Bramcio hi hi hi hi podobało mi się pędze już z kardamonem proszę

Kawe parze po arabsku, gotowana w tygielkach z roznymi dodatkami - na ile filizanek mam rozlac? Olgo co do zrodla OK jestem pewny (nawet w histori usa jest data powastania 1863) na latarki w wawozie nocnym zgody nie ma - najwyzej pochodnia,inaczej nastroj prysnie. syndrom sekatora to stara historia - gosc przycinal zywoplot i zlamal sekator, postanowil by prace dokonczyc pozyczyc od sasiada, w trakcie drogi zaczal przerabiac scenariusze w wyobrazni a to sasiad odmowi, a to go opieprzy za przeszkadzanie, a to ze kaze mu pojsc do sklepu i etc. z tymi myslami zdenerwowany zapukal do domku, sasiad otworzyl pytajac w czym moge ci pomoc na to zestresowany strzygacz zywoplotow - w d.... mam twoj sekator i wrocil. kawa gotowa - kttam jest?

Anonim dzięki Ci zawsze wolę się zapytać bo wiesz nigdy nic nie wiadomo. Pięknie wygląda ten nasz ryneczek tylko ludzi brak a szkoda

Cześć Marzenka ;) Jak chcesz, to możesz hłe hłe hłe

Witaj Olgo pogoda dziś dziwna rano slonko zachęcało do spaceru. Jak się wybralam to wróciłam z buciorami ciężkimi od ziemi lessowej ale powąchać ziemię po takim wiosennym deszczu to rozkosz dla zmysłu węchowego. Ostatnio co raz częściej w autobusach i na licach Kazika slychać jest że nasze miasteczko jest brudne, przykro słuchać ale to prawda jest bardzo źle a wizytówka to kosze na segregację śmieci oczy zamykam jak widzę te wynalazki dla ludzi a czy ludzie umieją czytać? czasami myślę że nie i jest mi wstyd. Olgo trzymaj się cieplutko Bramcio rób kawusię Ciekawska a szarlotka gdzie?

Witajcie Wszyscy rozkochani, oczarowani, stesknieni i "przemoczeni" kazimierskim urokiem (przemoczenie juz nie magia, a tym deszczem, ktory dzis Ryneczek obmywa). Marzenko -ubierz cos nieprzemakalnego na ta wyprawe w wawazy, zeby choroba sie jakas nie czepila. Aneri (i Marzenko) -macie racje -kazimierska atmosfera nie da sie z niczym porownac, aczkolwiek Miedzyzdroje z opisu Studenta takze pieknem kusza -ale chyba nie ta "dusza"...
Bramcio- dzieki za wedrowke wawazem, wrazenia niesamowite, siniaki po korzeniwych potknieciach tez, klimaty niepowtarzalne (ale nastepnym razem chyba latarke cichaczem przemyce). Co do "syndromu sekatora" -fraza mi nieznana -ale zjawisko jak najbardziej- praktykuje do dzis, wierzac podswiadomie, ze jesli uda sie wszyskie "ewentualnosci niesprzyjajace" przewidziec -rozczarowan nieprzyjemnych unikne...
Beato T- na kolejnej imprezie spodziewamy sie Was na mur! A co do sobotnich obowiazkow -to i ja znam ten bol... I wlasnie dlatego musze juz znikac! Pozdrawiam Wszystkich w Kazimierzu i pod kamerkami -wietrznie i slonecznie (to tak lokalna pogoda zainspirowana) i zycze Wam wieczoru pieknego. :-)

ps. Bramcio -co do tego OK- to chyba cos krecisz, albo ja w nieswiadomosci zylam. Moi przodkowie zapewniali mnie, ze to z rosyjskiego pochodzi od "Ochen Korosho", chociaz wuj przekonywal, ze z greki: "Ola Kala"! Juz nie wiem komu wierzyc, wiec za moim ulubiencem od przekretow wszelakich- A.Jacksonem -powiem, ze dla mnie to i tak "Out of Kash" sygnalizuje. ;-)

czesc Katarzyno.....

Cześć Anonim hłe hłe hłe podoba mi się czy mogę sobie zapożyczyć czasami?

czesc wszystkim.....

czesc Tadek Tom Marzenka i cała resztaaaaaaaaaaaaaa a ,, serduchem: mawia znajomy mojego znajomego hłe hłe hłe

Aneri bo każdy dzień tu jest inny o nocach nie wspomnę.

Jurku widzisz tu siadają ludziska którzy kochają Kazik całym serduchem i My miłośnicy tego miasteczka nie lubimy jak się porównuje je z innymi. Zapewniam Cię nie da się porównywać Kazimierza z innym miasteczkiem jest jedyne na świecie i wszystko tu jest inne nawet błoto w wąwozach jest ok i nie przeszkadza na butach. Jurku pozdrawiam Cię i zapraszam na prawdziwe lenistwo nie na rynku lecz tam gdzie się w szpilkach nie chodzi

Oj! bramcio...codziennie to chciałabym tam być!!!!

Zgadzam się z moim przedmówcą , nie można porównywać Kazimierza i Międzyzdrojów.Podzielam opinię ,że Kazimierz jest piękny jako Kazimierz i mimo że kamera zawisła na 10,25,to pozostaję też wielbicielem Kazimierza.

Jureczku ze Szczecina! Jestem również miłośnikiem Międzyzdrojów, wspaniałego krajobrazu z klifowym brzegiem i widokami z Kawczej Góry. Uwielbiam dlugie spacery brzegiem morza, czasem zapuszczaliśmy się aż do Warłowa ( to już chyba dzielnica Swinoujścia), przechodząc kilkanaście kilometrów przez niezwykle szerokie i odludne plaże. Lubię miejscowych wędkarzy, którzy łowią na molo, a czasem przy klifie, zarzucając wędki na kilkadziesiąt metrów. Kiedy tylko przyjadę, od nich dowiaduję się co nowego wydarzyło się w Międzyzdrojach. Dobry nastrój psuja mi trochę niszczejące piękne stare wille i pensjonaty, te budowane jeszcze w okresie przedwojennym, a niektóre nawet jeszcze starsze. Bardzo lubię Międzyzdroje, natomiast od dzieciństwa kocham piękny i jedyny na świecie Kazimierz Dolny. Nigdy nie przyszło mi do głowy ustawianie jakiejś kolejności między tymi miasteczkami. Trochę mi żal, że Międzyzdroje nie dorobiły się jeszcze swojej internetowej kamery, nadrabiam to nieco zdjęciami z kamery w Trassenheide na niemieckim Uznamie. Serdecznie pozdrawiam.

a powitac towarzystwo, bal byl obfity w wydarzenia, w wawozach obcasy zgubione (nie mowiac o pozostawionych uczuciach) Aneri - przeciez my w tym kaziu jestesmy codziennie. pozdrawiam, czy balowicze sie juz wyspali?

Choć do Międzyzdrojów mam bardzo blisko, to nie zamianiłabym ich na Kazimierz.Zresztą to inne światy.Nie mozna ich nawet porównywać.Nic nie mam do tej nadmorskiej miejscowości, ale Kazimierz ma duszę.Trzeba ją odkrywać i nigdy tym się nie znudzisz.

WIOSENNE slonce cieplutko przygrzewa
- w gore serca , odwagi nam trzeba
- WIOSNA LUDOW budzi sie ze snow
- wiosenne spojrzenia na drogi przyszlosci
- by zawsze Polskie pachnialy laki
- a Polskie dzieci wesole byly beztroskie
- WIOSNA LUDOW - pobudka na bacznosc !


a pod kamerkami moze byc spocznij !
dzien dobry ............milej soboty tam w KAZIMIERZU - A reszta na wiosne odpoczywa w biegu ;) pozdrawiam

To wejdź pod kamerkę w Międzyzdrojach a nie w Kaziku

Jurku to wiesz jak ryneczek wygląda bo zapewne nie byłeś w wąwozach a ile dni tu byłeś?