej z gory obserwowali przez pieknie wygryzine dziury w podsufitce w kuchni zachowujac czujnosc, jeden nieopatrzny ruch juz byl alarm i dwa dni obcosci, oj smiszne to to. Pogawedzilim trochu* z Jaskiem o bijkach, co nasunelo mi iz caly przemysl perfumeryjny z pieknymi mitami powstal jak piekne mloteczki do weszek - by zagluszyc produkty braku higieny - kto pamieta owe powiedzenie z tamtych lat - pani dzis nie przyjmuje, pani ma wapory,czyli bol glowy od ilosci zapachow brzydkich przykrywanych hurtowymi ilosciami lawendowych zapachow, oj jak to dobrze ze czlek w tamtych czasach nie zyje, kobiety by mu zbrzydly we wczesnej mlodosci, inne konfiguracje nie konweniuja przeto zakon by tylko sie ostal - moze i stad taki kiedys bylliczny nabor, kto wie...no dobra, starczy gledzenia, w droge, sprzet tradycyjny jest, myszowka niestety, pro forma zapytam - idzie kto? i w droge...
*gawedzilim trochu -bramciowa swojszczyzna

REKLAMA
Polecamy: taxi kazimierz | kazimierz dolny mapa | Nałęczów | Okuninka, Jezioro-Białe | ogłoszenia | noclegi | słowacja | kazimierz dolny | noclegi | Kwatery prywatne | kamery internetowe | lublin

Copyright ©2003-2025 by NOCOWANIE.PL Sp. z o.o.

Usługodawcą serwisu jest NOCOWANIE.PL Sp. z o.o.