wolę czytac Bramcia niż Tobie pisac. Dobranoc.

I co "ale jaja' cieżko 'Ci"

Kochany suplemenci co to znaczy -jeszcze chcesz, żebym Ci przeslał podobrazie z zapytaniem _co to jest?

a do tego twierdzi, ze jest jeszcze malarzem, ale jaja...

mam 70 lat i nie czesto rozmawiam z takimi ,przepraszam za emocje dfurniami.

prawdopodobnie ta sama, tylko pod kamerkami twierdzi, ze jest z Wroclawia hahaha

Lowco troli jestes przepraszam zwykłym durniem,uwazasz, że bezinteresownie nie mozna komuś doradzić coś dobrego. Mam nadzieję, że nie jesteś mieszkancem KD , bo to miasto lubię i mam do niego sentyment jako malarz.

A dyc musi, to bida jaka bo lona we worku chodzi i jajca u mnie bierze na sztuki i zawsze wybiera co winksze alem syna to niewidziela, pewnikiem w tem atelie siedzi i jeno pacykuje,oj we ploty pojszla a miala do Alarika mego slowko - a napisz tydo mnie bo ckni mi sie lokrutnie.

A czy Troll to ta ładna pani w szarym stroju która ma syna malarza?

UWAGA ! Trol sie lasi to znak ze szykuje grubsza afere

Olgo żona jest lekarzem powiedz objawy, może Ci poradzi.

Buziaki Kasiu Droga.Tak wiele w Tobie ciepła i radości życia.

To ja łoretyjakienumery. Całuski dla mojego Mariusza.

kapiszonku jestem zmuszony zgodzić sie z Tobą, bo zawsze niewygody pamięta sie i chyba docenia. pomiętasz niewygody nad morzem,kiepskie jedzenie,czekanie na polaczenie telefoniczne 4 godziny, brak kwater prywatnych, to też był urok może urok młodości. jednak ciepło najbardziej wspominam puste drogi do Swinoujścia i pusta plaż od wiatraka.

Marzenko -niedobre wiesci -kuruj sie ostro: duzo cytruskow, od bliskich caluskow i usmiechu (tego "mimo wszystko"). Poskutkuje na pewno! Wracaj do formy szybciutko. Pozdrawiam. :-)

Pozdrawiam wszystkich cieplutko. Bramcio troszkę mi się choruje łózio gorączka, katar po kolana i kaszel że płuca można wypluć. To efekt sobotniego spaceru było tak zimno że mnie położyło. Czekam na spotkanie U Radka na rynek marsz. Spokojnej nocy, pozdrawiam

Pozdrowienia dla Króla z KWADRANSU,jastem najlepszy i będe

Liko -nie martw sie... -ja mam jeszcze dalej... ;-)

A z Galway do Kazimierza? :(

Dobry wieczor! Ogrodki rosna, slonce coraz mocniej przygrzewa -wakacyjne laby czuc juz powietrzu... Czas Kazimierz odwiedzic aby odkurzyc stare wspomnienia, ale i materialy do nowych, nostalgicznych wspomnien zebrac... Marzenko, Ciekawska, Bramcio, Beato z Katowic, AU (spisz teraz smacznie zapewne) -musimy szczegoly naszej parasolkowej akcji dopracowac. ;-)Pozdrawiam Wszystkich cieplo i wiosennie. :-)