Już wiem z kamienic Przybyłów , "wyszły" na spacer duchy. Dwie świetliste postacie(po lewej) a, "zazdrosna"(słusznie) kamienica Celejowska,ustawiła( po praweJ) złotem świecący tunel.Zapewne chce je "zwabić".Bo jak Wojtek wspomiał nie ma jej w kamerach, a przecież ZASŁUGUJE.

A może "figlują " z nami krople........dowcipnisie:)

Oooooo! Czyżby kotek, polizał obiektyw kamerki i...........rozproszyło się światło?????????

Tak, macie rację,że w kamerce widoczne są jakby "pajęczynowe płatki" :) i... floydowska scena:):):) Woow, co za aura! Pozdrawiam.

robert to jedyna w okolicy lublina czynna kamera. Może kiedys tu dotrzesz.

o 16:56 ten rynek wyglada jak pusta scena przed koncertem Floydów...

Tak??? to płatki śniegu ??? :), a ja myślałam ,ze to pajęczyna !!!!:))

ooo jakie refleksy świetlne!- brawo!:)

a widzisz, przez 2 i lepiej wyglada:)

nine days remaining!

Pozdrowienia dla danii :) juz tylko pare dni wytrzymamy :)

Widzę jakieś duże, rozmazane płatki śniegu. Szkoda, ze się marnują. Zaraz opuszczam to sentymentalne okienko i jadę do domu. Przyjdzie mi trochę zmoknąć, ale nic to. A potem pogłaskam od Was psinę. Do jutra.

POZDROWIENIA DLA KASI M. Z LASU STOCKIEGO PS. POZOSTALO 9 DNI

Aneri, po pracy właśnie ze względu na konieczność opieki nad psiną nie mam zbyt wiele czasu, ale postaram się coś zdziałać w sprawie psich zdjęć.

Przepieknie to wyglada...obraz namalowany boskia reka.
Jak zwykle pozdrawiam Slawka 121

...genialnie wygląda rudawość dachówek Fary na tle chmurzastego nieba...:)

Szarosć nieba nad nami... Witajcie!
Na rynku niby pustki, nie licząc spacerujacych gołębi :) Czasem jakaś postać szybko przemknie i znowu samotny rynek... Ok, i ja muszę przemknąć w inny wymiar codzienności. :)
Dzięki raz jeszcze za wszystkie Wasze opowieści.
Szkoda,ze nie ma jeszcze kazimierskiej choinki. Ktoś wspomniał,że w piątek prawdopodobnie już będzie. A tymczasem wczoraj w W-wie pod Pałacem Kultury rozświetliła się milionami lampek 72-metrowa choinka. Swoją siostrę bliźniaczke na ponoć w Lizbonie,ale o 10 metrów niższą:) Nie jest to jednak zielone pachnące "drzewko" (tu ekolodzy na pewno się cieszą) lecz metalowa konstrukcja ważąca ponad 180 ton. Może dziś wieczorem uda mi się zobaczyć to błyszczące cudo. Sorry za ten słowotok. Znikam już ,proza życia wzywa...:) PA.
Dobrego dnia i mimo wszystko słonecznych myśli.
Trzymajcie się ciepło.

W ponury grudniowy dzień wszystkich witam:)-u nas pada deszcz !.Co z pieskiem?, jakim pieskiem? życzę mu zrowia:), jeśli ma kochanego pana, to da rady!:))

Tadku, czy nie będzie to niegrzeczne, jeśli, poproszę Cię o "pokazanie" nam Twojego pieska w fotografiach???????Będziemy "bliżej" niego i nasze życzenia szybciej do niego dotrą.Co Ty na to???????

Wojtku i ja ............:):) dziękuję.