Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Kamera Kazimierz Dolny, Rynek i kamienice

powiększ kamerę
Widok z Apartamentu Rynek 1
Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:
REKLAMA
Komentarze (122737)
Oj, niefajnie niektórzy tutaj się wypowiadają. Może już śpią a jutro być może będzie im za to wstyd. Pozdrowionka tą nocną porą.
Bramcio, chciałeś chyba napisać "wybanowanego", masz na myśli mnie...???Jak się przynajmniej trzech członków TWA pod tym podpisze, wynoszę się stąd...(być może)..:->
A ja się nie obrażam ani nie unoszę, wole już być złośliwym pieniaczem, a myślącym. Olgo nie unoś się, ani nie żegnaj, sądzę przerwa zrobi dobrze - może się ktoś wypali, zresztą powrót wybanowanych rozmowie służyć nie będzie (a i student czuwa) przeto hulaj dusza w inne krainy... KMN i takie przeżyje bo spaja go wspólnota, jak również sympatycy, jeszcze nie zginelim póki forum żyje (że sparafrazuje). A oponentom - nic na to nie poradzę, że pamięć we mnie mieszka, a banały odrzucają, chyba nic tu po mnie, to na razie...
może ktoś podeśle ten chamskie słowa Toma Piotrowi Śliwińskiemu .. :>
W zasadzie już się nie zadaję w "pyskówki", przeszło mi...
ale napisz mi "śmieszny" człowieku z 22:38 z czego ty tak rżysz???
Z siebie, do mnie, czy koło mnie???
to prawdziwy poziom psychola, po tym jak nie ma skąd wpisu skopiować, a z ciebie jorgusia to stara naiwna dziadyga :D
DobryWieczór...;)Kazimierz się "wyludnił", pod kamerkami w kółko to samo, nuuudy jak cholera...:(
Tom, to z 20:44 to chyba nie Twoje, jakoś nie pasuje do Ciebie :->
A tak pozatym to miłego wieczoru życzę...zerknę tu jeszcze;)
... Cieszę się, że miałaś szczęsliwy dzień... i do tego widok Kazimierza !!! Cóz wiecej mógłbym chcieć ??? Jesteś miłością, całym szczęściem tego świata. ....... (( ))( ). Nie zapomnę. Napewno. .......
Buziaki Kasiu Droga.Tak wiele w Tobie ciepła i radości życia.
To ja łoretyjakienumery. Całuski dla mojego Mariusza.
...dzisiaj widok Kazimierza jest kropką nad "i"... dopełnieniem szczęśliwego dnia...:-) WOW !!!
"zestaw" pomógł mi zebrać niezbędne informacje o miłośnikach Kazimierza, bez których moje życie byłoby jałowe. Leżałam dotychczas w kurzu archiwum, a teraz odżyłam. Za to odznaczam go - "zestaw" czarną wstążeczką przy mojej terkturowej okładce. :)
Dokonałem wpisu o 21.28 i przeoczyłem podpis.
Olgo dziekuję za łaskawość twoją w ocenie mej osoby. W kazdym slowie Ciebie widzę bo sympatią darzę Cię a moze nawet.................................
... A MÓJ JAKUBEK ??? Hmmm ???? Jak zawsze Kochany !!! Ciekaw jestem jak Jego zdrowie, czy uważa na Siebie gdziekolwiek jest ??? Śnij pieknie. .......
Witam, a ja traktuję wpis jako dobrą zabawę, czytając świetnie się bawilem dlatego serdecznie cię pozdrawiam.
szkoda, że akurat pod kamerkami kazimierza, jednego z magicznych miejsc, tak nędzne tocza si rozmowy
Wyrazam radosc ze jestem w dobrym towarzystwie:) posiwęcono mi najwiecej miejsca:) wolalbym jednak by mnie opisywali inni, a nie tchórz co skomponowal liste Towarzystwo studenta jest mi tez nie miłe (to pewnie ta sama osoba):D Analizator (od Anus, analizowac: wsadzac do anusa) Wszystkich analizuje pod wzgledem pogladów. Sam zapewne czarna sotnia w brunatnej przepoconej koszulce, znerwicowany impotent omałych, spoconych dłoniach (kwaśno-koci zapach potu) (jego lewa dłon stale w kieszeni spodni, bez przerwy zajeta) kiepsko opłacany za rozróby z rosyjskich petrodolarów, na twarzy pryszce i dzioby, wiek ok 45, łysiejący, rudawy ciemnobląd, włosy tłuste, myje je raz na miesiac gdy nie moze spac bo ich zapach go budzi, ma kaprawe oczka, zęby mu sie psuja, ma tez miedzy zebami ciemne naloty, czesto w nich dłubie zapałką lub słomką uwrwana przy drodze; pali wiele tanich mocnych papierosów i pije kawe, aby sie napedzac. Onanista. Całkowity brak słuchu muzycznego, a mimo to chadza na koncerty metalu i do swej kawalerki (lokal wynajety, mieszkanie od polnocy, blok wybudowany w latach 1962-63, usiłuje zwabic mlode kobiety które nie znalazły partnera na wieczór pokoncertowy. Czasem , gdy spotka pijane, udaje mu sie. Nie jest w stanie spełnić się seksualnie jesli pierwej nie pobije kobiety.
Pija piwo Wojak, do którego lubi dolac wódke. Ulubiony owoc: ogórek. Ulubiona wedlina: metka. Danie: zapiekanka z kiosku. Danie luskusowe: Zapiekanka z Kiosku razy dwa. Danie swiateczne: WIELKA ZAPIEKANKA!. Osobnik ogólnie godny pozałowania, ale zal nie dopuszcza przyzwoitym ludziom mysli, ze kims takim mozna by gardzic: czują po prostu wspolczucie i niechec, tylko tyle.
Pozdrawiam Olgę :-)
Podpiszę się pod apelem z 16:40 i powtórzę: "OPAMIĘTAJCIE SIĘ"! Od razu (i kategorycznie) zaznaczam jednak, że obserwator jest w błędzie; co prawda piszę "z oddali", ale bynajmniej żadnym ANIOŁEM NIE JESTEM (nawet jednym z tych herbertowskich, czyli "bezwzględnych" -a propos- polecam wiersz "U wrót doliny") Nie kwalifikuję się też do żadnych "funkcji ornamentacyjnych", a przypisanie mi poglądów ultra-prawicowych jest tylko kolejnym przesadyzmem. Kwestię nieżyczliwych "profili" innych osób pominę milczeniem; rzeczywiście kabotynizm niesmakiem napawa, ale uwzględnienie w rankingu takowym, jest i dla mnie -delikatnie rzec ujmując -wątpliwej jakości wyróżnieniem... Tym, którzy podzielili się ze mną opiniami swymi -dziękuję za podkamerkowy dialog, a wszystkim życzliwym -serdeczne dzięki za miłe chwile. Prawdą jest, że zbyt często posługiwałam się metaforą i być może pisałam nadto aluzyjnie, ale nie jest to bynajmniej powód do jakowychś sumienia kontorsji. Wystrzegałam się też wtrąceń z języka tubylców (za wyjątkiem mych pierwszych postów) ale że jest to -najprawdopodobniej -mój ostatni wpis podkamerkowy (wszystko ma swoje grancie, zwłaszcza tolerancja kolejnych paroksyzmów) pożegnam się innego rodzaju aluzją: "Good Night, and Good Luck"...
ps. Wszystkim z KMN (jak również jego sympatykom) posyłam najserdeczniejsze pozdrowienia i przepraszam za ponowne zaniedbania korespondencyjne. ROA