Ja się Cyganek na Rynku nie lękam. Z nieznanego mi powodu omijają mnie z daleka. Choć przyznaję, że jako postronny obserwator jestem mocno zdegustowany ich niesłychanym cynizmem, zwłaszcza w okradaniu dzieci, które przyjechały do Kazimierza na szkolną wycieczkę.

A przed wojną to było zupełnie inaczej.

Przez te Cyganki ja juz wogole przez rynek nie przechodze, takie nagabywanie i czepianie się a tez przeciez nierzadko obrażanie słowne to powinno być karalne. moze tak zaczniemy wszyscy dzwonic na straz, policje i jak beda mieli 50 interwencji to wreszcie cos z tym zrobia

ciemność widzę ogromną w Kazimierzu

Pozdrawiam wszystkich z Kazimierza, Puław i reszty Polski. Dobranoc wszystkim.:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)...

siema

Buziaki Kasiu Droga. Tak wiele w Tobie ciepła i radości życia.

To ja łoretyjakienumery. Całuski dla mojego Mariusza.

Cześć Wam. Racja, że to miejsce jest dla wszystkich. Każdy pisze jak chce i co chce. To w jaki sposób się wypowiada o kimś, czy o czymś, świadczy o autorze tej wypowiedzi a nie o tej stronce. Ja mogę czytać wsio: kto kogo pozdrawia i kto gdzie kupuje jakie karmy i kto co lubi pić. Dopóki nikt nikomu tu nie wymyśla i nikogo nie obraża. Jak wiadomo agresja nas otacza wszędzie, więc i tu pod kamerkami chętnie i często dochodzą do głosu rozmaitej maści agresorzy, harcowniki czy inne trolle. Jeśli idzie o KMN, lubię Kabaret Moralnego Niepokoju :) i pozdrawiam, hej.

Albercik- wychodzimy! :)

oj alberto, chyba jestes zazdrosna :>
a przecież zazdrosc to ciężki grzech :D :D :D :D

Może moglibyscie powiadamiać się o wysyłanych e mailach dając ogłoszenie w Życiu Warszawy ?
Forum i ''kamerki''są dla wszystkich , którzy maja ochotę tu zajrzec i cos napisać .KMN ma tu abonament wykupiony ?
Może inni nie maja ochoty czytać tylko o piciu nalewki .

Do Pana Burmistrza i Rady Kazimierza!
Jestem miłośnikiem Kazimierza i bywam w ciągu roku około 25 razy co w ciągu tych 10-ciu lat,które tu spędzam jest ilością niebagatelną.CZY MUSZĘ być zaczepiany przez natrętne cyganki!!!Zróbcie coś z tym ponieważ po ich nagabywaniu pół dnia mam zepsute i wrażenia piękna. Zróbcie coś

Pozdrawiam mojego ukochanego Kazika:) i innych też, miłego tygodnia.

TVP 2- Kazimierz Dolny

Jabym ze swej strony jednak tak nie generalizował i nie tragizował. Jest- co prawda-źle, ale zawsze może być jeszcze bardziej "czopkowo". Podejmując toast łączę wyrazy poparcia z jednoczesnym zdaniem częściowo odmiennym (wiem, że to bełkot). Wszystkiego najlepszego zycząc na nadchodzący nowy tydzień spadam na zołędzie, bo szczaw mi juz dzikie króliki powyjadały.

Przeczytałem niedawno artykuł o wynikach badan dotyczących pozytywnego wpływu obrazu na samopoczucie, a konkretnie udowodniono, iż wpatrywanie sie w fotografie ukochanej osoby wpływa bezpośrednio nawet na zmniejszenie bolu fizycznego. Nie jest to odkrycie nowe - podobne tezy były wygłaszane kilkanaście lat temu, tym razem zwiększono grupę kontrolną do kilkudziesięciu tysięcy osób i polepszono metody badawcze - poprzednio były to tylko ankiety, przy tych badaniach użyto spec sprzętu medycznego. Temuż i wniosek by -jeśli kto bliski zapadł na zdrowiu - odwiedzać go w szpitalu co dzień, być może wprowadzi sie nawet obowiązek albumu podręcznego. Także damy do fryzjera, makijaż i do zawodowca na sesje - nigdy nie wiadomo kiedy sie może anfas przydać w pełnej krasie, panom polecam brylantynę i usuniecie włosów z nosa przed taka sesją (panie tez łaskawe muchy stamtąd usunąć). Wspominam o tym ponieważ mimo, ze tego przypadku konkretnie nie badano, jednak dla fanów Kazika widoczek z kamerek ma również znaczenie terapeutyczne. Miłośnicy sie zgadzają? Jednak terapia jest szokująca, chcąc niechąc oko mimowolnie zawadzi na "dialogi" pod obrazkiem i zbawienny wpływ miłego widoku mija zmieniając samopoczucie na odwrotne. Analizować nie trzeba, jaki koń jest każdy widzi. Toteż wielkie dzięki adminom i właścicielom za lekceważenie nas i negatywny wpływ na samopoczucie klientów. Juz kiedyś wam napisałem cytując Roberta Townsenda, guru organizacji przedsięwzięć ekonomicznych - ...sikacie do własnej zupy.... Użyję języka młodzieżowego - spadam stad na szczaw, juz sie nawet raz na parę dni odechciewa widoczku, czego i życzę przyjaciołom z KMNu. Forum umarło i łaska boska, pod kamerkami szambo, dorobek do pozazdroszczenia. Na szczęście mam w ramce portret ukochanej osoby na kazimierskim rynku, no to zdrówko...

....... Piękny jest TenNasz Kazimierz....... Nieprawdaż ?

Dzieki kolego, trzeba miec charakter by nie ulegac pokusomm, ostatnio kuszono mnie butleka wina truskawkowego za darmo przy zakupie 2kg tej karmy, odmowilem.

co sie paliło wczoraj wieczorem????