grubo ponad 40 lat późnej....

Paula widzisz mamy tak samo

Witam wszystkich

... A w Naszym Kazimierzu ????jest zawsze najpiekniej....Hmmm ???? Jesteś KOCHNA>>>>

To zupełnie tak jak Ty ;-)

Czy maż urodził się tego samego roku co papież, jeżeli tak to wspolczuję.

pozdrawiam łukasza mazurka buziaki

fajnie ,że kamery zatrzymały czas...

O Paula raz jesteś tu, a raz tam ;-)

mój mąż urodził się 18 maja jak JPII , a moja siostra jak Hitler 20kwietnia.... hihihi....

Dobry wieczór Luke

Znowu kamerki odmówiły posłuszeństwa, a chciałem sobie popatrzeć na Rynek przed snem

Pozdrawiam Kazimierzanke

Czesc maxia

obejrzałam" m jak miłość"....ładne, ładne....
noc w muzeum mnie ominęła, gdyz mój małżonek akurat wchodził w wiek zbliżony do muzealnego(ha, ha)
dom był pełen gości a ja uwijałam się jak w ukropie....
pozdrawiam beznadziejnie zakochanych. w Miasteczku
..strasznie tęsknię....

administratorze,jestem kobieta majową, ale dobrze by było, gdyby wpisy z godz. 21.15 byly likwidowane, trzeba utrzymać pewien poziom.

Witajcie! Nie wiem jak tam Max -ale ja juz jestem ;-) I czuje sie totalnie niedoinformowana. Nie wiem jak przebiegla noc muzealna (Ciekawska dzieki za wtracenie w temacie zartobliwe :-)), ani jak jest z tymi slimakami bestialsko atakujacymi kazimierskie ogrodki, ani tez co sie stalo z tym winkiem po ktore Marzenka pobiegla w czwartek(?)do swojej lodowki i przepadla na amen ;-) O Zydach z Kalisza to juz nawet nie wspomne, bo jak zwykle ignorancje w temacie wyznac przyjdzie... Jedyne co wiem z cala pewnoscia to to, ze tesknie do tego Miasteczka okrutnie i sierpniowej wizyty doczekac sie juz nie moge... Pozdrawiam Wszystkich goraco i znikam luki w wiedzy reperowac.:-)
ps. Ola to zdecydowanie nie ja -ale szczescia dziewczynie zycze!

Buziaki Kasiu Droga.Tak wiele w Tobie ciepła i radości życia.

To ja łoretyjakienumery. Całuski dla mojego Mariusza.

Ślimaki , nie widziałam ,ale szaleją nornice i wyjadają cebulki tulipanów.Moja suczka dorwała kiedyś kreta .Biedaczek zwinąl się w kłębek , zabrałam sukę do domu.Tak naprawdę to moja sunia robi najwięcej szkody w ogrodzie.