Witam cicho i bezszelestnie:)
Dobrego dnia Wszystkim w tym wirze codzienności.
Mimo wszystko nie jest chyba tak źle z tym naszym zapędzeniem:)
Wierzę,ze każdy z nas odnajdzie w sobie tę duchową świąteczność, a przyjanmniej będzie odczuwał jej głód....
Jak już wsponiał Demokryt - "życie bez świąt jest jak długa podróż bez odpoczynku w przydrożnych gospodach". :)
Tymczasem znikam, do poźniej... jak czas pozwoli.

p.s. do wpisu Wojtka z godz. 01:03- nie, nie wystraszyłam się, tylko utwierdziałam,że czasem słowa są nieporadne i zbyt ciasne, by pewne rzeczy przekazać z gwarancją właściwie odczytanej intencji:) Mimo to super,że chcemy tu i że możemy wymieniać swoje myśli, spostrzeżenia, odczucia etc. (i niekoniecznie na temat naszego niewątpliwie urokliwego Kazimierza). KAżda wymiana zdań jest cenna. I szanuję słowa każdego. Dzięki Wojtku za życzliwe spojrzenie... :)
A propos zapałek- mam cichą nadzieję, że nie spotka mnie los andersenowskiej "Dziewczynki z zapałkami"...:):):)
Dobrego dnia raz jeszcze.
Pozdrawiam Wszystkich baaardzo ciepło!
Właśnie za moim oknem pada cudny snieg. I na kazimierskim Rynku też coraz wiecej kropli deszczu... Odpływam z nimi....pa

POZDROWIENIA DLA KASI M. Z LASU STOCKIEGO PS. POZOSTALO 8 DNI

TRADYCYJNE ŚWIĘTA -CHOINKA NA RYNKU I JEJ ZAPACH MMMM TO SAMO MARZENIE I WSPOMNIENIE....W ZESZŁYM ROKU JUZ CHYBA STAŁA I TE JEJ PEIKNE KOKARDKI:)PAMIĘTAM JĄ DOBRZE...CO ROKU INNA CO ROKU WYJĄTKOWA....POZDRAWIAM WIERNYCH TRADYCJI LUDZI NA FORUM KAZIMIERSKIM!!!

Trala- la - trala -la .
pogoda zla .
Trala-la ,
choinka zla ,
Trala-la ,
i tv zla ,
Trala-la ,
usmiech na codzien
to lepsza gra .
Trala-la trala-la ;)




rala-la

Tadku,zgadzam się:świat nam głupieje,coraz więcej głupot w prasie i na ulicy- a spójrzcie co nam telewizja serwuje?Glupawe teleturnieje i seriale,których nie potrafi rozróżnić już od siebie nasza córka,która ma czas aby czasem coś obejrzeć.Za to z chęcią oglądamy telewizję rosyjska-jest profesjonalna-ma kapitalne reklamy/jeżeli już muszą być/ oraz wiele programów tzw.estradowych na żywo -zupełnie inne wiadomości są na pierwszym planie-niż u nas-specjalnie porównujemy z polskimi -świetne reportaże z dalekiej Rosji.Mam co prawda tylko dwa kanały -na szczęście telewizji publicznej.No dosyć tych gloryfikacji wschodu - ale dla nas to dramat,że polska młodzież wychowuje się na kiczu najniższych lotów.Pozdrawiam wszystkich,którzy rano wstają

Wstawać, śpiochy. Poczytałem sobie informacje o heavymetalowey choynce w Warszawie. Nie miałem -na szczęście- jeszcze okazji widzieć tego cuda w telewizji i może to lepiej. Pod komentarzem Karola mogę się podpisać wszystkimi dostępnymi w danym momemcie rękoma. Ale z drugiej strony- nasza polska choinka to tradycja pochodząca z Niemiec. A Mikołaj? Jaki on jest? Przecież był biskupem i nosił mitrę. Na wieżę głogowskiego ratusza "nadziano" 8-metrową czerwoną czapę z pomponem i zgłoszono do księgi Guinessa jako największą czapkę Mikołaja na świecie. I co to kretyństwo ma wspólnego z tradycją i prawdą historyczną? Głupieje nam ten świat w oczach.

Wystraszyliśmy ,,trosiczku,, taką jedną wymianą zdań na temat,,cuda,, w stolicy...Rzecz tak świeża,że pisząc o tej metalowej choinie i towarzyszącej jej feerii świecidełek zapomniałem się podpisać.
Chciałbym zapewnić taką jedną że poruszenie tematu warszawskiej choiny tylko na dobre nam wyszło !Wymieniliśmy swoje spostrzeżenia(celne uwagi Karola!) a osoba która zapaliła zapałkę należy się...cała paczka zapałek.Bez obawy,taka jedna;zapalaj ciekawostki jedna po drugiej,nie każdy podkamerowy tekst musi dotyczyć K.
Machina świata,jak piszesz,rozpędziła się,no i my-chcąc nie chcąc-razem z nią.Lubię snucie opowieści...czego chyba dowiodłem już
niejednokrotnie.
Chodź zatem na palcach żeby nie spłoszyć ale...pamiętaj że masz zapałki!
Jak na kazimierskim rynku pojawi się prawdziwa choinka,napewno poczujemy jej zapach(to nie takie trudne,wystarczy przymknąć oczy i przenieść się myślami tam,gdzie czas płynie wolniej).
Dobranoc wszystkim!!!

"Czajnik syczy
jak ptak
broniący gniazda

W ciemności
żeby nie spłoszyć
chodzę na palcach"
...i jeszcze J.Harasymowicz na spokojny sen...:)

Ifa ;) Pierooogi podano:D (nie było miejsca wśród deszczu dla monopolu w gospodzie)

POwiem krótko: Dobranoc.

Witam wieczorowa porą :) Widzę,ze metalowa choinka w W-wie wywołała żywe dyskusje i dobrze, bo nie ma to jak lasem pachnące swięta...:) Napisałam o tej choinkowej konstrukcji w ramach czystej "ciekawostki przedświątecznej". Moje intencje były inne i... nie chciałam wzbudzać tu żadnych złych emocji,tymbardziej umniejszać wartosci polskich bożonarodzeniowych tradycji:) Jeśli kogoś to uraziło- to sorry, zamilknę niebawem i stanę się jeno cichym obserwatorem.:) Metalowe choinkowe "cudo" przed chwilą widziałam i jest to dla mnie też dosć kosmiczny widok, choć niewątpliwie rozjaśnia szarą o tej porze W-wę. Cóz, machina świata tak się rozpędziła, ze nie da się totalnie ograniczyć wpływu innych kultur... I czy nazwiemy to amerykanizowaniem, czy też inaczej- nie da sie powstrzymać lawiny ich przenikania... Ale dopóki prawdziwa duchowa świąteczność jest w nas i potrafimy je zachować- nie straszne nam choinkowe żelastwa.:)
Podobnie jak Wy uciekam od ciąglego zapędzenia, szukam miejsc z duszą, miejsc gdzie mozna poczuć prawdziwy spokój, usłyszeć szept ciszy. Gdzie można odnaleźć prawdziwie wolną przestrzeń, odnaleźć siebie, pogadać z niebem.... I własnie takim miejscem jest dla mnie zaczarowany KAzimierz,ale i kochany Beskid Niski i Bieszczady. Ok, nie będe Was zanudzać. Sorry raz jeszcze. Chyba tak strasznie się nie naraziłam. Ja tak tylko...
Jak dziecko z wypiekami na twarzy czekam więc niecierpliwie na kazimierską choinkę. To już ponoćza dwa dni.:)
DobraNOc Wszystkim! Ciepłych snów z zapachem lasu.

Dobranoc wam .

Pozdrawiam wszystkich, którzy czekają na kazimierską choinkę, taką zwyczajną, naszą, taką tradycyjną , polską, z bombkami ,
łańcuchem z papieru kolorowego z włosem anielskim i prezentami i świecącymi lampkami.......i prawdziwego świerku lub sosny!
Ale się rozmarzyłem:)

Dla mnie choinka w Warszawie to z amerykanizowanie ....duże , największe, metaliczne, świecące "cudo". Brakuje jeszcze pokazu "koszmarków", nadmuchanych stworków, lal i tego totalnego kiczu, bezgustowia, pędu za drogimi, bezwartościowymi prezentami dla usprawiedliwienia swojego chronicznego braku czasu dla najbliższych. Jak oglądam w telewizji Ich Świeto Dziękczynienia, to żałosne to i puste........Może się mylę?

widziałem w oddali ,,najwyższą choinkę w Europie,,-metalowe cudo z Warszawy.Czy to dowód na to że Polacy mają kompleksy czy potwierdzenie obiegowego stwierdzenia że-,,Polak potrafi,, ?Inauguracji towarzyszył 20-minutowy pokaz ogni sztucznych,głośny,oryginalny i...kolorowy jak na ,,stolyce''przystało.Jeszcze jeden powód dla którego ciągnie mnie do K.-cisza i kameralność.Kazimierz zna swoją cenę i dlatego kakofonia dźwięków nie jest mu potrzebna do zaistnienia.
W rzeczy samej-ciekawy efekt świetlny w kamerach!

Wstawaj smoku ile mozna spac! Czas przecieka przez palce....jak cie nie ma.

.....duchy się , "rozszalały".......lub "roztańczyły" w deszczowych rytmach.

Tadek: Krople deszczu/śniegu się nie marnują. Pr już wrzucił screana, zaraz, korzystając z jeszcze większego opadu wrzucę mój.

Ślicznie, bajecznie!:) te podświetlone nici pajęczyny robia wrażenie! :) WOW ! podoba mi sie :))

Aneri-wróżka jak zawsze:)