tak panie edwardzie na pewno pana prosba bedzie wysluchana,
jeszcze jakies zyczenie ?
moze pogode zmienic ?

Jakie turlanie fasolki trudniejsze niż turlanie gracha? Co to za pseudomądrości? O co tu chodzi

a ja znam takie co ładniej odmawiają niż ona dała:) (jaskier)

to nie patrz....... i znajdż sobie ciekawsze miejsca, poczytaj o nich, poznaj je......to nie będziesz się nudzić!

niestety słaby ''pejzaż''
kamera jest ustawiona w nieciekawym miejscu
nuda
prosze to zmienić.

...należy pamietac o tym, że turlanie fasolki jest zdecydowanie trudniejsze niż turlanie grocha...

Czy naprawdę jesteś tego pewna? Życie nie jest aż tak przejżyste jak tego byśmy chcieli.

zdradź go z nią. Będziecie kwita!

a co moi drodzy użytkownicy forum powiecie na to: mój facet zdradził mnie z moja przyjaciółką z którą pracuje w jednym pokoju. I co ja mam teraz zrobić ona jeszcze nie wie że ja wiem o tym!!

kiedyś widziałem w pociągu napis grubym markerem:KONOPIE INDYJSKIE PRZYSZŁOŚCIĄ NARODU POLSKIEGO

co to ? Forum ?
Brrrrrrrr

Narkotyki towarzyszące od tysięcy lat kulturze były częścią tej kultury- eliminowało to problem ich nadużywania, bowiem traktowane były jako łącznik z Bogiem/bogami, a nie jako używkę, która ma sprawiać przyjemność. Zażywano je w celach religijnych i podlegały ścisłej reglamentacji - tajniki ich użytku znane były kapłanom/szamanom. Ponadto były to narkotyki pochodzenia roślinnego nieprzerobione, o stosunkowo małym stężeniu substancji odurzających. Nawet marichuana znana nam teraz nie jest tą samą rośliną, którą odurzali się nasi praprzodkowie w Indiach - jest 4-9x mocniejsza. Podobnie z koką - problem narkomanii nie istniał, dopóki Indianie ssali rytualnie i zdrowotnie jej nieprzerobione liście, by zwiększyć wydajność organizmu w warunkach wysokogórskich. (ps. koka była jedyną "używką" wśród starożytnych narkotyków, która była stosowana powszechnie w życiu codzienym - jej zażywanie nie straciło jednak wymiaru sakralnego). Problem narkomanii pojawił się od momentu, gdy pojawiła się ingerencja chemiczna w substancje odurzające, a ich zażywanie oderwało sięod religii. Problem polega bowiem na tym, że dzisiejszy narkotyk jest syntetyczny- nawet kilkasetkrotnie mocniejszy od tych, które używali przodkowie, więc miast być nieszkodliwy - uzależnia śmiertelnie (również narkotyki "roślinne" są o wiele mocniejsze w wyniku eksperymentów hodowlanych). Ponadto zanikły mechanizmy religijne i moralne blokujące "kanalizujące" ich nadużywanie. Ponadto niektóre narkotyki służą WYŁĄCZNIE popełnianiu przestępstw (pigułka gwałtu). Dlatego legalizacja w tej chwili nie wydaje się możliwa.

Hehe, kto chce zostać gwiazdą Polskiego Radia:> Na Forum red. Hanna Bogoryja Zakrzewska i Ernest Zozuń (@: zozun@radio.com.pl) poszukują świadków wiadomego sikającego zajścia. Jeśli ktoś chce, to w pełni anonimowo ofcorz:P Ja bym bardzo chciał wystąpić osobiście w radyjku, ale niestety, ominęła mnie przyjemność oglądania tych scen na żywo. Chyba ze śmiechu wtedy sam bym się zesikał i moglibyście o tym opowiadać ile dusza zapragnie :p

Zbrodnia też towarzyszy ludziom od tysięcy lat i też jest nielegalna

Sliczna pogoda...A we Wrocławiu chmury, zimno i bedzie lać...:(

no bardzo nie sieprawiedliwe. Cyba nie mamy o czym rozmawiać Anonimie zal mi Ciebie ze tak myślisz

narkotyki towarzysza ludziom od tysiecy lat, we wszystkich kulturach... to nie sprawiedliwe ze sa nielegalne

no nie wiem co innego jak ktoś wyrządza sobie krzywde ale oni wciągają w narkotyki innych i to najczęściej młodych ludzi. To nie sprawiedliwe powinni siedzieć w więzieniu do końca życia !!!!!!!!

dilerzy tez muszą żyć to proste

Powiedzci jak to możliwe ze policja wypuszcza z wiezienia dilerów narkotyków!!!!! to skandal