Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Kamera Kazimierz Dolny, Rynek i kamienice

powiększ kamerę
Widok z Apartamentu Rynek 1
Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:
REKLAMA
Komentarze (122737)
a czy ja gdziekolwiek napisałam że nie jestem Kazimierzanką?? no jak Wy piszecie pod dziesięcioma nickami to pewnie się gubicie , za mnie też tu piszą
mika=koda
do obserwatora
marny z ciebie obserwator jeśli nie potrafisz ocenić sytuacji , ja wystarczająco długo tu mieszkam i moja rodzina też .Nie jestem plotkarką ale mimo woli wiem i słyszę jak mieszkańcy nie prowadzący tu biznesu mają dosyć tych nowoczesnych turystow , bo dobrze pamiętamy elity jakie tu przyjeżdzały .Wystarczy że Pan Jan Suzin ocenił ten ''nowy '' Kazimierz
a nie mówiłem że mika to Kazimierzanka?
Do Beaty z Katowic
Co ma piernik do wietraka !! oczywiście , że chodzę na ogniska i sama je robię ale nie widzę związku co ma ognisko do elegancko podanego obiadu Beato !! moje ognisko wygląda trochę inaczej niż ognisko ''urządzane '' przez turystow mieszkających na kwaterch obok mnie , ja i moi znajomi nie jezdzimy po wodkę w środku nocy pijani , nasze dzieci nie płaczą obok pijanej mamusi, nikt z nas nie wrzeszczy jak by go obdzierali ze skóry , nie rzygamy sąsiadom za płot, nie rzucamy butelek za siebie do wąwozu itd czy to zle??? wybacz ale jednak nie mam ochoty ani zmieniać towarzystwa ani zwyczajów .Przynajmniej nie jestem uciążliwa dla sąsiadow .
a co to ten "komentrarz"? :D :D :D
'więć' pisze tylko cieć hłe hłe hłe
Postrzeganie jest sztuką, a myslenie darem Niebios. Jak wiadomo, Muzy są skąpe, więc artystów (słowa) mało, a sztukmistrzów (wyrażeń) wielu.
Wiem, trudno ci to zrozumieć, "do Tomie", ale mnie zupełnie nie intertesuje czy "kogo obchodzi czy nie", co jadam. Jestem człowiekiem wolnym, i wolno mi w miescach publicznych powiedziec to, co chcę, o ile moja wypowiedź pozostaje to w tzw granicach.
Wiele wypowiedzi tutaj w żadnych granicach się nie mieści. Niech więć moje się mieszczą. Rosotto wyparła smażona na zjełczałym tłuszczu kaszanka, kulturę wypowiedzi wściekłość i wrzask, argument przykryły inwektywy. Twój dobór słów świadczy właśnie o tym. No, cóż: są klasy same dla siebie, i swoim językiem się posługujące. Słowa i wyrażenia zdradzają pochodzenie: "wancioł napychasz", "pomyje" "gnoił", to zupełnie nie wymaga komentrarza. Demokracja pozwala wypowiadać się wszystkim, takim jak mój anonimowy Przedmówca (Przedpiszca?:)) również. Ale nie wolno dać się zwariować: wściekły wrzask, ryk nienawiści, inwektywa i pomówienie muszą zostać nazwane po imieniu. Jak się nie ma siły argumentu to trzeba mieć argument siły. "Kupą, kupą na Toma, Mościa Panowie! W kupie siła, kupę czuć, kupy nikt nie ruszy!!" Czy rzeczywiscie nikt? :)
a kogo to ochodzi czym w czym i na czym swój wancioł napychasz? jawisz się chamem nadprzeciętnym /stąd estyma wzród chamów pospolitych/ wpadasz ze swym nudnym słowotokiem i jak zwykle wylewasz same pomyje. zastanawiające jest tylko że Beata z Mysłowic tak się na ten powrót cieszy, przecież gnoił cię tu jej największy przyjaciel i gentelman Jerzy-Studencik.
Z całą dobrą wolą zastanowiłem się głęboko nad słowami p. Miki i szybko doszedłem do przekonania, że jedzenie na zastawie i przyzwoitemi sztućcami nie jest jedynem, co człowieka różni od bydlęcia. Pragnę też zauważyć, ze 'znam' wielu bydlaków (czyt: 'wiem o' wielu bydlakach) co jadają na bardzo drogich zastawach zarówno we własnych domach jak i w tzw 'lokalach' i to w żaden sposób nie czyni ich mniej bydlęcymi :) :)
A jak robię swoje risotto, to zapewniam, że onoż jedzone na papierowym talerzyku i plastykowym widelczykiem lub takąż łyżką nie smakuje tak, jak smakuje jedzone na porcelanie (lub kamionce). Smacznego:)
Kazimierz perlą polskiego renesansu, a przysłowie mówi, nie rzucaj pereł miedzy wieprze. Komu kiełbaskę! Komu browarka! Lody Baaambino!
miłego dnia ... :)
a będzie prawdziwy tor na quady z miejscem na grilla? oj pojeździło by się i pojadlo
W lesie miejskim nie wolno rozpalać ognia, a na kiełbaskę przyjeżdżać do Kazika to powód wysoce zajmujący, do tego mała banieczka i szybki romansik, tak jest cacy i modernistycznie (a ten z Rynkowej już odstrzelony?)
to na ognisko sie wchodzi?? hahahaha
sztuka się już wyniosła, pozostały ckliwe pejzażyki i ozdobki rękodzieła masowego
turysci maja dosyc niegramotnych cwaniaczkow niby-Kazimierzakow!!!
To nie kwestia wychowania tylko ludzi przyciągania, efekt stawiania na ilość, a nie jakość się uwidacznia. Będzie jeszcze bardziej, chwalcie włodarzy i małe biznesiki pożądające kaski, płacące pracownikom najniższe stawki a żądające od przybyszów jak za zboże. Pomogę zrozumieć wasze obserwacje (coś u was kiepsko z wnioskowaniem) widzicie agonie Kazimierza Dolnego ale bez obaw rodzi się Centrum Płytkiej Rozrywki, będzie basen, kasyna i wesołe miasteczko, hulaj ciało, duch odlata.
Do miki - to pewnie na ognisko do lasu byś nie weszła, żeby zjeść na łonie natury własnoręcznie upieczoną kiełbaskę ;)
Kazimierzacy mają dosyć tych co to byle co jedzą byle czego się napiją i byle co gadają !!!!