Ale motywacji jakoś nie mam... Sześć lat niedługo minie, jak w ogródku pod SARP-em poznałem (za sprawa Pana sierżanta)Tomka B. i po powrocie na kwaterę kupiłem sobie trzy harmonijki dmuchane. Ale efektów muzycznych z tego wielkich nie ma, niestety. Po prostu SKS...

druty dobre do pradowej, mam taka i tez stoi w kacie, motywacji brak do dawania czadu, nie ma entuzjazmu od czasu jak zostalem sam w kompanii, na klasyku na nylonach mozna sobie niuase dla radosci wyszukac w ciszy wieczoru, sadze, w poblizu jednostki hautmana jest jakie zopatrzenie sluzb kwatermistrzowskich KO z dzialem strunowe ogolnowojskowe i nie bedzie problemu...

Pół roku temu w klasycznej strzeliła mi struna sama z własnej woli, w czasie zmiany pogody. Gitara stoi sobie w kącie, my jemy obiad, a tu: brzdęk! I od tego czasu stoi bez strun. Musze się zebrać w sobie i kupić nowe. Tak że dwa dni temu Kaczmarskiego grałem na drugiej gitarze, na drucianych. Idiotycznie brzmiało :)

a widzi kapral, wojak sie uczy cala sluzbe... jak obywatel kapral ma klasyka na nylonach warto sprobowac A 442, okazac se moze ze zacznie grac sama, a przy giedurze wprowadzi szyby okienne w drzenie, takie kopyto sie robi...

440. I nawet nie wiedziałem, że to "po enerdowsku" :)

jest kilkanascie tzw patentow by nastroic na jaki akord, emol najprostrzy, potem kumasz kolego bombardier barami sie jedzie i wszytsko jasne, czego tam wojak nie wymysli by sluzbe na polu KaO ulatwic sobie. u mnie to sznankuja juz wszystkie, nawet ten od cyngla, kostki uzywac przyszlo, technika paznociowo opuszkowa dawno za mna... a A jak bombardzier stroi? - po enerdowsku 440 hercy czy po europejsku 442 herce czy po amerykansku 443? np moja folkowka to na amerykanskim spiewac sama zaczela, a klasyk jechal na europejskim, ot wojskowa technika.

Kiedyś chciałem czegoś podobnego spróbować, ale się pogubiłem. Ale chyba wrócę do pomysłu, bo mi jeden palec ostatnio szwankuje.

Kurs dla rekrutow: - z czego sie sklada lyzka ogolnowojskowa? - z trzonaka do pochwytania ogolnowosjkowego i pojemnika na zupe ogolnowoskowego.
a ja za to mam wlasny gumol i amol, doszedlem panie chorazy kiedy do wniosku, iz nie ma co sie meczyc i przestoilem na emol wioslo i wyszlo ze wszystkie piosenki swiata zagrasz 2 palcyma (no czasem trzeba 3), radzesprobowac kiedy dla treningu.

Kaczmarski sam o tym opowiadał w jakimś wywiadzie.
Ja też A-dur łapię po swojemu i dobrze mi z tym :)
A co do wojska:
- Ile żołnierz ma par butów i z czego?
- Żołnierz ma dwie pary butów, z czego jedna w magazynie!

to mozliwe przecie szkol na gitare nie bywalo i wielu to samoucy, moglo tak byc jak obywatel kapral sugirujesz, a prospos wojskowych konwersacja - Kapralu jak jest? - Tak jest!!!

Poprawka- Kaczmarski nie był leworęczny, tylko tak grał, bo się pomylił :)

Jacek popelnil ca 1000 piosenek i piesni, onegdaj smy sobie saczyli w ramach "nocnych polakow rozmow" i on grzebiac w notatkach wyciagal takie nieznane i spiewal sobie, i naprawde kupe mial fajnych refleksyjnych songow, wiel nie nagranych i nie wykonywanych na koncertach, pewnie kiedy kto "odkryje" i zaspiewa, trudniej bo nie wszytkie mialy nutki, a jeno akordy, a zwrocil acan uwage ze on jako leworeczny gral odrowotnie stad inne uderzenia i brzmienie?

Tyle słupków, a ten i tak się przecisnął...

I przy tym słuchaniu kolejny raz się utwierdziłem, że nadal i wciąż bardziej podoba mi się jednak "Wojna postu z karnawałem".

jakby 5 dni posiedzial to piers po ordery a tak to coz;... posluchal ja wczora i Oblawy i innych, powspominal - jak ja we wojsku bywal to my spiewali Mury i Oblawe z pijanym kapitanem (na trzezwo byl strach dla wszystkich) ale sluzyl ci ja w zielonym garnizonie(wszyscy po degrdacjach i podpadnieci) duzo sie tam pilo w ramach wzmacniania obronnosci, przeto stan podwyzsznej gotowosci bywal notoryczny, a batalion to przecie sila...

Sprostowanie:
- nie w wojski, tylko w wojsku, bo Wojski miał róg, a nie gitarę
- na 5 dni do pierdla miałem powędrować ja, a nie gitara

Pograłem sobie, powspominałem. Za śpiewanie "Obławy" chcieli mi w wojski zabrać gitarę i wsadzić na 5 dni do pierdla. Ale się wybroniłem. Poniekąd więc jestem kombatantem!

Przypominam zainteresowanym - dzis mija 10 rocznica smierci Jacka Kaczmarskiego, kto chce wspomniec niech sobie poslucha "Mury" czy inne piesni, sa na interku. Przykra to smierc i przedwczesna, Jacek byl przecie potrzebny tak wielu ludziom i w pelni sil tworczych, jego nowe poszukiwania poetyckie skupione na problemach egzystencjalnych zapowiadaly sie szalenie interesujaco, niestety los nie dal rozwinac. Wspominjmy Jacka wieczorem w zaciszu. Dziekuje

Kto ma się wstydzić? Burmistrz, czy kamerka?

A co na to szanowny pan burmistrz, ze kamerka tyle czasu nie działa?
Wstyd!