Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Kamera Kazimierz Dolny, Rynek i kamienice

powiększ kamerę
Widok z Apartamentu Rynek 1
Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:
REKLAMA
Komentarze (122737)
Dzien dobry Kazimierz. !!!!!
dziwna ta kamerka pozdro
Witam:)
Powiem tylko tyle za 40 minut koniec pracy za 1,40 wyjazd do KAzimierza:):):) Pozdro dla wszystkich;)
Tadku, trzymaj się! Cuda się zdarzają, moja 15 letnia suka w 10 roku swojego życia została spisana na marne, a jednak została 15 letnią suką!
Dziękuję,Lilly,za przychylność.Spisuję na kartce namiary na wąwóz
,dopadam do mapy,zakreślam co trzeba i chyba..............................
pora ,,złożyć kości''.Niestety nie posiadam samochodu,ale to przecież żadna przeszkoda.Dojadę,obejrzę wspomniane miejsce,jeśli skleroza
mnie nie złapie,dam głos,może z samego Kazimierza,na gorąco ?
Kilka pensjonatów w K. ma stały dostęp do Internetu.
Przyrzeczona relacja z Rogowskiej Ośmiornicy nie wcześniej jak 28 grudnia.
Piosenki nie pamiętam,ale i mnie się ciśnie na usta- urywek z Jonasza
Kofty,,Bo gdy się milczy,milczy,milczy,to apetyt rośnie wilczy,na poezję która przecież drzemie w nas..."Nie ma człowieka,pozostała ballada.A tę zacytowaną przez Ciebie piosnkę kto śpiewał?Jakoś trudno mi przychodzi dopasować ten tekst do postaci,może to wina późnej pory ?Wsjem żełaju spakojnoj noczi.
A czy ktos pamieta piosenke, "Fantazja, fantazja bo fantazja jest od tego....To szkielko nigdy nie placze... wszystko rozumie, kazdemu chetnie pomoze..."
Tadek, ja rowniez o Tobie i Twojej psiuni pamietam. Trzymaj sie. Moze kamery kazimierskie i osoby gromadzace sie przed nimi beda dla Ciebie szkielkiem ktore pomoze Ci przejsc przez ten trudny, smutny czas.
Wojtek, Rogow lezy ok. 8 kilometrow od Kazimierza. A najlepiej jadac trasa Pulawy - Opole Lubelskie - Annopol, 7 km za Kazimierzem, w miejscowosci Jaworki skrecic w droge w prawo (obok krzyza) i jadac ta droga jeszcze ok 1- 2 km trafisz bez trudu. Warto :) Wawozy, srebrzysty strumyk i duzo, duzo zieleni, to jest to. Pozdrawiam :))
Dzięki,Luke !Przy najbliższej bytności w K.postaram się przejść przez
Rogowską Ośmiornicę,może jeszcze w tym roku ??Okazuje się,że nie
byłem tam ani razu.
Chyba zacznę się spierać z Aneri o stopień fascynacji Kazimierzem chociaż
tak naprawdę każdy z nas chowa w sobie swój niepowtarzalny obraz tego miasteczka.Widok z kamery jest przyczynkiem do rozważań o nim,pretekstem do rozwijania tylu ciekawych historii(jak chociażby
opowieści Lilly o Islandii).
,,Pies mi się nie opsi a kot nie okoci" Tadku,chyba że we śnie.Życzę sił
przed nieuchronnym zgaśnięciem Twojego czworonożnego przyjaciela!
Pozdrawiam ,dobrej nocy.
Pozdrawiam .
Kiedy rzeczywistość na to nie pozwala? to naprawdę bardzo miło mieć kogoś tak bliskiego przynajmniej tutaj
Dzisiaj się już pożegnam,z powrotem na tą stronę wrócę w niedzielę.Dobrej nocy wszystkim życzę.
Czesc Wojtku,nie przesadzajmy z tym profesorem.Nie ma Wąwozu Ośmiornicy-Rogowska Ośmiornica to zespół wąwozów,jest ich taka plątanina,że miejscowi ludzie tak to nazwali,bardzo dobrze widac to na wojskowych mapach lub z "lotu ptaka".Wąwozy te zaczynają się ok.15km od Kazimierza w wiosce Rogów
Na dobranoc powiem: śpijcie, moi złoci.
Niech się Wam pies opsi, a kot się okoci.
Do jutra
Luke,chylę czoła-poczułem się jak sztubak zadzierający nosa z Profesorem.Bijesz mnie na głowę jeśli chodzi o znajomość Kazimierza
(wraz z przyległościami).A ten Wąwóz Ośmiornicy to gdzież on ?Może i w nim byłem,jeno nie zwróciłem uwagi na jego nazwę.Proszę o zwięzłą topografię ( o ile czas ci pozwoli).
Zaintrygowały mnie wpisy,,takiej jednej"-eteryczne,czasami przyprawione poezją,czasem ulotne jakby ktoś przeszedł obok i pomachał życzliwie ręką.Ja też do was macham ręką,miłośnicy Kazika!Jutro do Kazimierza wyrusza debiutant Kali.Będzie miał super pogodę !Myślę że podzieli się z nami swoimi wrażeniami..
topografię tego miejsca,chyba skojarzę
tadek !
będzie ok głowa do góry:)
Na dodatek pies nie jest mój, tylko swojej Pani. Ja tylko dokonałem 10 lat temu "duchowej adopcji" i traktuję go, jak własnego (on mnie też). Jakoś to będzie... Dziękuję za miłe słowa w imieniu Karen, Beaty i swoim.
Tadek mam 3 psy i 2 koty,ale decydując się na "manie" jakiegoś zwierzaka trzeba się liczyc z tym ,że on odejdzie niestety,wiem że to smutne i ciężkie chwile.Nasi bracia mniejsi odchodzą,przeżywałem to kilka razy i za każdym razem jest ciężko,bądz z nim do końca,pewnie nie da się Cię pocieszyc,mogę tylko powtórzyc za Aneri--nie jesteś sam
Zdaje sobie sprawę,że to smutne,ale ..............nie jesteś sam Tadku.
Piesek nie je i wciąż słabnie. Zanosi się na najgorsze.