Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Widok z Apartamentu Rynek 1

Zobacz również pozostałe kamery

Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:

Treść komentarza:

avatar

akceptuję regulamin

Komentarze (122733)

avatar
Straszna Prawda Sory 2010-06-08 01:07 (użytkownik niezalogowany IP: 83.7.115...)

i Tu skrzydłem bezimienna mogiła przeorana, powietrznego statku pychy z zamrożonym sterem

avatar
Hehehe 2010-06-08 00:57 (użytkownik niezalogowany IP: 86.153.1...)

Wlasnie przeczytalem prognozy, spodziewane sa gwaltowne burze z intensywnymi opadami na poludniu kraju w tym tygodniu, co moze spowodowac trzecia fale, gdyz do nowych opadow woda nie zdarzy zejsc do morza, oj sie porobilo, ciekawe czyja to sprawka? (w sensie metafizycznym) Grodarz juz chyba opada.

avatar
Pop 2010-06-08 00:52 (użytkownik niezalogowany IP: 83.9.250...)

"tyz prawda"muszę przyznac że itnieją w polsce ogromne poklady Debilizmu jesteś tego przykladem!

avatar
Znow 2010-06-08 00:48 (użytkownik niezalogowany IP: 86.153.1...)

Przerwalo wal w Janowcu, Kazimierz uratowany, akurat oslabia sie najwyzsza fala, powyzej miasteczka.

avatar
Tyz Prowda 2010-06-08 00:33 (użytkownik niezalogowany IP: 193.200....)

Z coraz szerszych kręgów płyną informacje, że udało się wreszcie ustalić winnych powodzi – to bobry. Stworzenia na pozór milutkie, puchate i sympatyczne, a tak naprawdę dwulicowe, podstępne, wrogie, podkopujące, podgryzające i w ogóle knujące. Wskazanie ich palcem to bez wątpienia krok w dobrym kierunku, ale należy postawić też kropkę nad “i”. Bobry które ściągnęły na Polskę wielką powódź nie mogą być zwykłymi bobrami, bo te są raczej dobrotliwe. Wniosek z tego prosty, że wały przeciwpowodziowe zeżarły bobry pisowskie.

Nie jest tajemnicą wśród obserwatorów natury, że w naszych akwenach grasują dwa rodzaje bobrów. Te pierwsze wykwintna francuszczyzną oraz niemczyzną dyskutują z bobrami Alzacji i Lotaryngii termin przystąpienia Polski do strefy wspólnego drąga, a z wikliny wyplatają nawet stosowny koszyk walutowy. Bobry te są szanowane w europejskich żeremiach, a swą godną postawą budzą podziw i wielką chętkę na stosunki partnerskie nawet u nieufnych, muskularnych bobrów syberyjskich. To bobry platformerskie. Nie tylko nie mają one nic wspólnego z powodzia, ale nawet jak kraj długi i szeroki pomagają w walce z żywiołem. Widywano nawet bobry, które co sił w wątłym ciałku niosą powodzianom pomoc w pyszczkach: gałązki jemioły na święta, chrust na podpałkę oraz ulotki wyborcze Wielkiego Bobra Marszałkowskiego.

Niestety, są i inne bobry. Rzadko opuszczają własne tamy, bobrzych dialektów zagranicznych nie znają ni w bobrzy ząb, jak już coś mrukną, to mrukiem nienawiści. Żerować wychodzą po zmroku. Wgryzają się wtedy w tamy, rozpulchniają wały, a niszczenie rowów melioracyjnych przerywają tylko po to, by rzucić jakąś antysemicką uwagę pod adresem bobrów urodzonych na górze Synaj. Inne bobry nie chcą ich znać. Nic dziwnego, bo to bobry pisowskie. Nie tylko wywołały one powódź, ale nawet rechoczą całymi dniami patrząc z uciechą, jak wartki nurt coś porywa, obrywa i zrywa. Widywano nawet takie bobry, które wbijały zębiska w gumiaki ratowników, a kilka podobno podprowadziło wicepremierowi Waldemarowi Pawlakowi cały zapas iPhone’ów i iPadów oraz obsikało Internet; iPhonami rzucało w strażaków, a iPadami puszczało na Wiśle kaczki (aha! widzicie? Kaczki!)

Cała nadzieja w Wielkim Bobrze Marszałkowskim, weteranie łowieckim – może wreszcie sięgnie po swój karabin wielokomorowski, i zacznie odstrzeliwanie watahy. Strzelało się do głuszca, sarenki i szaraka, łatwo będzie trafić w bobra-pisioraka.

A jak się już skończy odstrzał, kiedy żadnego pisowskiego bobra nie będzie już ani w Akwenie Pamięci Narodowej, ani w Żeremi Publicznej Bobrofonii, zaś o powodzi nie będzie już nikt nie pamiętał, to nadejdzie zima pełna śniegu.

Na oblodzonych słupach zamarznie prąd, pieczywo nie dojedzie na czas, drogi przysypie pięć metrów śniegu, a wszystkiemu winien będzie mróz.

Oczywiście nie ten zwykły, normalny mróz. Będzie to mróz pisowski.

/zaznaczam, dla niekumatych, ze nie jest to tekst antypisowski, wiec nie sikac po majtkach z uciechy/

avatar
Daguerrotype 2010-06-08 00:11 (użytkownik niezalogowany IP: 95.49.80...)

dobranocka

avatar
Raszpet 2010-06-08 00:08 (użytkownik niezalogowany IP: 95.49.80...)

pzdr

avatar
Z Kazimierza 2010-06-08 00:04 (użytkownik niezalogowany IP: 87.205.1...)

Matka Kurka genialna - zresztą jak zwykle!!!

avatar
Kasika 2010-06-07 23:49 (użytkownik niezalogowany IP: 95.49.80...)

ojojojoj pozdrawiam konana

avatar
Prawda... 2010-06-07 23:42 (użytkownik niezalogowany IP: 83.7.115...)

I oto jak ją wykorzystał. (Tekst autorstwa Matki Kurki)
To był wyjątkowy rok, takiego nie mieliśmy od 17 lat. Pierwszy raz od 17 lat do marszałka sejmu wpływa wniosek aby Jezusa Chrystusa ogłosić królem, a na komendzie można zamówić taxi lub pizzę. Wszystko zaczęło się od kampanii partii zwanej żartobliwie prawem i sprawiedliwością, pod wdzięcznym tytułem 'My dotrzymujemy słowa'. W ramach "my dotrzymujemy słowa, jeśli mój brat zostanie prezydentem, ja nie zostanę premierem", premierem został atrakcyjny Kazimierz, pierwszy produkt medialny w Europie Środkowej. Rodzime Truman Show potrwało pół roku. W tym czasie w ramach "my dotrzymujemy słowa w kwestii taniego państwa", powstało najwięcej w historii wolnej Polski nowych ministerstw i sekretarzy stanu, z ministerstwem śledzi i morza na czele. Mamy najwięcej w historii Polski marszałków sejmu i senatu oraz 4 wicepremierów. Dwukrotnie TK zanegował ustawy przegłosowane w odstępie kilku miesięcy, co jest absolutnym rekordem. Mieliśmy w ciągu roku 3 rządy, w ramach tych samych partii, 3 rodzaje koalicji, na trzech różnych pakietach "umów", do tego dwóch premierów i pięciokrotnie był wymieniany minister finansów. Jeśli mój brat zostanie prezydentem, ja jednak zostałem premierem, ponieważ premier, który ma 78% poparcia społecznego był za słaby, wymieniliśmy go na premiera, który ma 33% poparcia, a premier który miał 78% poparcia przegrał wybory na prezydenta Warszawy. Pierwszy raz od 17 lat Polska zobaczyła masówkę, 160 cm kompleksów spędziło słuchaczy radiowęzła z Torunia do stoczni i uroczyście przysięgało nie rozmawiać z Lepperem, po czym polazło i gadało, ale o tym za chwilę. Pierwszy raz od 17 lat w ministerstwie sprawiedliwości w randze wiceministra zasiadł sędzia stanu wojennego i w randze ministra koordynatora komunistyczny prokurator z lat 70. takiej kadry nie miał nawet Leszek Miller. Na fali rewolucji moralnej marszałkiem sejmu, a następnie premierem wybrano 4 krotnego recydywistę, członka powołanej przez SB grupy politycznej, na co dokumenty widział brat. Premiera recydywistę zdymisjonowano za warcholstwo, co było ewidentnym chamstwem, by następnie w nocy bez kamer tuż po projekcji filmu o JP II wskrzesić i wsadzić na szczyty władzy. Od 17 lat nie mieliśmy w rządzie koalicyjnym klubu, który w ponad 50% składa się z oskarżonych lub skazanych prawomocnymi wyrokami posłów, znajdziemy w IV RP odnowy moralnej, posła pedofila, posłankę skazaną za fałszowanie przepustek więziennych, europosła oskarżonego o gwałt, rodzimego posła oskarżonego o gwałt, jego żonę oskarżoną o defraudacje, posłankę, która zasłynęła, jako operatorka scen korupcyjnych, a następnie została skazana przez komisje etyki i ta sama komisja uniewinniła posłów korumpujących posłankę. Znajdziemy posła wyrzuconego z klubu PiS za jazdę po pijaku, jest poseł wywalony z SO za awantury w dyskotece, jest również poseł powołujący się na znajomości z ministrem sprawiedliwości w czasie egzekucji komorniczej, za co został wywalony z SO, cały ten kwiat polskiego parlamentaryzmu tworzy koalicyjne koło narodowo - ludowe. Pierwszy raz od 17 lat minister sprawiedliwości 80% czasu pracy poświecił na konferencje, pierwszy raz minister pokazał społeczeństwu jak się niszczy dokumenty przy okazji sprawy politycznej, gdzie o 6.50 prokuratura wkroczyła do PZU, na wniosek posła Kurskiego, członka sztabu wyborczego PIS, który oskarżył Donalda Tuska o fałszerstwa polegające na kupowaniu bilbordów od PZU. Jak się okazało nie było ani jednego świadka potwierdzającego słowa Kurskiego, firma obsługująca PZU obsługiwała PIS, nie PO, a sędzia w tej sprawie był minister, który był szefem kampanii wyborczej PiS. Sprawę umorzono, poseł Kurski błaga na kolanach o ugodę. To samo ministerstwo sprawiedliwości, w ciągu roku zresocjalizowało Rywina, wypuściło Jakubowską i Jakubowskiego, łamiąc prawo aresztowało Wąsacza, nie wyjaśniło ANI JEDNEJ SŁYNNEJ AFERY, łącznie z afera Rywina, którą minister jako członek komisji, ponoć rozwiązał w ułamku sekundy, tylko ówczesne władze blokowały śledztwa. Pierwszy raz od 17 lat rząd, który popierał lustrację zamknął do spółki z klerem usta księdzu Sakowiczowi, prezydent podpisał wadliwą ustawę lustracyjna, a następnie sam znowelizował ją do poziomu ustawy, która obowiązywała wcześniej. Nie złapano ani jednego członka układu, nie odebrano emerytury ani jednemu ubekowi, za to opluto wielu opozycjonistów, w tym nieżyjących jak Jacka Kuronia i uczynił to człowiek, który nie spędził ANI JEDNEGO DNIA W KOMUNISTYCZNYM WIEZIENIU, A W CZASIE STANU WOJENNEGO JAKO JEDYNY OPOZYCJONISTA Z KREGU WAŁĘSY SIEDZIAŁ U MAMUSI POD PIERZYNĄ. Na tym tle pokazuje się najbardziej czytelny podział w IV RP.Komuniści dzielą się na pisowych i pozostałych, z tym, że pisowi tacy jak Gierek, Jasiński, Kryże, to dobrzy komuniści, pozostali są z układu. Z układu są też wszyscy członkowie opozycji i media, z tym, że w tym wypadku ważny jest kontekst i przydatność "układowa". Znany polityk opozycji najpierw dostał propozycję objęcia rządu IV RP, potem ogłoszono go morderca demokracji, by znów zaproponować mu miejsce w rządzie. Pierwszy raz od 17 lat rząd, który nie zrobił nic w kwestiach gospodarczych, nie wydał najmniejszego dokumentu, choćby najniższej wagi regulującego jakikolwiek obszar gospodarczy, okrzyknął się twórcą 1 punktowej inflacji i PKB na poziomie 5 pkt. Pierwszy raz szef kancelarii prezydenta, który wyleciał z niej za prowadzenie spółki z baronem SLD Nawratem, która to spółka jest ulubieńcem prokuratora, po kilku miesiącach karencji został szefem doradców premiera. Pierwszy raz od 17 lat ministrem spraw zagranicznym jest kierowniczka magla, która nie odróżnia dwóch najważniejszych dla Polski traktatów regulujących stosunki z sąsiadami. Pierwszy raz od 17 lat 8 ministrów spraw zagranicznych, a więc wszyscy uznali polską politykę zagraniczną za szkodzącą i ośmieszająca kraj. Nigdy dotąd w historii 17 letnich zmagań z demokracja, prezydent nie odwołał spotkania na szczycie tłumacząc się rozwolnieniem wywołanym artykułem w niemieckim brukowcu. Nigdy dotąd polski premier nie żebrał o 4 minuty rozmowy z prezydentem USA by w jej trakcie oddać z wdzięczności 1000 polskich żołnierzy na misje 'pokojowe'. Nie zdarzyło się od 17 lat aby polski premier musiał się tłumaczyć w Brukseli, że Polska nie jest krajem antysemickim, w którym króluje homofobia i nigdy podobnych tłumaczeń nie uznano za sukces dyplomatyczny.Nie zdarzyło się od 17 lat aby polski premier musiał się tłumaczyć w Brukseli, że Polska nie jest krajem antysemickim, w którym króluje homofobia i nigdy podobnych tłumaczeń nie uznano za sukces dyplomatyczny. Nie zdarzyło się w wciągu 17 lat by prezydent wygłosił 2 minutowe orędzie, oznajmiając, że nie rozwiąże parlamentu. Nie było takiego przypadku by ministrem edukacji został szef organizacji, której obecni, przyszli lub byli członkowie pali pochodnie w kształcie swastyk, udawali kopulację z drzewem, oraz miedzy sobą. Nie pamięta Polska takiego przypadku, by członkowie koalicyjnego rządu, podawali rękoma weterynarzy środki wczesnoporonne przeznaczone dla bydła, kobietom zgwałconym przez innych członków. Nie miał nigdy miejsca taki przypadek by premier i prezydent z tytułami naukowymi tak kaleczyli język polski, mówiąc "włanczam", "som", "świętobliwość Biskup Rzyma", oraz mlaskali i oblizywali wargi, a pierwsza dama zasuwała do samolotu z reklamówką. To był najciekawszy rok od 17 lat, polskie władze w ciągu roku wykreowały i sprzedały taki wizerunek Polski, który świat pamięta z początku XIX wieku. W ciągu tego roku nasze stosunki z Niemcami, UE i Rosja zatoczyły koło i wróciły do czasów Układu warszawskiego i RWPG. W ciągu tego roku wystąpiła największa fala emigracji od czasów stanu wojennego. Z 3 mln mieszkań nie powstało ani jedno w ramach programu rządowego z setek kilometrów autostrad w przyszłym roku powstanie 6 km odcinek. Cały ten dorobek nazywał się IVRP, której nie ma na żadnej mapie świata, a powstał ten twór chorej wyobraźni w efekcie rewolucji moralnej, która skalą, siłą i zapachem przypomina szambo spuszczone z Giewontu do Jastarni. To był rok bliźniąt na kaczych nogach, przetrwaliśmy też rok następny i dziękowaliśmy Bogu, i prosiliśmy go, by już nigdy więcej dobry Bóg podobnych dowcipów nam nie robił.

avatar
Nie Wierzę 2010-06-07 23:20 (użytkownik niezalogowany IP: 87.205.1...)

Widać wodę z kamerki? Doszła az tutaj?

avatar
hasky8 2010-06-07 22:19 (użytkownik niezalogowany IP: 83.31.15...)

e piękne

avatar
XXX 2010-06-07 22:06 (użytkownik niezalogowany IP: 83.28.22...)

straszne miejsce ...

avatar
Zagiel 2010-06-07 22:02 (użytkownik niezalogowany IP: 83.31.15...)

hi hello

avatar
... 2010-06-07 20:38 (użytkownik niezalogowany IP: 83.7.115...)

piszą na forum dzw że na chodelce puścił wał i woda wlewa się do kol. szczekarków

avatar
Marek 2010-06-07 14:30 (użytkownik niezalogowany IP: 94.75.12...)

Wielkie dzięki On87!

avatar
Gorecka 2010-06-07 14:08 (użytkownik niezalogowany IP: 84.62.17...)

Pozdrawiam wszytkich Goreckich. Monika

avatar
on87 2010-06-07 13:12 (użytkownik niezalogowany IP: 83.12.20...)

Marek, mieszkam w Parchatce i z tego co widzę autobusy i emki jadą do Kazimierza, więc nie ma problemu.

avatar
Marek 2010-06-07 13:10 (użytkownik niezalogowany IP: 94.75.12...)

A komunikacja publiczna? Autobusy?

avatar
Dziwny 2010-06-07 12:17 (użytkownik niezalogowany IP: 79.185.1...)

Jak mnie tu dawno nie było, pozdrawim was ludkowie:)

REKLAMA
Polecamy: taxi kazimierz | kazimierz dolny mapa | Nałęczów | Okuninka, Jezioro-Białe | ogłoszenia | noclegi | słowacja | kazimierz dolny | noclegi | Kwatery prywatne | kamery internetowe | lublin

Copyright ©2003-2025 by NOCOWANIE.PL Sp. z o.o.

Usługodawcą serwisu jest NOCOWANIE.PL Sp. z o.o.