Niech będzie ... dobry wieczór

Ty mnie od blondynek nie wyzywaj tylko odpisz na nk czekam to ważne

..albo wytrychemhahaha blondie nie kokietuj ...

Tadku przecież wiesz że jestem blondynką jeszcze tak zrobię i co będzie?

Podaj mój adres mailowy....znalazłaś Barbie na forum?

Marzenko, można podważyć srubokrętem, jak się nie otwiera ;)

ciekawska nie mogę otworzyć poczty Luc.pyta czy mogę Mu podać Twój nr tela?

Marzenko nie idź spać pogadajmy...Luc. Jolu :-) :-) Tadek witaj...

Dobranoc wszystkim..........

Ty myślisz, że ja miałem wtedy głowę, żeby zdjęcia robić ? :)

Witaj Tadek czekam na zdjęcia.........te z 30 maja 2009

ciekawska BRAWO dokładnie tak było popieram Ciebie 100%

Dziewczyny! Hipcio myślał, że Oni psują, a Oni naprawiają?

Hipciu o czym ty człowieku mówisz ta nawierzchnia wołała o pomstę do nieba.Mocno wyszczerbiona i powykrzywiana trelinka pamiętająca przełom lat sześdziesiątych i siedemdziesiątych.Uliczka wąziutka, bez chodnika (tego wyszczerbionego i powykrzywianego krawężnika nie można nazwać chodnikiem)-wreszczcie coś z tym robią.Należy przypomnieć, że tą uliczką często chodzą ludzie starsi , odwiedzają swoich bliskich na cmentarzu.Sama złorzeczyłam niejednokrotnie gdy tamtędy chodziłam...a wieczorem ciemności egipskie.Wreszcie ...wreszcie wieczorny spacer na cmentarz w święto zmarłych, w zaduszki będzie sprawiał przyjemność, nie będziemy sobie wykręcać kostek i łamać obcasów...:-)

Pozdrawiam Kamerkowiczów ze szczególnym uwzględnieniem KMN Ifę,Marka Zegarka,Jolę i Lucjana,Robina i wszystkich innych ludzi pozytywnie nakręconych Kazimierzem

Hipciu czy kiedykolwiek szedłeś wieczorem ulicą Cmentarną?Nogi połamane albo poskręcane.Ja rodowita mieszkanka Kazimierza bardzo dziękuje władzom miasta za przebudowę tej ulicy.Co do Karkowskiej to popieram staję się ulicą domków ohydy.............

Pospacerowałem dziś po miasteczku, fotek narobiłem, ale jestem przerażony tym, co się wyprawia na ulicy Cmentarnej - nawierzchnia całkowicie zdewastowana przez ciężki sprzęt. Ciekawe kto zapłaci za odbudowę. Na Krakowskiej jak grzyby po deszczu rosną kolejne koszmarki architektoniczne, praca wre, ale ładniej na pewno nie będzie. Poza tym mało ludzi, piękna pogoda i wielkie przygotowania do weekendowego święta piwa, które sponsoruje jedno hałaśliwe radio. Stoją wielkie namioty i pewnie będzie tłoczno i bardzo hałaśliwie.

Dobrze że nie pada! to już tam jadę

..plus personne ne vient ici... tout le monde dort ??? :)

witam :) kolejny tydzień przed nami :)) milego dnia oraz tygodnia :))