Wyraźnie odczuwam, że się wyraźnie polepszyło! To zapewne zasługa wyborów! Od dzisiaj chciałbym, aby wybory były co niedzielę! Aleby się nam prędko polepszało!!!

Witam po weekendowo :)

miłego dnia ...

miłego dnia wszyscy Polacy, niech zgoda i zaufanie będzie z wami :)

Krotki spicz powyborczy. Nie wiadomo do końca kto wygral, obojętne, jak wypadnie i tak jest średnio. Wydaje sie, ze czas by tak przeorganizować nasze życie publiczne by osłabiając funkcje prezydenta (do czego sie dąży podglądając choćby system niemieckich rządów kanclerskich z prezydentem reprezentantem, czy włoski). Czas zrezygnować z wyborów powszechnych, nudne to i kosztowne. Cóż bowiem mogą deklarować kandydaci na stanowisko 1 urzędnika kraju, kiedy nie mają ani władzy wykonawczej, ani ustawodawczej - możliwość wniesienia ustaw jest iluzją, żaden prezydent nie korzystał, wiadomo ustawa taka nie przejdzie procesu legislacyjnego bez oparcia w sejmie. Prezydent nie prowadzi polityki zagranicznej, od tego jest rząd i minister. Urząd ten kosztuje polskiego obywatela ok 4 razy drożej niż Brytyjczyka utrzymywanie dworu królewskiego i jest przerostem formy nad treścią. Dla uzmysłowienia sobie przywołam (z pamięci) -kancelaria Prezydenta Moscickiego liczyła 36 osób, w dobie maszyn do pisania z kalką-przebitką i telefonu na korbę, bez komputerów, faxow i etc. I to wystarczało. Wracając - zgłasza sie 10 facetów mających jakieś tam oparcie i zaczyna sie licytacja, ale właściwie czego - kto będzie ładniej nas reprezentował? Może winno sie zrobić jakiś wybieg z pokazem strojów wieczorowych byśmy sobie tego kandydata na reprezentanta obejrzeli, któremu lepiej w smokingu, a któremu we fraku. Jakoś sie np. slabo owi deklarują ze znajomości języków używanych w dyplomacji, może należałoby wprowadzić testy z komisją społeczną (juz sobie wyobrażam jednego ludycznego zagadującego z francuska) Czegoś mimochodem nie usłyszeli, a co ten sądzi o tym, a co o tamtym, a co to wszystko ważne? Stosunek pretendenta do czegoś tam. Urzędnik nr 1, który ma rozmawiać ew na rożnych forach o problemach ogólnie gdyż prerogatyw na żadne negocjacje mu brak, a jeśli ma to ustala z premierem co ma mówić i po co. Najlepiej mnie weselą recepty takich kandydatów na poprawę gospodarki, a cóż oni mogą po ew wygranej jak tylko przyglądać sie temu co sie dzieje z najważniejszego fotela, niczem to sie nie rożni od pozycji przeciętnego Kowalskiego z jego własnego fotela, Kowalski tez może, napisać petycje, założyć sprawę przed trybunały czy pokręcić glową. Jeden z kandydatów, którego sobie nazywam "kabareciarz" perorował bardzo dużo o systemie podatkowym i mial jak od lat recepty na wszystko, tylko jedna pomyłka - z pomysłami reform to do parlamentu, na premiera. Zdobył glosy rozanielonej młodzieży, odpadl. Dawno temu powiedziało mi sie, z owego kabareciarza sie wychodzi prosto, przez zwykły proces dojrzewania, co każdemu przynależne w wieku młodzieńczym, szybko sie człowiek uczy, ze gość znalazł sobie sposób na wygodne życie. Martwi tylko jedno, ze popularność przy okazji wyborów robi sobie na koszt podatników. Temuż kończąc, może doczekamy zmian i kabarety sie skończą. Aha, ponieważ jest jakby fifty-fifty to polowa będzie głęboko rozczarowana wynikiem a polowa popadnie być może w entuzjazm, a tu nie ma co tragizować ani sie cieszyć, ot 1 urzędnik na następną kadencje. Byle nas nie kompromitował na świecie i byle byloby jak najmniej o nim słychać, będzie normalniej.

Nerwowo, znow sie zmienilo na prowadzeniu. Na koniec okarze sie ze wygrana wynosi 1 glos i wtedy ci niezadowoleni z wyniku, ktorzy nie wypelnili obywatelskiego obowiazku "plujta se w brode".

wyborca czepiasz się. Naucz się pisac glabie.

Jarek - 50,41
komor - 49,59

Szkoda na czasu? Lutek, serio, przestań się wreszcie ośmieszać, zdecydowanie czas na książkę :D :D

Wyniki do końca niepewne, także lepiej się wstrzymać, zaimponowali mi liczni oddający glosy nieważne, to mocny sygnał od społeczeństwa, a raczej tej jego części, którą losy kraju obchodzą, dawanie wciąż nam do wyboru mniejszego zła zaczyna powoli nużyć. Chyba czas by na arenie politycznej pojawiła sie nowa generacja, ludzi którzy w dorosłość wchodzili w wolnej Polsce, nie są uwikłani w przeszłość czasów Peerelu, ludzie myślący nowocześnie o państwie, obywatelu i obowiązkach wzajemnych, mających pojecie o współczesnych procesach gospodarczych i społecznych. To juz nie pokolenie młode - niektórzy dochodzą do czterdziestki, czas by zaczęli przejmować stery byśmy może dożyli konieczności wyborów miedzy większym dobrem. To nie tylko rzecz trzymania sie starej gwardii, ale wszystkich nas, w normalnym kraju ludzie nim trafią do sejmu musza sie wykazać w aktywności, w pracach w organach samorządowych, tak sie kuje kadry (a nie przez wpłatę na konto partyjne w zamian za nr na liście) Będą wybory samorządowe, parlamentarne, jak widać od nas zależy kto będzie tworzył prawo, zasady i dawał przykład ich przestrzegania. I tyle refleksji powyborczych. Pozdrawiam KMN i tych którzy sie pofatygowali do punktów wyborczych.

Jednak strony internetowe to chamstwo /może nie wszyscy/.. Czas na książkę. Szkoda na czasu na pisanie.

ojojojoj pozdrawiam konana

Tak jak w pierwszej turze, czyli Kaczyński bezsprzecznym zwycięzcą:) :) :)

"Mamy już wyniki z komisji nr 333, w której tradycyjnie głosuje rodzina Kaczyńskich. Kandydat PiS otrzymał tu 486 głosów, czyli tylko o 51 więcej niż w pierwszej turze. Bronisława Komorowski dzisiaj poparło tu 863 wyborców, czyli o 62 więcej niż przed dwoma tygodniami. W procentach różnica jest jednak dość spora: Komorowski ma 63,97 proc. głosów, Kaczyński 36,03" tyle za komunikatem PKW Zadziwiające ,że tam gdzie go znjają tam jakoś nie lubią :) A jak w Kazimierzu?

"zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska, być zwyciężonym, a nie ulec, to zwycięstwo" Jarosław Kaczyński pamięta te słowa, to dopiero początek.......

siema

Ale Pisiaki dziamgoczą. Panika jakaś w szeregach czy coś ich zdenerwowało?Ciekawe co to takiego... I co to za obsesje i rusofobie???Przecież Brat Bliźniak Pozostający Przy Życiu kocha przyjaciół moskali i słowem przyjaznym z teleodbiornika się doń zwraca......

Lutek przestań się błaźnić, hanka plecie od rzeczy a ty jej przytakujesz :D Wygywają politycy zrównoważeni, tiaaaaaaaaa, a szczególnie w Rosji :D :D :D Putin to wspaniały przykład powagi i dostojeństwa, ale z was żałosne pajace :D

wyluzujcie, co? Życie zweryfikuje wszystko.

Nie doceniasz Młodzieży!!! To Ona wybrala Bronka!!!