Kazimierzu drogi. Nie zobaczymy się w tym roku. Życie jest okrutne.

a co ze studiujacym konspiracyjnie wscieklosc w damskich fatalaszkach, objawia sie? mi sie zaje ize on w mundurze harcerskim dziala na szlaku 'niewidzalnego nogi' czyniac komplimenta damom (chyba im zwrocil podkradziona bielizne)

I ja wiem. Podobno zapisał się też na lekcje angielskiego. Kto wie jak z jego postępami w nauce tego języka?

Oj i chyba wiem pod jakim nikiem leczy te kompleksy...

Krawana prostaczka -dr, ju know who aj, tom i pozostali w cieniu altanki, jazda bez trzymanki dookola ojca furmanki, hehe

chodzi ci o kompleks małego rozumku czy siusiaka? Stawiam na kompleks 'zagubionego we wiosce'

psy szczekają a karawana jedzie dalej...

dobra sciema z tym fejbukiem - nie chcem ale muszem :D
a Tom nadal leczy tu rozbuchane kompleksy, tyle że pod innym nickiem hahaha

T.M....? to chodź do mnie...Kotku...Lwie...Tygrysie...

Czy ktoś wie co się stało z Kataryną, Mariuszem Jackiem K. oraz z Tomem.

... Czy mnie jeszcze pamiętasz ??? C.T.K. Kolorowych snów. :-):-):-):-):-):-):-)

to po co tu przylazi z atomowymi glupstwami?

Bea znajdź mnie na fb, tutaj nie chce być .

dzieki doktorku za naukowy opis zdarzen i wnikliwa synteze, fachowca znac z dala i tacy tu atomowo potrzebni, jam co prawda mial na mysli wpatrywanie sie w inny organ jako zrodlo natchnien, ale...

mistrz zootechniki atakuje 2, raz jako zadarty nos - 'wy musicie wiedziec ktom zacz', dwa jako "dr halabardy', a przecie to tylko prostaczek od asemizacji

Aneri taka teczowa ?

Szare bałwanki snują się po kazimierskim niebie a ja życzę WSZYSTKIM wesołego,miłego w kolorach tęczy dnia.:):):):):):)

Proszę Panów, jako, że mądrej głowie dość dwie słowie, zamiast czuć sie dotkniętym oraz zamiast czuć sie uprawnionym do złośliwostek, może warto byłoby odłożyć ego do szufladki (na samo dno pod wszystkie papierzyska) i zapoznać się ze wspomnianym artykułem? - tak na wszelki wypadek: a nuż?, a może?
Pozyskane w ten sposób informacje mogą okazać się zbawienne i ratujące to, co najważniejsze.

ach co za wnikliwy opis z życia wzięty i poparty własną praktyką.... Wybuchy metanu i siarkowodoru prosto w twoj nosek (wspolczuję!) zniszczyły ci mózg, biedaku, no, ale nie martw sie, masz jeszcze cos niżej - mam na mysli twój wspaniały i wydatny miesień piwny - i tym możesz starac sie myslec, jak zresztą z powodzeniem czynisz od dawna :D
A angielszczyzna sie nie chwale tylko usiłuję rzucac perły :) - jak dalej idzie - tp wiesz? :D

spodziewam sie - zootechnika moze oslabiac, to nie jakies hop-siup, w koncu ile razy w zyciu kandydat na intelektualiste moze zagladac pod, to dziala i umysl wypacza....