Bramcio? Pozorant ideologiczno-duchowy.

a kto to jest bramcio?;) bo mnie wypowiedź jego poniższa zaintrygowała ...

Oby,tylko ten wędrowiec.........okazał się tym,poszukiwanym.A....może samo szukanie jest najlepszą chwilą?????????????
Miłego dnia WSZYSTKIM.Pozdrawiam:):):):):)

Pozdrawiam wszystkich z Kazimierza, Puław i reszty Polski. Dzień dobry wszystkim.:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)...

Panie Kazimierzu, światełko, słońce proszę odpalić ponieważ po ciemku trudno się chodzi po targu i nie można ładnych warzyw wybrać

Dzień dobry, witam wszystkich (chyba to nie spisek) ;-)
i zapraszam na dzisiejszy targ.
Halo niech ktoś zapali słońce.

dzis chyba sam wawozami sie poszwedam, moze 2 ksiezyc zaswieci, a rozmyslac jest o czym; chocby o milosci; to ponoc postawa zyciowa a nie zachwyt nad przedstawicielem pci przeciwnej, z tej postawy wynika prawidlowa relacja w zwiazku i tylko taki ma sens, w ktorym ego zostaje przyporzadkowane, tak mowia medrcy, bardzo to ciekawe, pamietam ze Erich From ("escape of freedom"?)gleboko zanalizowal nowoczesne zwiazki dwojga ludzi i wyszlo ze wspolczesnie jest zwykla transakcja kupna-sprzedazy podparta umowa przed urzednikiem panstwowym,brrr, trzeba by wrocic i poczytac, w koncu to 1 popoludnie; albo pomyslec sobie o nauczeniu sie zachowania prawidlowych proporcji, by owe jing i jang sie w czlowieku rownowazyly coby umysl jasny do konca zachowac i zdrowie na glowie i ciele; wlasnie i jak to pogodzic z teoria dezintegracji stajaca sie powoli paradygmatem b4ez zachwiania tychze proporcji;czas sie przewietrzyc w wawozowej ciszy; sprzet jest, hirbatka z pradem w termosie, na wszelki wypadek 2 kubki; moze sie zdarzyc spotkanie z innym wedrowcem; w droge...

no KALIna o sobie prawisz chyba

Ciekawsko spoko, będzie OK

No tak może mnie poniosło ale i tak żegnam mam dość moich bezskutecznych prób wyciszania już mnie tu szybko nie zobaczycie wolę Kazimierz i ludzi tu miszkających lub czasowo przebywających w realu

Piszemy papieża i tylko tak. Pozdrawiam.

Oj ludziska co z Wami,powoli to nasze forum przestaje mieć sens,dokopmy sobie jeszcze troszkę a potem powspominajmy papierza.Wielu przeszkadzało TWA ale wtedy można było bez stresu podzielić się wspomnieniami o Kazimierzum,przeczytać coś miłego, może czasem trochę banalnego i naiwnego,niestety teraz odechciewa się tu zaględać,nie wspominając już o pisaniu.Pozdrawiam i proszę o odrobinę opamiętania.

I tak to właśnie jest jak sie dokarmia trolka. Dobranoc wszystkim, ja tez sie żegnam i znikam.

uż nie ciekawska . Przeczytaj jeszcze raz 4 zdanie ja nie opluwam ja piszę "nie będziesz myślała" również o Obser . gdzie tu opluwanie szanowna Pani ?

Witam wszystkich ciepło i serdecznie.
Barmcio, tylko Twoja skromność mogła sprawić, iż w moim zachwycie dostrzegłeś przesade. Twoje słowa o brodzeniu w morzu ignorancji i niewiedzy uświadomionej tylko utwierdzaja i pogłębiają moją fascynację.
Można by te słowa interpretować na nieskończenie wiele sposobów. Niestety ja nie podejmę takiej próby, umysłowi ścisłemu przychodzi to niezwykle trudno.
Zbieram się w niedalekiej przyszłosci do odwidzenia tego przepięknego zakątka kraju, dlatego zarejestrowałam ze szczegółami Twoją propozycję wędrówki z reflekcją. Wierze że wykorzystam te wskazówki w czasie bytnosci mojej w Kazimierzu. A moze podsuniesz jeszcze jakieś pomysły, gdzie warto póść, gdzie dobrze się myśli, albo gdzie zapomina się na chwile o rzeczywistosci?
Z serdecznymi pozdowieniami z środka Polski dla wszystkich pod kamerkami

Amnie przegoniłniejaki turysta , niejaka Kalina, niejaki Obser. Czy wy jestecie normalni, obawiam sie że cierpicie na poważne zaburzenia osobowości, jeseście bardzo zakompleksieni i opluwanie innych podnosi wam samoocenę. Zegnam

Ewuchna bywam w Kazimierzu co rok, a nawet cześciej. Mam znajomych malarzy, wlaścicieli pensjonatow są to mili ludzie. Miasteczko ma swój urok i na to zwracaj uwagę ,również na przepiękne wąwozy to Ci doda otuchy i dobrego samopoczucia. Wieczorem na rynku nie będziesz myślała o Bramcio,Klinie,Ciekawskiej,Obser czy innych. Swiat posiada miłych, serdecznych ale i przemądrzałych i złośliwych mieszkanców w każdym mieście.

Jestem zupełnie wyluzowany, dziwie sie tylko powszechnej zgodzie na królowanie ohydnej pani; przegoniła wiele fajnych osób, które z przyjemnością sie czytało, wspomnę emigrantkę czy konana, i chce przepędzić pozostałych. Cóż zostanie pod oknem na rynek? Glos zabieram gdyż wiele osób milczy - strach przed pompka od damki słynnej kłamczuchy?

misiaczku dziękuję i pozdrawiam

Buziaki Kasiu Droga.Tak wiele w Tobie ciepła i radości życia.