Bardzo ciekawe, bardzo ciekawe.... Dręczy mnie tylko pytanie czy Tom wypił herbatę z cukrem, czy bez?

Miałem na to wczoraj tylko, tylko dwie godziny, ale U Fryzjera zjadłem rosół, mostek, kulkę, i wypiłem herbatę.
Po ciemaku wróciłem do Warszawy w dwie godziny. W tym stanie w korku na Wale Miedzeszyńskim i na Trasie Łazienkowskiej.
Mój głód Kazimierza lekko zmniejszył się.
Moja mizoginia ani moja mizantropia nie zmniejszyły się.
Zastanawiam się nad wywiadem którego udzieliła Hannah Arendt dawno temu w radiu: spytano ją o lata szkolne i czego sę uczyła. Odparła, że wszystkiego, w tym klasycznej greki i łaciny (Żydówka!). Co pani czuła, co myslała o dzieciach - rówieśnikach, które nie miały takiego kształcenia?
No, jak myślisz, co Filozofka odpowiedziała?

... Hmmm ??? Urodziłem się , by Ciebie kochać....... Pozdrawiam wszystkich zakochanych w Kazimierzu i okolicach, zycząc im dużo szczęscia.

witajcie :) ciekawy temat widzę ;) ułożny patriot to połowa sukcesu :) cytując pewien film"kiedyś to były lepsze czasy i granat był i karabin pod ręka........" milego wieczoru

Eee tam, przerób go na gumę, to bez ściągania wróci.

Ja mam Patriota na łańcuchu. Jak trafi, w co trzeba, to go ściągam z powrotem, tankuję i zaś sru!!!

Jestem zainteresowany, żeby Basiom, Barbarom i Basieńkom działo się jaknajlepiej! Sto lat, tralala.

Najlepsze to było to , że tylko tam odbyły się Andrzejki bo resztę imprez odwołano z powodu braku zainteresowania .

Możnaby cyganki na rynku zaputać czy wróci, wtedy ewentualnie zaoszczędzisz jednego Patriota. W końcu mamy kryzys, no nie?

Jeszcze lepiej zestrzelić z Patriota, bo za parę lat znów dziadostwo wróci!

To chyba jakiś bumerang to disco..., lepiej się uchylić, bo może trafić.

I to, że "discopolo" wraca. Jak puszcza, to wraca, jakby nie puszczał, toby nie wracało.

Fajna atmosfera to była pod tematem "Andrzejki z Kazimierzem w tle", ale wycięto całą dyskusję. Najzabawniejszy był komentarz właścicielki :)))))

ple ple ple ja tez pozdrawiam cie

A ja śniadanko sobie przyswajam. O obiadku jeszcze nie myślę. Smacznego Wam, kto tam co jje. Pozdrawiam i ple, ple, ple.

Do Tadka
???????????????

Dopiero gotuję obiadek. Będzie koszerny. Więcej nie powiem, bo Wam od śmiechu jarmułki pospadają ;)

"Tak tu cicho o zmierzchu"
A może Tadek opowie co jadł na obiadek.
Przecież nie jest niejadek.

ciekawe czy mają zarejestrowaną działalnośc gosp.?

cyganeczki.....po rynku sobie chodza i ofiary szukaja