Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Widok z Apartamentu Rynek 1

Zobacz również pozostałe kamery

Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:

Treść komentarza:

avatar

akceptuję regulamin

Komentarze (122737)

avatar
Kaś ;) 2008-02-23 11:50 (użytkownik niezalogowany IP: 83.7.32....)

Hej! własnie się wybieram do kazimierza tak pozwiedzac ;) nie orientujecie się czy droga od lublina jest dojezdna?
Pozdrawiam ;]

avatar
AU 2008-02-23 10:03 (użytkownik niezalogowany IP: 124.254....)

dzien dobry........................ milej SOBOTY :) dla wszystkich WAS - co zagladaja - tu w podkamerkowy SWIAT ;)

avatar
Zuza 2008-02-23 10:01 (użytkownik niezalogowany IP: 83.7.107...)

Jeju, jaka w nocy była ulewa!!!!

A tak na marginesie, to pozdrawiam Kazimierzaków i okolice:P

avatar
Fanklub Porfiriona 2008-02-23 02:22 (użytkownik niezalogowany IP: 69.116.9...)

gromkimi my brawami
rzeskimi oklaskami
porfiriona zegnamy
nadzieje nowa mamy
na rychle znowu spotkanie
w bisie kontynuowanie!

avatar
po2strniekartki 2008-02-23 01:59 (użytkownik niezalogowany IP: 81.107.2...)

"arystokraci"
akt II (ostatni tymbardziej)
salonik ten sam, szezlang ten sam, grabia spoczywa, wchodzi grabini
grabini: - a cos tak najdrozszy zaniemogl? wody?
grabia: - slaaabo mi... kumpotu...
grabini: aptekarzu ! kumpotu dwa razy
(wchodzi aptekarz i podaje dwie szklanki kumpotu i znika)
grabini: a gdzie zes to sie tak zabawil z samego rana, najmilejszy?
grabia: - na rynku...w kawiarni
grabini: - a daliz, kogo ty mogl spotkac tak wczesnie?
grabia: - slaaabo mi...pana mende
grabini: - aaaaaaa, to nie dziwie sie wcale zes slaby, jeszcze piciu, najukochanszy?
grabia: slaaabo mi... kumpotu...
(aptekarz pojawia sie z kolejna szklanka bez przywolania i znika)
grabini: - musimy cos zrobic z tem panem, bo albo my albo nasz zwiazek sie rozpadnie, najzacniejszy
grabia: slaaabo mi...nie da rady nic zrobic
grabini: - a czemusz to?
grabia: - on ma 7 braci i kuzynow bez liku....
porfirion zujac beznamietnie: - i tak wyginella arystokracja..
jednoosobowy chor z broda: - chlop zywemu nie przepusci...
kurtyna

avatar
Fanklub Porfiriona 2008-02-23 01:25 (użytkownik niezalogowany IP: 69.116.9...)

prosze o akt drugi !!!

avatar
Znalezionepodstudnia 2008-02-23 01:19 (użytkownik niezalogowany IP: 81.107.2...)

teatrzyk nadwislanski im. osiolka porfiriona
przedstawia
dramat obyczajowy pt. "arystokraci"
wystepuja:
grabia - chory, gopi, brzydki, biedny, stary
grabini - mloda, piekna, madra, zdrowa, bogata
jednoosobowy chor starcow kazimierskich - z broda
osiolek porfirion - uuuuparty
w roli aptekarza konan z ys
akt I (ostatni)
salonik w kazimierskim domku, na szezlongu opadnieta grabini, wchodzi grabia
grabia: - a gdzie tos bywala najmilejsza?
grabini: - wody...
grabia: - naleczowianka, kazimierzanka, mazowszanka?
grabini: - wody...
(aptekarz podaje butelke)
grabini: - gul, gul, gul
grabia: - a wiec?
grabini: - u baronowej kropielnickiej, wody...
(aptekarz podaje druga butelke)
grabini: - gul, gul, gul
grabia: - to niezle panstwo sie zabawili, a kto bawil jesli mozna...
grabini: - mozna, mozna, tylko wody...
(aptekarz podaje ostatnia butelke i znika)
grabini: -gul, gul ,gul
grabia: hm, dawno nie widzialem...
grabini: byl oczywiscie baron z baronowa, gul, gul, panstwo vicekasztelanstwo badziewiewiejscy, gul gul, no i pan menda
grabia: - kto?
grabini: - pan menda
grabia: - ooo ! jakas nowa osoba w towarzystwie, a mozna wiedziec kto zacz?
grabini: - a taki tam, dowcip powie, baka pusci, de pokaze, taki tam bawidamek
porfirion : e, stare, nic nowego; (odchodzi)
jednoosobowy chor z broda: - widzialem orla cien...
kurtyna

avatar
Kasika 2008-02-22 23:41 (użytkownik niezalogowany IP: 79.185.2...)

ojojoj pozdrawiam konana

avatar
Wieśmac 2008-02-22 23:29 (użytkownik niezalogowany IP: 83.24.21...)

Skarpa zburzona tak jak wcześniej Moskwa, Praga itd- sentymenty Konfrontacji upadły.
Będzie kolejny biurowiec i kolejne apartamety dla najbogatszyh przybyszów z całej Polski.
Nie dajmy się! Jak oni nam tak wywindowali ceny mieszkań i życia, to "praśnimy to cholerne miasto" i wykupmy całą wieś, hodujmy króliki, krowy, macajmy kury i siorbajmy, głośno siorbajmy... wieśniaki w pierwszym pokoleniu łączmy się!
Na Kazimierz urrrraaaa!!!

avatar
Bramcio 2008-02-22 22:37 (użytkownik niezalogowany IP: 81.107.2...)

troche sie rozgadalem sorry, Marzenko na filmy mielismy stala kwote 200mln rocznie, z czego 40 % przejadal komitet kinematografi, system sie zmienil efektow nie widze, rynek wewnetrzny mamy za ubogi i oferte nie bardzo, ale nikt z zewnatrz tego za nas nie zrobi. dalismy kina wielkim dystrybutorom, a oni chca miejsc do sprzedazy swoich produktow, podobnie jest w branzy muzycznej i etc. do tego dochodzi zasada "komitywki" czyli swoj swego bez wzgledu na jakosc. popelnilo sie bledy wiec mieszkamy w lesnych szalasach odganiajac sie od zwierzyny...siorb, siorb, na ryneczek zerk, zerk, a i tak sie fajnie zyje...

avatar
Bramcio 2008-02-22 22:23 (użytkownik niezalogowany IP: 81.107.2...)

nie mam kompleksow, ale wolalbym bysmy istnieli w odbiorze jako normalny kraj, ktory wniosl do wspolnoty rozne rzeczy i idee, ktory mial pewna odrebnosc kulturowa, sukcesy i porazki. spostrzegani jako kraj normalny bedziemy robic normalne interesy i sobie wspolistniec we wspolnocie jaka budujemy na kontynencie; funkcjonujac na obrzezach swiadomosci bedziemy na tych obrzezach zyli, a to my mamy do nadrobienia lata zastoju i zacofanie cywilizacyjne. najmadrzejsza ksiazka nie pomoze w czasach wszechwladzy mediow, stad i cytowana wypowiedz mlodziezy o enigmie - byl film w tv - i to jest jedyne zrodlo informacji (widzialem go bedac we francyji a niedawno opanowal sobotni wieczor w UK - zreszta slaby) co do bezinteresownosci czynow zgoda w relacjach miedzyludzkich, w relacjach panstwo-panstwo czy nacja-nacja nie wyobrazam sobie. siorb, siorb.

avatar
Marzenka 2008-02-22 22:08 (użytkownik niezalogowany IP: 83.7.73....)

Bramcio mamy taką piękną historię tyle wspanialych Polakow tylko że kto ich ma wypromować? Nawet to co mamy chcą nam zabrać. Siorbam kawusię patrzę na ryneczek a tu pustki

avatar
Olga 2008-02-22 22:00 (użytkownik niezalogowany IP: 69.125.2...)

Przepraszam za opozniona reakcje - zajelam sie entuzjastycznym "nart woskowaniem". Temat autopromocji jest bezsprzecznie istotny, ale z drugiej strony - latwo jest popasc w skrajnosc i obsesyjna dbalosc o "pozory". To jak nas postrzegaja inni, nie jest bez znaczenia, ale pamietac nalezy o zachowaniu zdrowego umiaru, bo przeciez (jak to ktos ode mnie o wiele madrzejszy powiedzial) -"inni mysla o nas tylko wtedy, gdy im sciezke zagradzamy" - cos w tym jest... Mozna tez zmienic nastawienie i po prostu nie spodziewac sie wdziecznosci zadnej, tym sposobem, nawet jesli najmniejsza oznaka jej bedzie -za niespodzianke mila przyjac mozna. Podobno miara wielkosci jest bezinteresownosc czynow... U mnie popoludnie zimowo-bajkowe, wiec znikam po sniegu pobrykac! Dziekuje za mile towarzystwo! :-)

avatar
Bramcio 2008-02-22 21:36 (użytkownik niezalogowany IP: 81.107.2...)

Tak to jest dziwacznie, w powszechnej swiadomosci mieszkamy w lasach chowajac sie przed niedzwiedziami, tu siorbne, jest to efekt nie inwestowania w kulture miedzy innymi, w jakiekolwiek sensowne formy promocji, siorb raz jeszcze, czytalem jestesmy na dolnych miejscach w swiecie jesli chodzi o spostrzeganie nas u innych, a jesli juz to w formie mitow nierealnych. panie kawy dolac? slucham uprzejmie

avatar
Mariusz Jacek K 2008-02-22 21:20 (użytkownik niezalogowany IP: 79.185.2...)

Buziaki Kasiu Droga.Tak wiele w Tobie ciepła i radości życia.

avatar
Kataryna 2008-02-22 21:18 (użytkownik niezalogowany IP: 79.185.2...)

To ja łoretyjakienumery. Całuski dla mojego Mariusza. Heh ten computer.

avatar
Marzenka 2008-02-22 21:01 (użytkownik niezalogowany IP: 83.7.73....)

Ziomalka a kiedy Ty idziesz posiedzieć o 4 rano trzeba zająć ławeczkę bo co raz ich mniej a ogródkow kawiarnianych więcejw

avatar
Marzenka 2008-02-22 20:58 (użytkownik niezalogowany IP: 83.7.73....)

Bramcio i ja też wiedzialam o naszej narodowej grze szczypiornistów i moja Corka mnie spytała dlaczego nie jesteśmy najlepsiejsi w tej dyscyplinie? No dlaczego? a kto to wie. Jak usłyszałam jak nasza polska młodzież rozmawia i mówi że ENIGME zdobyli Amerykanie po zatopieniu Ubota to myślalam że się przewrócę a BYC odmieniają Ja być TY być itd. Zastanawiam się wtedy czy tę młodzież wrócić do poprzedniej klasy czy coś z naszą edukacją jest nie tak?No i ja sobie siorbnę oj.....

avatar
Ziomalka 2008-02-22 20:56 (użytkownik niezalogowany IP: 79.186.1...)

Jak ja uwielbiam patrzeć na ten ryneczek,a w lecie potrafie godzinami siedzieć na ławeczce i podziwiać te piękne widoki.

avatar
Bramcio 2008-02-22 20:45 (użytkownik niezalogowany IP: 81.107.2...)

nie wiem czemu nie dbamy, moze to wada genetyczna - chwilunia siorbne sobie - chocby z ta pilka reczna - powstala w obozie dla kadrowcow marszalka - zakazano im grac w noge - stad 1 nazwa szczypiorniak - od nazwy obozu - grano 11 na 11 i pamietam jeszcze mecze ligowe na boisku, potem wersja halowa 7 na 7 - dyscyplina olimpijska, prawda? jakiz to piekny temat na film czy cos. w palanta tez sie w dziecinstwie gralo nie majac pojecia o istnieniu jakiejs jego mutacji zwanej bejsbol. a tak tym zza kaluzy wielkiej - los alamos bronilo 15 ochotnikow polakow polowa zginela- kto o tym wie po tylu filmach i opracowaniach popularnych? siorbne sobie, tera panie prosze...

REKLAMA
Polecamy: taxi kazimierz | kazimierz dolny mapa | Nałęczów | Okuninka, Jezioro-Białe | ogłoszenia | noclegi | słowacja | kazimierz dolny | noclegi | Kwatery prywatne | kamery internetowe | lublin

Copyright ©2003-2025 by NOCOWANIE.PL Sp. z o.o.

Usługodawcą serwisu jest NOCOWANIE.PL Sp. z o.o.