Byłem dwa lata temu,nic specjalnie mnie nie zachwyciło-w Międzyzdrojach jest ładniej

Jurek ze Szczecina byłeś w Kaziku?

Kazimierz Dolny - obraz na żywo z kamer internetowych
Ten tytuł do czegoś zobowiązuje !!!!!

Witaj Aneri klimaty tu są piękne ale ludzie też je tworzą. Tworzą ten kazimierski klimat mieszkańcy i przyjezdni w Kaziku równowaga musi być

kiedy ta live kamera się odświeży -cały czas jest na niej godzina 10,25 -czyli dwie godziny nic się nie ruszyło-apel do admina aby coś z tym zrobił

Myślę,że niesamowity powstałby zbiór wierszy.waszych wierszy......inspirowany Kazimierzem.
Może,ktoś je zbierze??????Wyda?
Byłby wyjątkowy,bo pisany magią Kazimierza.

Oj!!!gdyby wczorajszy wieczór,stał się faktem.
Nocne rozmowy,dotyk Kazimierza i zapachy biesiadnych smakołyków.Jeszcze do tej pory słychać: śmiech,ciszę zadumy i magię.Możemy stworzyć ją sami,tylko........tylko,trzeba być w Kazimierzu.
Pozdrawiam.

Witam wszystkich Bramcio kiedy Ty śpisz? Po wczorajszej imprezce padłam najedzona wytańczona. Idę zaraz w wąwozy sezon czas zacząć

Dzień dobry. Miłego dnia. :-)

O, widzę, że "dżampreza" wczoraj była i nas ominęła. A zdarzyło się, że wczoraj wieczorkiem w naszym mieście teatrum wystawiali i myśmy tam poszli. Był Pan Peszek (zachwyt nieograniczony jego występem niniejszym prezentuję) oraz Panowie Grabowscy. Mam nadzieję, że na następną imprezę sie załapiemy. A dzisiaj my do pracy, a jak u Was? Pozdrawiam.

wyobrazni ja z ochota
w slodka niewole sie oddam
noca, w sloncu, a i slota
wawazy, glusze pokonam
za toba podaze bez leku
w to niebo cudnego bezdzwieku
do szczescia nie trzeba wiele
ty, ja, polany i knieje...

we snie wszystko jest zawsze piekniejsze
serce odwazne, drzewa zielensze...

na jawie smutnie swiat blednie
usta niesmiale... rozsadek
dyktuje sercu znow brednie
z marzenia czyniac "porzadek"
wywody powazne snujac
o kulturze debatujac
na jawie usmiechne sie znow
czekajac zniewolenia snow...

Pozdrawiam wszystkich z Kazimierza, Puław i reszty Polski. Dzień dobry wszystkim.:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)...

no wlasnie, w milej atmosferze lekko rozerotyzowanej idziemy sobie gromadka, dzis wedrowka pod haslem "nie badz niewolnikiem swojej wyobrazni" - jak rozumiec owe slowapoety - wydaje mi sie, ze chodzi tu o ta czesc pracy mozgu, ktora potrafi nas sparalizowac przed dzialaniem czy powoduje leki - uwazajcie tutaj jakis korzen wystaje - zauwazyliscie ze noca w wawozie idacy patrzy nie pod nogi a w gore by dojrzec przestrzen nieba - sciezke miedzy drzewami i wgtego kierowac swe kroki, ale mialo byc o wyobrazni, pamietam ze gdym w wawozie mieszkal powrot wieczorem z rynku byl wielkim przezyciem dla mych gosci "miastowych" - tyle razy mnie pytano dlaczego nie mam latarki i czy sie nie boje a glosy drzace, oj drzace; - a czemuz mam sie bac,odpowiadalem - czy myslisz zetu ktos czyha z siekiera pare godzin na ew. przechodnia? w tej ciszy gdzie oddech slychac na 100 m, a moze zwierz jaki nieznany tu grasuje jeti czy co? ludzie sobie rozne rzeczy wyobrazali oczywista, zle duchy tez? a jedyna racjonalna odpowiedzia bylo wszak to w wielkim miescie zza kazdego rogu moze wyjsc wariat szukajacy ofiary; - o choroba podklem sie - uwazajcie moi drodzy, po lyczku dla kurazu i w droge - pamietam w mlodosci przezywalem po swojemu "syndrom sekatora" (to chyba znane powszechnie) i zdarzalo sie ze jadac cos zalatwic z zapalem nie przekraczalem drzi przerabiajac po drodze wsztstkie negatywne scenariusze - zdarzalo sie to wam? - to po lyczku dla kurazu i dalej (przepraszam ze z gwinta ale takie sa ograniczenia nocnych wedrowek; jest jeszcze wazne przy wedrowce gromadnej nocnym wawozem zapalenie swiatel pozycyjnych - tytonisci wiedza o co mi chodzi - latwiej wtedy uniknac wpadania na sie; ale mialo byc o wyobrazni,tak tym tez nalezy naucztc sie sterowac, ja sie staram na codzien ale sa momenty, w ktorych nalezy wypuscic ja na wolnosc a niechaj sobie pohasa od sasa do lasa; ma prawo na odrobine szczescia; to po lyczku i w droge...

a gdybym tak bez slowa
wzial Cie w ramiona i tak dalej
to co bys powiedziala?
czy troche bys sie bala?
gdybym sie wpil w usta
az do zatrzymania czasu
w nieprzytomnosci obojga
to co bys pomyslala?
bala bys sie czy nie bala?
a gdtbym miast mowienia
opowiedzial wszystko ci gestem
to bylbym tym samym
bylbym jaki jestem?

od tancow i kulinarnych swawoli chyba sie zdrzemnalem w fotelu na chwile ale za to pelen sil w odpowiednio ubranym do spaceru gotowym - by nie bylo to tamto pod pazucha cos niose, a oble to i pojemna...nie wiem czemu przypomnialo mi pochodzenia wyrazonka OK - to skrot od One Killed - z wojny secesyjnej - tak meldowali zolnierze z okopow gdy udalo im sie celnie wypalicdo przeciwnika a teraz wszyscy sie tak tym posluguja - dziwny ten dwiat - czas wyruszyc w wawozy - ide - wola kto?

***
Noszę twe serce z sobą (noszę je w moim
sercu) nigdy się z nim nie rozstaję (gdzie idę
ty idziesz ze mną; cokolwiek robię samotnie
jest twoim dziełem) (...)
i nie znam lęku
przed losem (ty jesteś moim losem) nie pragnę
piękniejszych światów (ty jesteś mój świat prawdziwy)
ty jesteś tym co księżyc od dawien dawna znaczył
tobą jest co słońce kiedykolwiek zaśpiewa
oto jest tajemnica której nie dzielę z nikim
(korzeń korzenia zalążek pierwszy zalążka
niebo nieba nad drzewem co zwie się życiem; i rośnie
wyżej niż dusza zapragnie i umysł zdoła zataić)
cud co gwiazdy prowadzi po udzielnych orbitach
noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu)...
(E.C.)

Aneri- ja sie jeszcze tluke przy rondelkach! ;-) Wlasnie studze ten serniczek... A ze Wasz swit to dla mnie srodek nocy -wiec ciasto na stoliczku zostawiam (do tej porannej kawy)... Smacznego i dobranoc Wszystkim. :-)

Gdzie jesteście?????????Puk!!!puk!!!!
Cicho........jutro o świcie,zapraszam na gorącą kawusię .według upodobań.Może być kakao...itd.

dobra dobra

SNIJ PIEKNIE...jutro też masz ciężki dzień...