Wczoraj po mieście jeździli strażacy i przez megafon czytali "przerażające" informacje i ostrzeżenia. Oczywiście odbywało się to w ruchu, więc i tak nikt nie dosłyszał o co chodziło dokładnie.

Pole namiotowe i kapitanat wyglądają dość ponuro (pod wodą oczywiście), przez Bochotnicę i Parchatkę przejeżdżałem w ostatniej chwili - dopuszczali tylko wyjazd z Kazimierza, w drugą stronę bez szans.

W weekend turystów nie zabrakło, miasto normalnie funkcjonowało.

www.twojapogoda.pl

Wisła dziś o 18.00 na wodowskazie przy Grodarzu miała 710 cm. Przybyło od wczoraj 60 cm. Droga na Bochotnicę zamknięta zaraz za stacją Orlen. Przy hotelu Spichlerz na Krakowskiej wielka kałuża (co nie odstrasza panów kierowców, jeżdża po niej zanurzeni po osie). Na boisku piłkarskim nawet już poprzeczek bramek nie widać. Ludzi mniej, ale kapela ukraińska na Rynku grała przez kilka godzin. Nikt nie wie, gdzie jest kulminacja fali powodziowej, media podają sprzeczne informacje, ale miejmy nadzieję, że w końcu wody przestanie przybywać.

i wszystko jasne

czy komunikacja miejska i podmiejska funkcjonuje do pulaw

masakra :( tego się obawiałem, że skutki będą dotkliwsze

Całkiem sporo, zważywszy na okoliczności.

czemu tak malo ludzi na rynku?

Masz problem? Parkuj gdzie indziej, mamy wolny rynek!

NAJTAŃSZY parking w Kazimierzu za godzinę 10 zł parking zielony ul.Góra Kwaskowa. Tak na Kazimierzu zarabia wynajmyjący z Lublina.

a którędy objazd? przez bochotnice , skowieszynek , jeziorszczyzna itp? dzięki

tak jest cały czs nieprzejezna trzeba jechac objazdem

witam. droga z pulaw jest nie przejezdna do kazimierza jeszcze?

miłego dnia ...

Ni podoba mi się to. Widzę coraz więcej wody w Grodarzu.

napisałem tylko że komentowałem list do
a oni mi to zablokowali???

a to ciekawe
a to prawdziwe?
no cóż bardzo żałosne...

i wszystko jasne

no tak

Król stoi, a Nadrzeczna znów jest mokra.