Aniu życzę Ci szczęścia na nowej DRODZE ŻYCIA, miej tyle szczęścia ile ty dajesz innym!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wlacz komorke. pozdrawiam. :-)

Zaraz smigam do Kazimierza jupi!!! :)

we wszystkich KOSCIOLACH dzwony bija, a w KAZIMIERZU jak pokazuja kamerki nocnie snimy ;)

spochmurnialo serce moje
lez tesknoty rzewne zdroje
przelaly sie w samotnosci
jaki sens jest tej milosci?
jesli dlon dloni nie czuje...
kiedy ust twych posmakuje?
Ty z uczuc zartujesz tylko
sercem jak zabawna brylka
zaglujesz czas zabijajac
glebi wyznan mych nie znajac
slowa te dwa mowisz lekko
czy prawda jest ich kolebka?
czy jest to nawyk jezyka
co rozsadkowi umyka?

a braku chetnyc aktywistow sam wendrowal po wawozie a com przezyl i sie posmial kisdymoze i opowiem,czas na lulu. dobrej nocki

no wlasnie, jeszcze odpowiedz nocnietezci i powoli zbierze sie nam gromadka nocnych wedrowcow wawozowych; dzis proponuje przemarsz pod haslem "a oddaj sie szalu milosci" - haslo mowi samo za siebie, komentowac nie trzeba - czy ci mlodzi wyznawcy sobie zabiora sie na wedrowke trudno przewidziec; mlodziez teraz bardziej ku kanapom i telewizorkom; obcasy przybite, buty napastowane, zapasy przygotowane, zglaszam gotowosc do wymarszu - zbiorka o 3 czy 4? pozdrowionka i dobranocka zmeczonym

u mnie leje, w kaziu pada
slonca ni ma,szkoda gadac
tak ponuro mokro zimno
pod parasol sie powinno
a ja z gola glowa krocze
wprost pod gore stromym zboczem
deszcze sobie waze lekkce
gwizdze na zine powietrze
dusza spiewa, serce pali
bo choc jestes gdzie w oddali
to naprawde jestes we mnie
czy nie piknie i przyjemnie?
sobie kroczyc zimnym deszczem
myslac kiedys Cie popieszcze
marzac o ust paku w gaszczach
dyc Cie kocham ma najdrozsza

dzeszczowa noc i w rynnach kapie
- zaplakane okna
- lecz nikt nie placze
- kap kap kropelka za kropelka
- zbiera sie w kaluze wielka
- zalewa wszyskie nierownosci
- aby sie ksiezyc przegladal jak w lustrze
- podziwial swoje srebrne odbicie
- dobranoc spiochom zyczac ;)..AU

Komu lezy na sercu wolnosc Tybetu niechaj podpisze petycje do ONZ pisana przez organizacje Avaar, jest juz ponad milion ludzi podpisanych, wystarczy wpisc nazwe w gogle, haje haje

Aneri - sie nie pytaj - jestes stalym czlonkiem zalogi; a kusic to potrafisz - jezor mi wylazl i slinotoku dostalem tymbardziej ze zaponialo sie o jakims czyms slodkim i chyba musze hierbaty z cukrem - na sklepy za pozno. zabieram na wyprawe oprocz glownego zbiornika szkla jakowes by damy z klasa pociagnac mogly - nie podobalo mi ie wczoraj te picie z gwinta, tomoja wina, przepraszam, kto jeszcze idzie?

Oj i ja w ten wąwóz chętnie się z WAMI ,zabiorę.Szpilek nie zabiorę,obiecuję.Zabiorę termos z gorącą herbatą z konfiturą z malin(prosto z Kazimierza z wrześniowych zbiorów).Wlokłam je przez całą Polskę.I teraz gdy unoszę pokrywkę słoika,cudowny zapach z nutką wspomnien,unosi się tajemniczo.Mam też ciasteczka z ciasta francuskiego z jabłkiem i migdałami.Proooooszę,zabierzcie mnie w te wąwozy.Nie mam latarki,poświece oczami i przykładem.

Marzenko tego wawozu nie znam wiec chetnie dzis na przedswitna wyprawe rusze; obcasy dobijam strannie - o ochrone piet mi chodzi - zabiore male co nie co i hajda' Olgo prosze bez latarki oswiecimy oczetami a w razie czego lampa naftowa gackiem zwana.

.... Snij pięknie tez...

... Być może juz spisz,kiedy to piszę.... Snij pięknie ...!!!! mój Jakubku....:-)

Bramcio byłam świadkiem jednej scenki. Idą ryneczkiem dwie laseczki(w szpilkach) jedna wywraca się, krew się leje kość na kolanach widać dziewczyna siedzi i płacze a koleżanka krzyczy na cały rynek"a mówiłam Ci abyś trampki se wzięła" czyli uważaj z tymi obcasami

Bramcio czy znasz wąwóz pod nazwą " Gęsia szyja" jest dziewiczo-dziki mało osób tam chodzi i najważniejsze że nie ma śmieci i źródełko wypływa z ziemi bluszcze oplatają drzewa oj............. aż chce mi się tam pójść

z kardamonem raz - wydano; nastepna z cynamonem, a nastepna z cykoria i szczypta kakao, komu?komu? a czy dzisaj jaka wyprawa szykowana, bo nie wiem czy mam obcas przybijac? uklony

Buziaki Kasiu Droga.Tak wiele w Tobie ciepła i radości życia.

To ja łoretyjakienumery. Całuski dla mojego Mariusza.