Obchodzi, czy nie obchodzi- co to przeszkadza, żeby wypić? :)

hehehe, panie co pan prawisz, Twardoszczak jest ponad czasem i nie tylko wypić może ale i na kogucie hopac do woli, pytanie jeno czy go cokolwiek na Ziemi obchodzi...cie choroba

Pan Twardowski jest już stary, nie może pić. Ani sam, ani z kogutem.

Ponoć z powodu izolacji rosną do wielkich male marzenia, przeto ja chciałbym odwiedzić pana Twardowskiego, wypić z nim antał trójniaka i wysłuchać jak z jego perspektywy wygląda nasze małostkowe poczucie wyższości i jakie z tego powodu profity nam się od losu nalezą oraz jak widzi nasz relatywizm w pojmowaniu dobra i zła, ze szczególnym uwzględnieniem pulawszczyzny.

Rzadki widok...

Upiorne wrazenie...brr

A co Wy tam w Łodzi nawet rzeki nie macie?

Halo, są u was jakieś fajne działki do kupienia, żeby dom zbudować? Najlepiej z widokiem na rzekę...

Pusto na rynku jak w sercu egoisty, niedobrze. W ogóle widoczny jest całkowity brak kultury poza materialna, w szczególe brak kogokolwiek i czegokolwiek poza trwaniem. A to już cos cie choroba...

jaki to dziś dzień? cie choroba bez to izolacje zaczyna się mi mieszać w głowie, się obudziłem przerażony co to 13 listopad, a niedawno wszak była Wielkanoc...

Pomocnik, bo przepisy są też po to, żeby je łamać 😉

No chyba sezon turystyczny w Kazimierzu otwarty bo chodzą grupami po 4 osoby olewając zakaz przemieszczania się.

PRAWDZIWEJ KATOLICZKI nie można odwiedzać
Zabrali ją "jak stała".
PRAWDZIWEJ KATOLICZCE nie można podać szczoteczki i bielizny na zmianę ale można podać papierosy!

Podobno z kościoła wywieziono do domy wariatów PRAWDZIWĄ KATOLICZKĘ, która chciała porozmawiać
o moralności księży? W państwie wyznaniowym!

Rady weźmiem pod obrady, a opracowanie zawora damy do kantora ze dwora. W drugiej beczce ja ci to nawet wron nie dojrzał, a w trzecim księżycu ani piciu ani picu.

Mieszkańców trza zaopatrzyć w maseczki wielorazowego użytku, wyposażone we filter antywirusowy oraz zawór jednostronnego przepływu i oporopowrotnik, celem umożliwienia spożycia bez zdejmowania środka ochrony osobistej.
I z innej beczułki: o 16:00 powiększyłem sobie na cały ekran obraz z kamerki. Podpis głosił "obraz na żywo". Z istot żywych naliczyłem, dwie wrony. W ciągu minuty ani człeka, ani woza, ani samochoda.

W ramach zmniejszenia restrykcji, odmrożenia gospodarki i stopniowego powrotu do normalności ustalilim we wiosce co od poniedziałku pod okienko do starej Kropielnicowej będzie przychodzić się pojedynczo w odstępach 4 minutowych (by aerozol oddechowy poprzednika opadł był), a kieliszek będzie się brało i regulowało płatności za pomocą łopatki ze stabilizatorem (dl 1.6m plus ramie operatora daje owe 2 m bezpiecznej odległości, konstrukcja Lesia od surowców wtórnych). Ot, doczekać się nie można, cie choroba...

Aż przykro patrzeć wiedzaąc jak tam życie tętniło.

Prezes zakazał lanie wody...w Kazimierzu również.

No tragedia wielka... Strażacy nie polali... A wyciągać własne sikawki chłopy kazimierskie i lać!!!