Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Kamera Kazimierz Dolny, Rynek i kamienice

powiększ kamerę
Widok z Apartamentu Rynek 1
Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:
REKLAMA
Komentarze (122736)
Pozdro Anna i wszyscy
Kazimierz jest piękny.
bramcio nie lubi aquaparku?
Basiu od 14 zamówiłem piękną pogodę w Kazimierzu.
A za co Maju? Jest 20 tys turystow a np. przychodnia na glucho zamknieta choc statystyka mowi iz 20 osob bedzie potrzebowalo pomocy medycznej. 100 zl to 50 dolcy - sprawdz sobie w interku jak mozna spedzic dzien w wielu miejscach za te pieniadze i to slawnych na swiat caly, a nie tylko przejsc sie po 5 zatloczonych uliczkach, ryneczku, zjesc loda i wypic piwo i obejrzec w sklepikach z obrazkami ozdoby pamiatkowe dalej od sztuki niz 3 rzuty beretem.
a teraz apel do mlodych ludzi i dla mlodziezy i dla was dzieci z miasteczek i wsi lubelszczyzny ;)................. jest festiwal i kino letnie i sa wakacje , nie bedzie sie chyba nikt nudzil wiecej .......... zaproscie dziadka , zaproscie babcie, samotna ciotke , strego wujaszka , rodzicow co urlop spedzaja w domu ............ do kina nad WISLA w miasteczku KAZIMIERZA DOLNY ..;) AU
Drodzy goscie kazimierscy - jak na TARGU dzis przyjemnie - przybywaja wszyscy licznie , atmosfera codziennosci dobra takze jest dla gosci ;) pozdrawiam
Witajcie , nie do końca zgadzam się z tobą Olgo.Dawny Kazimierz żyje w naszych sercach ,że się zmienia dobrze tzn tętni życiem.Naszą rolą jest pilnować i dbać aby te zmiany szly we właściwym kierunku.Zmienia się wszystko jeszcze 10 lat temu miasto zionęło pustką tuż po festiwalu ludowym , przerywnikiem były weekedy/20-30lat wstecz było jeszcze inaczej przyjeżdżali letnicy, istniały kolonie szkolne/.Ludzie odwiedzający też mają konkretne oczekiwania-tych zawiedzionych typu gościuwa/dobra kandydatka na stonkę/ jest znacznie mniej niż dawniej.Sponsorzy, no cóż widziałam te auta i w30st. upale ochroniarza w pełnym rynsztunku-kamizelka kuloodporna/żal mi było człowieka/.Nie przeszkadza mi to , studnia zostanie auta odjadą.Dali pieniądze , trudno ...
zuczku- 20 tys, z ktorych kazdy zostawi 100 zl
TARGOWY DZIEN :)
Witajcie - w tak pieknym dniu :) po nocnych kinach -
na RYNKU zbiorka ;) WTOREK dzis mamy trgowy dzien , to jedna z atrakcji dnia codziennego , kto z gosci nie byl - to musi byc ;) zaliczyc tragowy - kazimierski dzien ;)
zapachem malin i warzyw dorodnych , miodow zlocistych i kwiatow pachncych ;) spacerkiem po RYNKU z koszykiem w reku WITAJ DZIS GOSCIU .................... WITAJCIE ludzie codzienni :)AU
Hipciu - zadales pryncypialne pytanie, w ktorym zawarta jest odpowiedz; wizje i kreacje uprawiac mozna na bazie, mowiac skrotem myslowym; im baza szersza tym wybory bardziej swiadome, im wiecej wnikniecia tym wieksza percepcja, a ze i rzecz o gusty zahacza to jeszcze nalezy wspomniec o klasie; a tak jest chaosik i wieje amatorszczyzna, efektem mcdonaldyzacja; a propos strojow - do opery w bikini sie nie chodzi, a przeciez mozna i tak... jest jeszcze jedno, jedni sa, drudzy udaja ze sa, ale ci co sa widza owe udawanie, to smieszy jakis czas, potem zenuje az w koncu sie macha reka /z rozpaczy/ co nie znaczy iz dla wygody krakac sie bedzie, mnie rozwoj Kazika smutkiem napawa i prawde mowiac dochodze powoli do stanu machania reka, na szczescie jest jeszcze pare miejsc na mej mapie.
A ja mam takie pytanko do decydujacych o losach Kazimierza - co jest lepsze - 2 tys osob na weekend z ktorych kazdy wyda 100 zl, czy 20 tys z ktorych kazdy wyda 10 zl, bilans kwotowy jest jasny - a na czym roznica?
A brązowe garnitury to jacyś wyklęci, czy co?
Dzień dobry
Witam serdecznie nocno-porannych podkamerkowiczow Olge i bramcia. Milego bezstresowego dnia
Wracajac ze spacerow wawozwowych natknalem sie na wypowiedz Olgi, no coz, pytanie kiedys postawilem o wizje przyszlosci Kazika w kontekscie aquaparku bodajze; i wem iz wizji brak wiec mcdonaldyazacja postepuje, ba nawet zrugany bylem o samo postawienie kwestii, ktos wowczas z sensem napisal o funkcjonowaniu miasteczek gdzie indziej powolujac sie na przyklad francuski; otoz coz dodac - we francyji ludzie sa bardziej wyczuleni na smaki i efekty widoczne; my sobie zrobmy wesole miasteczko pelne balonikow i bedzie fajnie, Kazimierz leci na dol i nie jest to zaskoczeniem a rozdzwiek miedzy mitem a rzeczywistoscia jest coraz wiekszy, trudno zreszta wymagac od brazowych garniturow czy kamizelek na 4 guziki wyczucia, klase zdobywa sie pokoleniami, ja nie doczekam a zanim to nastapi bedzie po ptakach, cieszy jedynie ruch oddolny i ratowanie wikarowki, doszla plotka iz znaleziono juz koncepcje jej zagospogarowania; dziwie sie tylko ze Kazimierz znalazl sie na liscie wsrod top 10 miejsc nie wartych odwiedzania, no to po piwku panie ober i do widzenia.
Kamerki znow dzialaja, wiec wpadam nacieszyc oczy kazimierskim switem. Wlasnie przejrzalam Jackowe zdjecia, za ktore (tak jak i AU) -dziekuje! Jak zwykle znalazlam wsrod nich kilka perelek, ale musze
przyznac, ze na widok mercedesa prominentnie wyeksponowanego przy studni -scierpla mi skora... Rozumiem, ze to czas festiwalu, a zatem okazja do promocji sponsorow tego wydarzenia, ale czy w tej akcji reklamowej, nie mozna by zachowac jakiegos decorum i minimum dobrego smaku? Czytalam niedawno intrygujacy artykul z Brulionu nr.5 "Listy Spod Studni", autorstwa A. Blonskiego, naswietlajacy ten bolesny fakt zachwiania subtelnych, kazimierskich harmonii. (Wszystkim, ktorzy artykulu jeszcze nie czytali -goraco polecam) Przypomnialam sobie od razu JerzegoM i Jego elokwentne wypowiedzi na ten wlasnie temat. Nie mam nic przeciwko festiwalom.
Osobiscie "uczestniczylam" tylko w jednym; 3 Lato Filmow -11 lat temu (zachowalam na pamiatke plakat reklamowy, doskonale opracowany graficznie przez Zarembe i Olbinskiego). Idea kazimierskich bachanaliow kinematografii nie nabrala jeszcze wtedy takiego "rozmachu". Nie bylo namiotow projekcyjnych, balonow reklamomych, wszechobecnych banerow i samochodow pod studnia -tonacych w swiatlach reflektorow niczym hollywoodzkie gwiazdy. Byly seanse w starej synagodze i te bezplatne na Malym Rynku, konczace sie nad ranem. To bylo prawdziwe kino "pod gwiazdami"... Ale coz -wszystko sie zmienia. Moze nadszedl czas, aby pogodzic nie tylko z niebieska dachowka i nowymi architektonicznymi behemotami, ale i najnowszymi "cudami motoryzacji" konkurujacymi o rynkowy prymat ze stara kazimierska studnia...
A tym sposrod nas, ktorzy z sentymentem i nostalgia wspominaja "dawny Kazimierz" pozostanie wziac przyklad z Wojtka; zmruzyc oczy i na prywatnym projektorze serca odtworzyc ta efemeryczna harmonie i magie subtelna...
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie, a milosnikom kina -zwlaszcza naszym milym Kazimierzankom -zycze przyjemnych wrazen i sprzyjajacej pogody. :-)
Niby stonka a ze stonki żyjecie .I po cholere wyrzekać ? W sumie dziura jest a klimatu latem nie czuć.Co innego w Krakowie.A jak się nie jest Krakowem,to trzeba się cieszyć,że ten mały rynek komuś się podoba .
Kazimierz dla ludzi!!!
Wszelkiej maści, murzynów, czerwonych, białych, Tych co kontemplują i tych co się zwyczajnie pocą.
I po raz kolejny ktoś wczoraj w PR Lublin powiedział, że denerwują go ludzie. Dosłownie "stonka" turystyczna. Co by znaczył ten Kazimierz bez tej stonki? Jeden Kiosk czy GS - ot wszystko. Ilu z Was. przeciwników było choćby w Różance - tutaj przeciez na Lubelszczyźnie? Więc proszę nie osadzajcie innych, niech sobie zaliczają jeżeli mają na to ochotę, lub z przymusu. To także ich Kazimierz.