Niestety nie mam, bo jeszcze nic nie posiałam. Teraz pewnie już za późno?:(

Ej Monopolista!!! u mnie pod balkonem ptaszkowo rosną:);)

Ifa, jak tam maciejka? bo u mnie upojnie kwitnie pod balkonem;)

juz niedluga sie tam zjawie bedzi to za pare dni pozdrowienia dla milosnikow kazika

slabe odswiezanie i tyle

krowodrza, mieszkanka, sąsiad - wiem, że moje gadanie dużo nie zmieni, ja też jestem zakochany w Kazimierzu i pewnie będę do niego wracał jak tylko często będę mógł. Dużo zależy od samych ludzi i ich kultury.
Sam jestem samorządowcem dlatego się ich czepiam bo w wielu przypadkach to od nich zależy wiele spraw. Może faktycznie jak ja byłem to jakoś dziwnie wszyscy chcieli zaparkować jak najbliżej studni, może już ci oni wyjechali i jest ponownie porządek - oby.

stachower, widocznie nie mam szczęścia do tej werandy, moje doświadczenia sa z zeszłego weekendu, ale moze sie juz poprawiło. Co do Fryzjera to nie dyskutuję-pewnie masz racje. Pewnie ludzie zaczną sie obrazać na to miejsce za te braki, choć z tego co widziałem tydzień temu na razie są wyrozumiali...

JA-/NIE/-CHCE-TU-BYĆ to ze shreka oczywiscie nie w nawiasie bo ja tylko o tym marze

Piękny jak zwykle....
:)

ja jestem z Krakowa, od paru dni tu wypoczywam (ta dziewczyna z chustka non stop to ja ;o) Przyjechalam tu juz ktorys raz...i jak zwykle zaczarowalam sie....pozdrawiam was wszystkich ;o)

Rzeczywiście, spłonął przystanek autobusowy, a myślałem, że to żart!
Czyżby znów podpalenia?

dlaczego każdy polak czeka az wladze samorządowe zrobią porządek a gdzie KULTURA osobista tych któ¶zy odwiedzaja to maisteczko --- wileka WARSZAWA a zachowują się jak w epoce kamienia łupanego -- myślą że im wszystko wolno --- ja wcale nie uważam że to sprawa WŁADZ to lduzi robią tam nie porządek przeceiż nikt nie postawi na każdym rogu policjanta dle tedo tylko że w weekend przyjeżdza banda z WARSZAWY ....

stachower - nie wiem o co Ci chodzi, mieszkam niemal w rynku od ponad 20 lat i nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o ruch kołowy.......Przez rynek nie jeżdżą samochody, chyba że na targ we wtorki i piątki, no i
sporadycznie na Mały Rynek (innego dojazdu mieszkańcy nie mają).
Nadal można podziwiać kamienice, są malarze stragany i ogródki (Tobie akurat nie pprzeszkadzające). Musiałeś chyba trafić na jakiś zjazd motocyki? Albo na długi wekend, gdy Kazimierz odwiedza dziesiątki tysięce turystów i wtedy trudno odpocząć na rynku. Za to można to zrobić w wielu innych cudownych miejscach poza rynkiem.
Rozumiem Twoje oburzenie. Zapraszam ponownie do Kazimierza :)

a

A propos Fryzjera. Byłem tam kiedyś ze znajomymy. Wstąpiliśmy tylko na piwo. Odczuwałem wrażenie że blokujemy miejsce tym co chcą zjeść. Stali oni nad nami i czekali kiedy się zwolni. I burczało im w brzuchu. A my niespesznie rozmawialiśmy, to o tym, to o śmym ...
Obsługa patrzyła również na nas niesympatycznie. Wiadomo na samym piwku nie zarobi się kokosków ... Ale to my mamy wybór, a nie restauratorzy ;)

Ohhhhhhh. Znowu pożar w Kazimierzu.... Czemu tu się tak nieproporcjonalnie często pali?? Co do przystanku, mam nadzieję, że przynajmniej odbudują ładniej i z nieco bardzij użytecznie. Szczęśliwa, jeśli znasz detala to opisz.

słyszeliście o pożarze?ale ludzie sa beznadziejni !!spalił się przystanek autobusowy!!wamdale!!

sąsiad
Ja też uważam Kazimierz za najpiękniejsze miasteczko w Polsce i dlatego pisze o tych bzdurach co się wyprawia z rynkiem. Pamiętam rynek z przed 4 lat i teraz to nibo a ziemia. Wcześniej same zalety, spokój, piękno kamienic, stragany, malarze itp a teraz sama kasa i bezprawie. Boli głupota rządzących, że pieniądze zasłaniają im piękno którego są gospodarzem.
Jeszcze raz do tych, co się obrazją na moje pisanie:
Kazimierz jest wyjątkowy i nalezy go chronić a poprzez takie głuie decyzje jak zakaz handlu na rynku traci na wartości.
Zamknijcie rynek dla pojazdów! Dajcie nacieszyć sie odwiedzającym Wasze piękne miasto i poczuć klimat Kazimierza. Bo jak tak dalej pójdzie to będzie gorzej niż w nie jednym blokowisku.

Kazimierz jest przepiekny - jak wam się nie podoba to po co tu jedziecie ?? W blokowiskach napewno jest lepiej

Jestem z zachodniopomorskiego a w Kazimierzu bywam raz w roku.
Krowodrza weranda to nie restauracja jak fryzjer ale gdy ja tam byłem a tez to był maj to było czysto. A u fryzjera byłem dwa razy i za każdym razem jak już coś wybrałem to kelnerka z głupiutkim uśmiechem oznajmiała, ze tego akurat nie ma. Więcej wymagam od lokalu w którym zostawiam 5 razy więcej niż np w werandzie to chyba oczywiste prawda?