Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Kamera Kazimierz Dolny, Rynek i kamienice

powiększ kamerę
Widok z Apartamentu Rynek 1
Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:
REKLAMA
Komentarze (122737)
kurczę, skąd Wy się wszyscy znacie? i jak się rozpoznajecie na miejscu, w Kazimierzu? macie jakieś plakietki z napisem "www.kazimierzdolny.pl/net" czy co???? :)
Wojtku nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo się cieszę,że "tu"jesteś.Bo jesteś prawdziwą Skarbnicą informacji.To to "jakich"! takich nie ma żaden informator.Zima ma swoje mrożne uroki.Szkoda,że nie mogę ich "dotknąć" o tej porze roku.Mieszkam tak daleko od Kazimierza(ponad 600km)Gdy pierwszy raz tam "zabłądziłam"(sierpień 2003roku), to wpadłam jak ta śliwka.Ale jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa,że to "uzależnienie"Kazimierzem.....trwa.
Trzymam się, trzymam. Jak się puszczę, to nawet w Kazimierzu będzie słychać ;)
Tak Lilly,wszystko się zgadza-wysiadam w Jaworkach a stamtąd już
blisko do Rogowskiej Ośmiornicy.Czy wiecie,że istnieje książka Moniki
Warneńskiej,,Wąwóz Ośmiornicy''?Kupiłem ją rok temu w stoisku z gazetami w piekarni Sarzyńskiego,literatura lekka,przyjemna-czas akcji,Kazimierz lat ostatnich.Dla miłośników tego miasta.oprócz pięknego,,Mojego Kazimierza''Dereckiego,lektura godna polecenia.
Może Babe przeczyta,bo usycha nam z tęsknoty za Kazimierzem(vide wpis o 13:45)?
A czy ktoś zna panią Wisię,leciwą panią żyjącą na Małachowskiego 20?
To chodząca skarbnica wiedzy o artystach i nie tylko.Znała państwa
Kuncewiczów,Pana Mirosława Dereckiego i wielu wielu innych.Ma dobry miód z własnej pasieki,latem go sprzedaje.Polecam wam abyście zabłądzili kiedyś do jej sadu,to też kawałek magii Kazika.
Tylko trzeba się nastawić na to,że gość zaproszony nie będzie łatwo wypuszczony.Pani Wisia,czyli pani Urszula Koziorowska to ucieleśniony
przewodnik po Kazimierzu,którego nie ma.
Aneri,Kazimierz zimą potrafi zauroczyć.Doświadczyłem tego w styczniu br.Wystarczyło mi 5 godzin bytności tamże,by nabrać energii !Trzeba tylko wstrzelić się w mroźny dzionek.Wtedy i herbatka ,,U Dziwisza'' i żurek w chlebie u Sarzyńskiego smakuje
adekwatnie do pogody.
Tadek,trzymaj się chłopie !
Sami tutaj Czarodzieje :):):) Aneri:) myślę , że Twój spotkaniowy pomysł jest całkiem realny... Cuda się zdarzają, jeśli tylko moc pragnień jest wielka.:) Wierzę, ze przyjdzie taki dzień, kiedy dane nam będzie stanąć się przy kazimierskiej studni i z uśmiechem lekko nieśmiałym podać sobie dłonie:) "Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy, ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy..":):):)
A w galerii łabądki Tadkowo- Aneriowe są po prostu znakomite:):)
A gdyby tak.....kiedyś, zebrać nas(tu piszących).........tam na kazimierskim Rynku??????????????W taki zimowy.cichy i błyszczący śniegiem wieczór?????.........widzę to właśnie w swej kuli.Widzę tą całą radość, słyszę śmiech szczęścia i czuję "aromat" pewnego rodzaju przyjażni.Takiej wyjątkowej,która narodziła się dzięki magicznej sile Kazimierza.
Tadku :):):):):):) dziękuje.Może jesteś CZarodziejem?????????Teraz wiem,że Mikołaj jest na świecie.
Aneri- Czarodziejko:) dzięki Tobie możemy spotkać Dziadka Mroza i zachwycić się chwilą i... rozmarzyć białym kazimierskim widokiem... Juz tam jesteśmy- dobrze to widac w Twojej szklanej kuli::):):)
taka jedna, zobacz jak lekko opruszył się Kazimierz lśniącymi płatkami.Jak wiadomo każda z nich jest inna.Każdą z osobna "wyszydełkował" Dziadek Mróz.Oj..........zobaczyć to na własne oczy.Poczuć ich dotyk na policzkach............:(:(:(:(:(
Hmmm, też mi się wydawało jakby ktoś przed chwilą nam machał...może to szcześciarz KAli:):):)
Aneri:) pięknie napisałaś o Tomkowym wierszu:) Poruszające słowa... Jego wiersz ma wszystke odcienie kropli deszczu... :)
ała:) ponoć deszcz to śnieg w podeszłym wieku... psssyt:) :):)
Ktoś machał "do kamerek" czy to może kali???????????
Nemo, latasz jutro ?
Kocham Kazika!!!!!!! Nie mogę bez niego żyć i u Radka piwo pić!
Znów spadł śnieg (nie wypomnę nawet Andrzejowi Zalewskiemu z Radiowej Jedynki, że wedle niego miał padać śnieg w postaci ciekłej).
ronde nie wracaj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!...
kali być może już blisko Kazimierza.mimi będzie tam w niedzielę. B.D. też niedługo bo 20. A ja mogę, pomarzyć.Zresztą nie tylko ja.Dlatego powinno być mi "rażniej".Nie wiem tylko czy jest???????Jeszcze nigdy nie byłam tam zimą.Na pewno jest bajecznie, gdy okryty lekkością iskrzących płatków śniegu Kazimierz, uśmiecha się swoją magią.Oj!być tam............:(:(:(:(:(:(
POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH Z KAZIMIERZA IOKOLIC
tomku.......to co napisałeś o 16.03................................ja czytając....................a całe przeżycie Twoich nie tylko słów, ale to co kryją w sobie, "zamknęłam".......w cichych, "szklanych" kropelkach.
Pozdrawiam Cię i życzę ...........głośnych "perłowych" kropelek SZCZĘŚCIA.I tylko takich.
Ludzie!!! Jutro mam wolną sobotę!!! Nie wiem, czy organizm to przetrzyma bez szoku.