Rynek kochany... i tu widzę zmiany,
ogródki jak grzyby po deszczu rosną,
a ja chcę rynek
bez piwnych maszynek,
Kazimierz piękniejszy jest wiosną!

cos mi sie widzi , ze ruch jest na rynku
beda powstawac kazimerskie ogrodki
tak sie wpisaly w pejzaz miasteczka , ze od tego czasu , liczy sie sezon turystyczny
i to juz ten czas by z wiosna kwitly ;)pozdrawiam

O nieee...czyżby pod Krzysztofem zaczynali rozkładać ogródki?? :/

wąwozach* ;)

W w ąwazach śmieci piętrzy się góra,
po wałach pijana hałastra ryczy: hura!
Cóż mamy począć
by tam odpocząć?
I nie być jak ci kochani turyści?

czesc Liko z twoim usmiechem :) urokliwiej bedzie sloneczniej :)

wiosna zawsze jest w miasteczku radosna
ta rados ze soba przywioza wycieczki
szkolne dzieciaki mlodziez studenci
milosnicy i zablokani turysci
zapelnia bary kawiarenki
w wawozach tez ich bedzie pelno
zdjec nacpykaja kupa pamiatki
do rodzin wysla kazimierskie kartki
serdecznie widziane sa wiosenne wycieczki
znam to uczucie bo zawsze lubilam szkolne wycieczki ;) AU

Co za ponury urok ma teraz Kazimierz kochany... :)

Cześć Wahacz, AU,Misio and Beata :)

czesc Liko i Bramcia

o juz dziala...ale pada.... :| A u nas slonko! :D JAk nie Irlandia normalnie :P

o i mamy obraz miasteczka .........pozdrawiam KAZIMIERZ i wszystkich pod kamerka :)

witajcie - nawet jak kamerki nie dzialaj z obrazem w tle miasteczka mozna sluchac radia a na falach audycje rejestrowane i na biezaco - naprzyklad " Droga do Niepodleglosci - kronika 1918 roku" i tak sie skada ze obchodzimy 90 rocznice NIEPODLEGLOSCI ..................... prawda ze to wzniosle :)

Pozdrawiam wszystkich z Kazimierza, Puław i reszty Polski. Dzień dobry wszystkim.:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)...

Bramcio ty powinieneś codzienne artykuły do Gazety pisać :D Masz talllllent!! :)

niestety kamerka nie działa....Witam wszystkich :)

Witam - jestem pierwsza dzisiaj. Niestety w Kazimierzu jeszzcze ciemna noc.

czasc ;)

czes bramcia - ja tez mam pogode byle jaka deszczowa senna nijaka , chyba sobie w ciszy pomilcze i pod kamerka powiem dobranoc ;)

dzis nici z wedrowki, ddzy i zimno, czlek obolaly po ostatnim poslizgu niekontrolowanym. noc w domu sie szykuje , stoliczek nakryty i niespodzianka jakby kto wpadl co malo prawdopodobne w taka pogode, w kominku syczy sykiem lesna szczap, elektryke trzeba wylaczyc niekonweniujaca, w fotel sie zanurzyc i pomyslec nad zmiana nazwiska, zeby jakie literackie moze przyswoic, wtedy i praw by sie nabylo do siebie samego i wogole, np. brozek - nie, za blisko mistrza Slawomira, tak mu tu rodacy dokuczyli. ze znow emigruje tym razem do francji i gdzies ma krakow i kazimierz, nie dziwota, nie dziwota; moze Gacki albo Cackiewicz - nie tez sie kojarza, a moze... , przecie to nie wazne - slowo sie pono liczy a nie szyld; moze jakie sportowe np. Gryzdula albo Krupec albo aktorskie Binda czy Mak Piet-ia; a szkoda czasu i tak wszystkim nie dogodzisz; lepiej pomyslec o dzieleniu, kto, co i dlaczego, komu zalezy by wciaz byli ONI przeciwienstwo NAS, ciekawe ze to wciaz z pewnych zrodel o prawdzie patetycznie wolajacych (czyli podejrzewac jaki szwindel nalezy), a istota chrzescijanstwa jest nie dzielenie a laczenie, nie szukanie wrogow czy wrecz ich tworzenie, a budowanie wiezi przyjaznych, wszak wszycysmy ludzmi i mamy serca - miejsce zamieszkania Boga, tak nas nauczal ten pierwszy a ten ostatni namawial do budowy cywilizacji milosci,ale jak zaczac; od siebie chyba nalezy, wiec dobrze, usiadzie sie w ciszy,pomysli, zlikwiduje liste wyimaginowanych nieprzyjaciol, powalczy sie z nawykowymi lekami przed innymi (a to ze jedni mnie wykupia, a to ze drudzy odzyskaja, a to ze trzeci beda jezdzic wte i wefte i szosy im nada, a ile ziemi pod nie idzie i etc.) ciekawy to zabieg - leki podswiadome, czyli gdzies we wnetrzu ukryte przekuc na strach czyli poczucie zagrozenia zewnetrznago. czy trzeba byc wielkim specem czy manipulatorem? raczej nie, wystarczy odrobina cynizmu i tupetu szczypta i juz sie rodzi "zbawiacz" - najczesciej od srodkow materialnych sluchaczy; a te wykazywanie obcosci i innosci wszedzie widoczne, na kazdym kroku i objawy wrogosci; a czasem wystarczy minuta rozmowy i wrogosc przemienia sie w sympatie, skad te leki w strach przekuwane? jest o czym myslec, do rana daleko, swiat przemienic od siebie zaczawszy, huk roboty, do dziela,do dziela....