Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Kamera Kazimierz Dolny, Rynek i kamienice

powiększ kamerę
Widok z Apartamentu Rynek 1
Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:
REKLAMA
Komentarze (122737)
Olgo piję siorbię i patrzę na ten ryneczek nasz piękny no i oczywiście czekam na Wasze wpisy jest mi miło jak jest taka piękna atmosfera.
Przepraszam Marzenko - okienka nie odswiezylam i Twoj wpis przeoczylam! ;-)
Bramcio tzw "Zośkę" też my Polacy wymyśliliśmy a za morzem pięknie grają i nie tylko. Jedno jest zastanawiające dlaczego tak dumny i honorowy narod jakim są Polacy nie umieją zadbać o siebie i reklamować to co nasze w koncu Kopernik była kobietą.
Zaraz, zaraz -ja z tubylcami obcujac -rzuty palantowka do perfekcji opanowalam- stad tez oferuje "bezclowy przemyt nadoceaniczny" -lokalnych nadwyzek. To tak w ramach rekompensaty... A Marzenka czemu tak cichutko siedzi? Nawet siorbania nie slychac.... Pozdrawiam. :-)
Bramcio pędze na tę czekoladę. W Twoim towarzystwie i Olgi będzie smakować przednio. Bratanek niech jedzie i u Ciebie poczeka na nowa Irlandię minie ladnych parę lat. No jak bedziecie skakać to zróbcie i dla mnie miejsce ja też sobie skoczę a co tam
Olgo, smutne wiesci dla bratanka - moze przekonam go do nauki jakiej, chocby na dysk-dzokeja. zestaw higieny obuwia przyda sie gdy czas na konkury przyjdzie. cieszy popularnosc sportu ogolnodostepnego, ale i tak kolebka jest kazimierz. dalismy ameryce palanta (dumnie zwanego bejsbolem) czas na wesole skoki (jumpass roboczo), i jak tu nie byc dumnym narodowo- pilke reczna tez zesmy wymyslili i bezinteresowna zawisc...
Bramcio- mit to malo powiedziane- toz to czysta "imperialistyczna propaganda", ktora juz niejedna duszyczke swym "syrenim" spiewem uwiodla ;-) Bratankowi polecam usiasc cierpliwie na taboreciku i poczekac na nastanie tej "drugiej Irlandii" w Polsce. A co do skokow- to sa przeprowadzane spontanicznie, czyli "na zywca" -atrapy bojkotujemy!;-)
to ten dobrobyt mitem tylko? Olgo co mam powiedziec bratankowi, przyszykowal taboret, zakupil pasty rozne szczotki szmatki z kieszonkowgo - ma nie jechac po skonczeniu zawodowki? ale do tej przerembli to jak? w kasku i ochroniaczach?czy to styl "la cold bombone pasjonare"? wybacz mnogosc pytan ale ten swiat wabi...
Marzenko- wpadam ponownie z czekolada na goraco! Dzieki za informacje na czasie- ja pamietam zamek "rozswietlony", ale pomiedzy tym drugim ksiezycem, a kazimierska magia- wszystko jest juz chyba mozliwe! ;-)
Bramcio- oj masz jakies spaczone wyobrazenie tych rzekomych luksusow lokalnych! Toz my tu w iscie spartanskich warunkach zyjemy! Park jest na rzut (dzisiaj powiem) -sniezka, a w nim zamarzniety stawik posrodku... Przerebel wyrabany -a my na "morsa nura"! A jak tam z tym "Rynkowym" zapotrzebowaniem na puch bialy? Milego wieczoru Wszystkim zycze!
dobrze ze jestes Marzenko, co powiesz na czekolade nadziewana o smaku mietowo-migdalowym do kawusi? a co by tu rzucic jako temat do konwersacji?
co sie tak zamilklo pod kamerkami? niz u mnie taki, ze spac ino, w kaziku tez? kawa sie ratuje i zapraszam, gotowana w tygielku po arabsku.
Pozdrawiam Olgę jestem tu codziennie coś tam skrobnę ale czasami jest "ciężka atmosfera" niektorym nawet nasz stolik kawiarniany przeszkadza. Dziewczyny zakupiły sery i jabluszka na targu. No to czas zacząć ucztę przy naszym stoliku jakaś nalewka dobra herbatka i aromatyczna kawusia. Podziwiajmy nasz piękny Kazimierz. Michał przykro mi zamek nie jest podświetlany. Za to baszta tak i pięknie wygląda. Tak jak studnia którą oglądamy. Chłopaki Bramcio Tadek Anonim Charles i inni oraz oczywiście wszystkie Nasze Dziewczyny pod kamerkami biesiadę przy naszym kamerkowym stoliku czas zacząć
Zastawiałam się już wczoraj nad odpowiedzią nad odpowiedzią i nie jestem pewna. Przy najbliższej okazji tzn dzisiaj sprawdzę i odpowiem Michałowi.Olgo miło że do nas zajrzałaś, pozdrawiam...
:):(
pozazdroscic, ci zza kaluzy to maja dostep do wszelakich dobr; na pewno przypuszczam jest tez siec osiedlowych urzadzen do skokow na bombe z podgrzewana woda by warstwy lodu nie bylo - tlumi efekt jak mowia eskimosi. wg. teori trzeba sie poruszac w kierunku zachodnim z predkoscia obrotu ziemi by zawsze miec ulubiona godzine, nie probowalem z racji wieku, ale slyszalem ze sa tacy pedzacy by bylo zawsze 10 minut przed odbiciem karty w fabryce.
Dzien dobry Wszystkim! :-) Dla mnie po targu (jak zwykle) tylko wspomnienia zostaly...(o "slince kapiacej" juz nic nie rzekne). P_A -dziekuje Ci za pamiec, Beti -jak milo Cie znowu "widziec", pozdrow Ktosia I od nas, bo Ona chyba szykujac te mobilizacje manewrowo-gatkowa, zaczela partyzanckie uniki trenowac (po lasach brykaja czy jak???) U mnie zsypka sniezna na calego- chcecie troszke? Moge te wysepke kolo studni "towarem" lokalnym zasilic! Artus -rozumiem Twa skarge... Ja tez juz trace oddech w poscigu za tym wiecznym uciekinierem! Ide szukac nart - moze metoda "poslizgowa" dogonie dzis gagatka! ;-) AU, Bramcio, Ciekawska, Marzenka (a gdzie Ona?) Tadek i Inni chwilowo "przeoczeni"- pozdrawiam cieplutko i znikam sporty zimowe uprawiac! ;-)
ps. Michal od wczoraj o te ruiny pyta, wiec wypada odpowiedzic- w listopadzie bylam, widzialam -oswietlone byly (mam nadzieje, ze sa nadal - no chyba ze prad oszczedzac zaczeli).
Teo...przepraszam...zbyt mocno kocham...niepotrafie...
Pozdrawiam Grażynę Torbicką.
czesc Tadek Tom i cała resztaaaaaaaaaaaaaaaaa
Witaj Tadek - podrapie , napewno bedzie happy :)