Ponieważ obiecałem w rozmowie z Olgą, dostarczę nalewkę postaram się może na dlonie Ciekawskiej słowa dotrzymać. Pozdrowienia.

Branoc.

Witam wszystkich,ktorzy byli na spotkaniu. Czytam wszystkie wpisy i zastanawiam się czy zakochania i uwielbienia które nastąpiły po spotkaniu pozwalają mi na uczestniczenie we wrześniowym. W moim wieku gdzie "za wczesnie na sen,a za póżno na grzech" ma to sens. Pozdrawiam wszystkich nikowców.

Szarlotka, to najpyszniejsze ciacho na świecie. Uwielbiam i co mi tam kalorie.;) Ale słowo, to rycerska rzecz i super,że obietnicy dotrzymałaś. Na pewno Marzenka jutro upomni się o smakowity kawałeczek. Już słyszę Jej okrzyki radosci i widzę widelczyk wbijany z wielką rozzzzzkoszą w jabłkowy mus.;)
Ciekawska, postaram się przyjechać na wrzesniowe spotkanie,ale to jeszcze wielka niewiadoma. Sciskam Cię gorąco i jeszcze szepnę, że też jesteś bardzo pozytywnie energetyczną Osobą.

Szarlotka jest ponieważ jak wiesz nie należę do tych szczęściarzy którzy mogą jeść i nie muszą liczyć każdej kalorii więc szarlotka jest a wszystko przez Marzenkę która nie dawała mi żyć tylko mnie zamęczała .."gdzie ta szarlotka i gdzie ta szarlotka?". Co miałam robić , chociaż nie jestem facetem i nie powinnam się tym przejmować ale jednak -u mnie słowo ważniejsze od pieniędzy. Pozdrawiam cię taka jedna i liczę na spotkanie we wrześniu. Baby dajcie spokój Lukowi, może macie ochotę na prawdziwe ciacho, wirtualnie serwuję dzisiaj co sobie panie życzą ?

dobranoc Luke. Spij spokojnie.Czuwam.

ojojoj pozdrawiam i konana

Święte słowa aniołku :-)
Czas spać, na mnie pora, Dobranoc

mila Lady- jak sie rzucisz i tak Cie zlapie, wszak skrzydla mam nie byle jakie. A bajki to ja kazdej nocy snuje, tylko nikt juz sie im nie dziwuje... Chronic jednak musze spotkaniowej obietnicy, aby twarzy zadnej nie pozbyc tajemnicy.

Buziaki Kasiu Droga.Tak wiele w Tobie ciepła i radości życia.

Ciekawska witaj wieczorową porą. Ja jeszcze nie wysyłałam zdjęć do MArzenki, ale możliwe, że ma zapchaną skrzynkę. Jak się ma szarlotka?

Olgo, no właśnie odezwij się choćby na chwilkę, jak tam mija Wam czas z Rogerem, bo zazdrośnicy i zazdrośnice już czekają na jakieś sensacyjki;)

To ja łoretyjakienumery. Całuski dla mojego Mariusza.

Cosik mam problem z wysłaniem zdjęć Marzence mam je już w kompie i koniec ,kilka razy probowalam bez sukcesu.Trudno spóbuję jutro....Olgo co z tobą milczysz jak zaczarowana, daj znać że żyjesz i napisz jak się ma Roger super facet wszyscy go pokochali, nie bądz zaborcza :-) :-)

lady nie rzucaj się z urwisk żadnych, jeszcze coś sobie zrobisz :-))

aniele, mi też z tym brzemieniem nie jest lekko, a gdzie mi do anioła.
taka jedna Ty też się w nim zakochałaś, ale ja byłem pierwszy :-)
Już nie mogę się doczekać Twojego spojrzenia na Kazimierz i spotkanie

aniele - bajki nie będzie na dobranoc z Lukiem obwołanym ciachem przez spotkaniowe niewiasty? Żal duszę ma ściska ale nie rzucę sie z urwiska.

... Widze Cie... Bede pieknie snil... o Tobie.

Luke;) nie tylko Ty zakochany jesteś w Rogerze;) Ale pssssyt.;) Może później podeślę kilka zdjec.

:-) :-) :-) Pięknie śnij :-) :-) :-)

mila Lady- ja nie stosuje zakazow jeno czuwam, co by szukajacy odnalezli to, czego pragna. Jestes madra Lady, wiec oczami wyobrazni na pewno zobaczysz nie jedno smaczne ciacho. Szczescia Ci nie brakuje. Nie moge jednak zdradzic spotkaniowych tajemnic, ktorymi mnie obdarzono. Zrozum, taki anielski los. Widze wszystko i czuwam.