a to nie dobrze, umowa o wywoz smieci wraz z kwitami za oplacenie jest obowiazkiem wlasciciela nieruchomosci i do okazywania kompetentnej wladzy, a co do szamb nie znam sie, wiem ze byly domy podlaczone do kolektora deszowki i zapach w miasteczku sie unosil, to byli lepsiejsi wlasciciele w ramach rownosci praw, czy cos sie zmienilo nie sledze, oprocz wawozow warto pochodzic po lesie miejskim tam tez skladowiska odpadow domowych, wiadomo pare zlotych w kieszeni i na prytke jest...

hehe znam takie miejsca w Kazimierzu , że nie dałbys wiary co tam się dzieje, bez maski przeciwgazowej nie da się wejść .Yntelygencja ma tam odpływ szamb .
To proceder znany , ale nikt nie zamierza zrobic z tym porządku , chociaż to takie proste .
Nikt w miasteczku nie sprawdza kwitów na wywóz śmieci ani zawartości szamb.

śmichu warte - ja tylko naprowadzalem na jedyny sluszny wniosek, gdybym to ja powiedzial okazaloby sie ze jestem mason, zyd, cyklista, obcy polakozerca, prostak, dewiant, komunista, polnocnokoreanczyk, prawa reka kadafiego albonwet i syn jego i ect, a moje slowo jest nic nie warte....

Do kszzz- dziekuję za czujność. Ale skoro każe, to znaczy, że może, bo jakby nie mogło, toby nie kazało :)

Coś mnie podkusiło i w słoneczną niedzielę przeszedłem sie po kilku wąwozach. Śmieci przybyło. W ciągu 3 tygodni, kiedy byłem tam ostatni raz przybyło kilka duuużych worków z rozsypującymi się śmieciami. Niestety wszystkie te śmieci są 'nierozkładalne' przez co najmniej kilkadziesiąt lat. Przy wejsciu od góry do Plebanki jest na wzgórzu takie gospodarstwo spod którego kilogramami wysypują się śmieci wgłąb wąwozu. Stare miednice, garnki itp. Hop za płot i po kłopocie, jakie to proste. I jakie prostackie. Widać gołym okiem kto, ile i co wysypuje do lasu. Wystarczy się za to wziąć. Parę surowych kar i towarzystwo się ruszy.

he he sam sobie odpowiedziałeś , śmiecie wyrzucają właśnie ci co mają furmanki(mentalnie również)

może a nie każe

Bardzo nieśmiało o szkołę dla dzieci proszę.
Aktualna prowizorka to wstyd i skandal!

KAZIMIERZ TEŻ ZDYCHA!
Bez porządnego kopa długo nie pociągnie.
Sami mieszkancy nie wykreują mieściny, gdzie żadnego przemysłu, podatków znikąd, jedynym pracodawcą jest Urząd, a wszyscy czekają na sezon.
Zjedzie warszawka, poskubie się ją troszeczkę, starczy na flaszeczkę.
Co będzie kiedy okaże się, że nie zjedzie?
Panie burmistrzu, to od pańskich decyzji zależy!
Czy policzyłeś Pan ilu mieszkańców liczy Kazimierz?
Ilu miał przed trzema, dziesięciu laty?
Gdzie są młodzi? dlaczego uciekają z tego lessowego raju?
Panie Burmistrz, bardzo proszę, zrób Pan cokolwiek...
Europa za Pana tego nie zrobi.

strona umiera...

Sen taki, jak ten każe Ci z głowy zdjąć

Stój Katarzyno, koronę carów;)
Pozdr

Errata:kupca kazimierskiego, pierwszą winnicę w Polsce,

Chcę dopisać przedwojenną historię wilii Floryda. Należała do Jana Piądłowskiego kuca kazimierskiego,który miał rozlewnię piwa na ulicy Browarnej oraz wytwórnię obręczy. Z zamiłowania był ogrodnikiem(po wojnie miał pierwszą winnicę win w Polsce na ulicy Nadedworce a winorośl sprowadził z Argentyny. Tam też przed II wojną światową zbudował przepiękną willę którą nazwał Floryda,którą sprzedał w przed dzień wybuchu II wojny światowej. Zrąb drewniany został przeniesiony na nowe miejsce ale jak historia pokazała nie miała Floryda szczęścia.........może gdyby została na starym miejscu stałaby do dzisiaj?

Iza ja Cię też kocham..Marek

Przepiękne południowe słońce,maluje ciepły obraz.Tak właśnie pozdrawiam.....:):)

a czy mialeś świtanca?

Jaki piekny świt!

bye bye natan

... Hmmmm ???? Odwzajemniam do potęgi .......