Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Kamera Kazimierz Dolny, Rynek i kamienice

powiększ kamerę
Widok z Apartamentu Rynek 1
Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:
REKLAMA
Komentarze (122736)
Dzień dobry. :-)
black thunder photo gallery
Tadku też pięknie dziękuję
I cóż z tego
Kotu, który się zgubił
I cóż z tego,
że chodzisz własnymi drogami –
i cóż z tego, że robisz, co chcesz,
skoro pewnie tęsknisz za nami,
a my za tobą oczywiście też.
Pokręciły ci się te drogi,
gdy cię zmylił jakiś zapach, jakiś ślad –
i cóż z tego,
że masz bardzo szybkie nogi,
gdy dla kota zbyt duży jest świat.
I te drogi już nie twoje własne,
domy obce, a bramy zamknięte,
dźwięki dziwne, nieznane i straszne,
a w piwnicach zły pomruk: – z a j ę t e!
Może jakoś dożyjesz jesieni,
może ktoś ci z litości coś rzuci,
ale jeśli się los nie odmieni,
to do domu już nigdy nie wrócisz.
Jeszcze zimą – skostniały, skulony,
zamarzniętą posilisz się grudką,
poczym – uśniesz. Do końca zdziwiony,
że to życie twe trwało tak krótko...
Misiaczku pięknie dziękuję
Witajcie już bardziej świątecznie niż wczoraj..
Dla wszystkich z obu stron kamerek spokoju i radości..
I jeśli pozwolicie, specjalne życzenia dla wszystkich od moich domowych kocich futerek:
Gdy w ciepłej kuchni dziś spałem,
Bezpieczny, rozmruczany,
I dłońmi kochającymi,
Tulony, i głaskany,
Wyśniłem sen wielkanocny
Wiosenny i niezwykły,
Utkany z myśli... kotów
Do szczęścia nieprzywykłych.
Ubieram sen w życzenia,
Inne od oczekiwanych,
Nie będzie o zdrowiu i jajku,
Dniach szczęściem malowanych...
Życzę Ci bowiem, Człowieku,
Byś idąc na Drogę Krzyżową,
Dostrzegł tak niedaleko
Snującą się rozpacz głodową...
Byś idąc dziękować za miłość,
Wielbić, współczuć i pościć,
Dostrzegł maleńkie życia,
Skazane na śmierć bez miłości...
Byś siedząc przy pełnym stole
Słuchając najbliższych śmiechu,
Pomyślał choć przez chwilę,
O śmierci cichej, bez grzechu...
Bez grzechu, bo bez duszy,
Bez mowy, bez... obrony,
Bez miejsca na godne odejście
W życie zwierzęce wcielonych.
W istnienie tak bardzo nędzne,
W istnienie tak pogardzane,
W istnienie będące dowodem,
Że życie nie zawsze jest darem.
Zapytaj, mądry człowieku
Stojąc u grobu Pana,
Dlaczego dał ci prawo
Tak bardzo Go okłamać?
Pamiętasz dawny Eden?
I Boże polecenie?
Miałeś nad nami władać –
Miłością, nie kamieniem...
Zapytaj, co miał na celu
I spytaj, co z tego wynika,
Że rzadko istota z sercem
Wyłowi nas ze śmietnika.
A może On o tym nie wie??
Tak, właśnie! Z pewnością nie wie,
Nie mógłby – wierzę głęboko -
Z tą wiedzą spokojnie żyć w niebie.
A zatem – nic Mu nie mów,
Pomódl się cicho, głęboko,
Zatrzymaj się przy śmietniku,
W piwnicy uchyl okno...
witam ogol, Tadek, ja tez zapycham - pozdrawiam Tadka i ogol bardzo swiatecznie i zapraszam kiedys w wolnej chwili na wymiane mysli o kuniach, zlomach, czasowyprozniaczac, franiach, swiniach Rozalkach.
Marzenka pozdrawia Jarka
Radosnych zdrowych i szczęsliwych Świąt Wielkanocnych oraz mokrego dyngusa życzę wszystkim pod kamerowiczom
Witajcie tu- i tamtejsi. W przedświąteczny czas pozdrawiam słonecznie.
Panie, Panowie - Zdrowych i Szczęśliwych Świąt życzę :))
Ja również witam przedświatecznie. Jeszcze 4 godziny i... jadę do pracy ;). A jutro może to samo... Niektórzy to mają szczęście, przemykac sobie mogą, albo jechać. Ja sobie tylko popatrzę.
Witam przedświątecznie!! Jeszcze 2 godzinki i uciekam z pracy:) A potem pociąg i zaczynają się święta:) Pozdrawiam wszystkich!!
Ps. Może B.D. przemyka gdzieś po targu??
Nie martwcie się, wyjechani, jakoś to będzie. Wesołych mimo wszystko Świąt.
A my daleko od rodzin daleko od ukochanego rodzinnego Kazimierza, będzie strasznie smutno w świeta w Anglii
Sorry, but what is kimerikas?
Jane.
....W Kazimierzu, po raz kolejny, przeżylismy cudowne chwile...spacer nocą po cichych i ciemnych uliczkach, gorąca czekolada, aromatyczna herbata, pyszna szarlotka...i ten śpiew ptaków bladym świtem...to miasteczko aż prowokuje do przyżywania takich zwykłych ale jakże pięknych chwil....może tu jeszcze wrócimy .... Dobrej nocy..pięknie śnij :-)
... Byliśmy tam !!!! Razem z moją ukochaną drugą Łyżeczką. Było nam cudownie....Śnij pęknie i tylko o mnie..
pa, pa Kaziczku!
Olgo już dwa zjedli jak tak dalej pójdzie to do świat nic nie zostanie, oczywiście każdy inny
Misiaczku -witaj! :-) Marzenko -to mazurkowe szalenstwo jest urozmaicone przypuszczam (kazda blacha innego "gatunku"?) - i na pewno smakowite. Swieta beda dzieki temu uciecha - i dla ducha i dla brzucha ;-) A na spacerek to juz obowiazkowo po konsumpcji tych delicji wszystkich... No i doczekalam sie tych pierwszych swiatelek na Rynku... Powzdycham nostalgicznie jeszcze chwilke i znikam... Milego wieczoru Wszystkim zycze.