Cóż tak pusto i cicho, nikt nie czyta, nikt nie pisze, wszyscy poszli na targ?

Tom ja też niestety ciężko upośledzony, bo sny mam w kilku kanałach na raz, jak parę filmów w telewizji, tylko mi jakiś pilot w głowie te sny bez ładu i składu przełącza. Wypada dzień dobry powiedzieć i pakować się. Czas do fabryki.

gopi komp nie odswiezyl i sie nie zapoznalem z relacja styka, a wydawalo mi sie iz po jego odejsciu towarzystwo sie przenioslo do herbaciarni,ech w ogole sie czuje niepoinformowany; a wracajac do kwesti snow poczulem sie gleboko urazony owa teza - az w protescie sie zastanawiam nad zalozeniem tematu na forum pt " sny nasze przedziwne ze szczegolnym uwzglednieniem motywow Kazikowych", ciekawe czy ktos by sie wpisywal, jeszcze raz nocki dobrej /bez projekcji dla spelnionych chorubcia ciezka/

Jakos dzis pusto w podkamerkach, domniemwam iz spotkanie sie rozkrecilo i czasu na relacje nie ma, mam nadzieje iz ktos owe chwile nam przyblizy pozniej, jakies podzielenie sie swa radoscia zrobi, coby pozostalym tesknoty okolokazikowe wzmocnic; a my coz, po zadaniach sobie narzuconych na relaks po jakim wawozie sie udamy /my - tzn ja i dzwoneczek/ pomyslimy troche o sprawach roznych, dzis po lekturach pism pewnego madrusia ze wschodu zajmiemy sie swym wnetrzem, korzystajac ze wskazowek jego przekazu, przeto opowiadac co nie ma bo sprawy intymne i za drzwiami wrecz pancernymi /tak, tak chronimy wlasne "ja" drzwi uchylajac nie czesto/; przeto zycze wszystkim snow milych a niespiacym zasniecia. A propos, ow wschodni madrus powiedzial iz osoby spelnione nie snia, nie maja zadnych projekcji, klada sie, zasypiaja i wstaja z usmiechem; coz za okropna informacja - czlek sobie w zadowoleniu wymyslone filmy puszcza na zyczenie, a mam ci cala filmoteke tematow, a tu sie okazuje ze to nie sukces a przejaw zyciowej porazki, a choroba jasna tyle sie staralem... nie mowiac o snach spontanicznych i niespodzieanych, a tu masz babo placek to wszystko z powodu niespelnien /a ty co o tym moja mila - snisz mi sie codziennie, czy jestes obok czy nie - to uwaga ogolna, taki zarcik filuterny/, no dobrze, ide sobie pomyslec w okolicznosciach kazikowo-wawozowych i dobraj nocki dobrym ludziom.

bylo fajnie ale krotko :(

Pozdrawiam wszystkich z Kazimierza, Puław i reszty Polski. Dobranoc wszystkim.:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)...

szkoda Ciekawska - gdzies sie biesiadnicy przemiescili -milego im zatem wieczoru i radosci moc; a my w takim razie tesknie w okienko lyp, lyp i do wyznaczonych zadan. Jak sie tam miewa KMN rozproszony?

pospali sie wszyscy czy jak?

Cześć milkrider:) - to tak jak ja, tylko mi nie pyka;)

Witajcie jaka szkoda że was nie mogłam spotkać ;-( .Parę minut przed szóstą po drodze do domu wstąpiłam do Radka z nadzieją że chociaż się przywitam z Marzenką i z Lukiem a może nawet poznam nowych kamerkowiczów.Niestety nikogo nie zastalam.Gorączkowo przeszukałam kontakty ,nazwiska w swojej komórce i co gdzieś mi się zapodział nr Marzenki.Trudno...tak miało być.
"Nic dwa razy się nie zdarza"

...w piecyku ogien sobie pyka ciemno się zrobiło więc się za książeczke biore...jesienne pozdrowionka dla cichych i głośnych...

Bo nic dwa razy sie nie zdarza...

Czy ktoś się bawi?

bawcie sie dobrze :) szkoda ze nie moglem zostac :(

ak mial byc i W*.*

a miało być tyle luda...

ak nie bylo pozniej miala dolaczyc Marzenka ale zaczelismy we 3 osoby

ak nie było?

i tyle?

krotko;krotko,ale byles...............a mi znow sie nie udalo.Pozdrawiam