Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Kamera Kazimierz Dolny, Rynek i kamienice

powiększ kamerę
Widok z Apartamentu Rynek 1
Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:
REKLAMA
Komentarze (122737)
Ano witaj Wasc jako "crazy gate" tez znany! Jak zwykle marzysz z rozmachem; muzeum zeglugi -mysl przednia, jeno jak tu w praktyke wprowadzic takie zacne dzielo? Ja czesto chadzam z glowa w oblokach, ale co do inicjatyw i "zespolow ludzkich" projektow -realista (zeby nie rzec: cynicznym sceptykiem) jestem, az wspomne tu marny koniec holdingowej spolki naszej... Ale serio mowiac
nijak idzie optymizm zachowac, czytajac wiesci takie, jak ta "Traugatta" historia. Miano wpisac ten statek na liste zabytkow teczniki, a na zlomowisku skonczyl i tylko dzieki znakomitym ludziom z Kazimierzem zwiazanym od "zaglady" zupelnej udalo sie go zachowac. Ze mnie zeglarz zaden -nie liczac z dziecinstwa na Marzannie do Kazika wypraw kilku i licznych promem przepraw na "wyspy" lokalne (a propos promow- wspomniamy Dziennik Wschodni zamiescil inny -uwagi godny artykul -tyczacy skandalu spolki janowieckiego promu). Ale z kolei- kolei ze mnie prawdziwy pasjonat. W dobie totalnej potegi "automobila" z nostalgia swietnosc ery "pociagowej" wspominam. Ogladalem kiedys poruszajacy dokument Kena Burnsa o erze "imperialnej" kolei i znakach jej schylku, przypieczetowanym zburzeniem klasycystycznej nowojorskiej Penn Station. Na miejscu tej iscie majestatycznej konstrukcji, stanal Madison Square Garden- dla wielu -symbol modernistycznej chaltury. Jeden ze slynnych architektow napisal o tym "zniszczeniu": kiedys przybywalismy do Nowego Jorku jak krolowie, teraz nowa stacja wita nas jak szczury...
Tak to "konserwatysta" sie we mnie obudzil, innowacja obawa zniszczenia mnie napawa i choc wiem, ze i to co nowe -dobre jest i piekne, to tego starego chce bronic, dlatego tez z dystansem podchodze do takich projektow jak ten p.Serafinowicza pomysl na utworzenie centrum konferencyjnego na zamku janowieckim. W 1963 roku, kiedy ostatni z imponujacych kamiennych aniolow i orlow Penn Station- w mokradlach New Jersey wyladowal, the New York Times zamiescil komentarz: bedziemy sadzeni nie na podstawie pomnikow, ktore budujemy, ale tych, ktore z naszej winy ulegly zniszczeniu... Rzadko zgadzam sie z opinia tej gazety, ale w tym przypadku przyznac musze: swiete slowa!!!
Zegnajac sie o tej porze -skonsternowanym zawsze, nie wiedzac co zyczyc nalezy: nocy dobrej czy dnia milego? Wiec pozegnam sie jak zwykle -pozdrowieniem serdecznym dla Wszystkich!
ps A co do "wyrobow cukierniczych produkcji domowej" dodam tylko, ze z powodow "oczywistych" -serniczek ze skorka cytryny preferuje. ;-)
łojojoj
witajze Roger - ja co prawda przy kawce bez pradu, ale pomarudze rowniez, a mnie to sie marzy muzeum zeglugi srodladowej i mysle ze kazimierz jest odpowiednim miejscem - w koncu rozwoj zawdziecza wisle jako drogi komunikacyjnej - stad przeciez liczne spichlerze - zworzono do nich zboza z lubelszczyzny by potem szkutami do gdanska a stamtad np. do angli. jak czytalem to w sezonie letnim w czasach I Rzeczplitej srednio cos plynelo w gore lub w dol co 8 minut a piekno tych jednostek zachowalo sie na starych sztychach lub malarestwie. pod koncec lat 60 widzialem jeszcze plaskodenna barke drewniana kursujaca po narwi z ladunkiem zwiru (prywatna).byla to jednostka zaglowa z ozaglowaniem gaflowym bodajze, wspomagana mocna kopcacym dislem a kadlub byl impregnowany smola - cos cudnego. onegdaj wypatrzylem kadlub takiej jednostki gnijacy w panstwowym porcie i mimo mych zachodow nie dalo sie go uratowac - zarzadca urzednik bal sie mi to odsprzedac - lepiej bylo by to zgnilo - sporzadzilo sie protokol i po sprawie, a tak to i podejrzenia i klopoty... mysle ze na dobrze przygotowany program relizacji znalazly by sie srodki z UE, by odtworzyc kilkanascie roznych jednostek plywajacych onegdaj po naszej krolowej. (slynny pasek chryzostom od pamietnikow, gdy skonczyl wojaczki i osiadl w malopolsce zbudowal prywatna przystan i 8 szkut - co potrafi 1 czlowiek ze srednim kapitalem w warunkach wolnej konkurencji tymbardziej obecnie zespol ludzki wsparty powaga urzedow i kapitalem europejskim- ale sobie tylko marze przy kawusi majac nadzieje ze ktos pomysl podchwyci - wszak miast nad wisla wiele... wogole jako byly zeglarz mam wrazenie ze jestesmy nacja odwrocana tylkiem do wody, rzeki nam tylko przecinaja miasta i zmuszja do budowania mostow, ohyda. kto byl np. w amsterdamie wie oczym mowie. a jeszcze setki roznych plywadel sluzacych do przedostania sie na druga strone (panie gdzie jest 2 strona wisly- tam po drugiej stronie - dziwne to wszystko bo tam powiedzieli mi ze to tu - i tak bedzie z moim marzeniem o muzeum wisly)pozdrawiam milosnikow wyrobow cukierniczych produkcji domowej z entauzjastakmi murzynkow na czele.
moja sniezyneczka
łorety i łojojoj
... Uważaj jutro w podróży na Siebie..koniecznie... !Chciałbym jeszcze zatańczyć z Tobą walca na ryneczku w Kazimierzu.... Dobranoc ! Caaaałuję !
łorety i łojojoj
łorety i łojojoj
łorety
ojojoj
Buziaki Kasiu Droga.Tak wiele w Tobie ciepła i radości życia.
To ja łoretyjakienumery. Całuski dla mojego Mariusza.
A dziękuję bo żyję tak aby nikt przez mnie nie płakał Paweł
JESTES BARDZO MILA!!!
Paweł jeżeli tylko taki masz kontakt z krajem to pisz>widzisz to tylko ludzie którzy może faktycznie są zazdrośni> bo lepiej się przyjaźnić niż kłocić > Paweł pisz ja będę czytać
NO WLASNIE TAK POMYSLALEM!CHLOPAKU ZAZDROSNY CO CI ZROBILEM??? JA CHCE TYLKO POPISAC Z LUDZMI! A TOBIE MARZENKO DZIEKUJE ZA DOBRE SLOWO!
Paweł chyba Ty? Ale sie nie przejmuj się tylko pisz. przecież widzisz że jest ZAZDROSNY
PRZEPRASZAM ALE KTO TU JEST TYM WILKOLAKIEM?
Chłopaku zazdrosny może jakas fajna laseczka chce pogadać ale nie na forum> ja do laseczek juz sie nie zaliczam Chłopaku zazdrosny zostaw nr komunikatora to może też jakaś laseczka(np ja) napisze do Cię