Witam Olgo-wielbicielko ptaszyn jak Cię dobrze zrozumialem będziemy mogli spotkać całą grupą we wrześniu /ja przyjeżdżam do Kazika 11.IX/. Moje preferencje to herbata "z pradem" a butelkę nalewki wiśniowej zgodnie z przyrzeczeniem przywiozę-pozdrawiam.

Ifa, wszystko dotarło, dziękuję raz jeszcze! Olgo, przy pewnej dozie dobrych chęci mogę przerobić teleporter na podwodny i wtedy Odrą do Bałtyku, Bałtykiem do Gdańska i Wisłą do Kazimierza! Może przez te kilka godzin pozostałych do wylotu jeszcze się uda? Luke, uważaj, bo powiadomić trzeba najpóźniej o godzinie rozpoczęcia pracy w danym dniu. Teraz spadam jeszcze do pracy, do 22:00 jeszcze trochę zostało, potem parę godzin snu, pobudka o 4:00, ostateczne pakowanie i odlot!!!

Ifa - wielka szkoda,że się nie pojawisz, ale doskonale rozumiem, że Bałtyk też kusi. Pozdrów nadmorskie wiatry. Tak więc do września jak los da;)

Luke- hmmm z tym urlopem na tzw. żądanie różnie bywa... Niby przysługuje,ale... I tak wszystko zależy od humoru szefa, więc może wcześniej trzeba odczynić jakies czary na poprawę nastroju pracodawcy.;) Trzymam niezmiennie kciuki.

Buziaki Kasiu Droga.Tak wiele w Tobie ciepła i radości życia.

To ja łoretyjakienumery. Całuski dla mojego Mariusza.

Ifo nie nawdychaj się helu na Helu.

Ifo pozdrów foki ode mnie

taka jedna, niestety nie bede na sierpniowym spotkaniu. Moze we wrzesniu sie uda, choc na razie to nic pewnego:(
Pozdrawiam serdecznie z Helu:)
Ps. Tadku, przesylka dotarla?

Dzieńdobrywieczór,
Olgo, taka jedna, dzisiaj jeszcze jedna myśl mi zaświtała-jest takie coś co się zowie urlop na telefon (żądanie). Przysługuje tego 4 dni w roku i zadzwonić można np. o 15.30 i powiedzieć, że nie będzie się w pracy, a jeszcze lepsze jest to, że można nie podawać przyczyny, więc swojemu pracodawcy nic nie mówiłem, nie prosiłem i chyba z tego skorzystam i już, a co

Winotu - Winotam sie zbliża, gna na mutangu bez siodla - widziano go kolo Pilawy

tak myslisz patyk? wraca tylko kiedy?

Witam ponownie. P_A -dobrze ze jestes, choc niedobre wiesci przynosisz... Tak byc nie moze! Walcz z "oprawcami" o przywileje podkamerkowe, albo (to juz propozycja niesmiala bo egoistyczna) prace zmieniaj, a w nowej wizyty pod okienkiem obowiazkowo wpisz do kontraktu;-) Tadku -nie wiem jakie wysokosci ten Wasz teleporter osiaga, ale apeluje o nawigacje ostrozna; jesli w locie sie zderzymy - przyjdzie nam o kulach i w gipsie po rynkowym bruku czlapac, potencjalne kolizje przy okazji kazimierskich "sprintow" to juz inna sprawa, w razie czego (na spotkaniu) poznamy sie po ...guzach ;-) A tak na serio (tu znow za Taka jedna powtorze): bezpiecznej podrozy Wszystkim zycze (bez wzgledu na wybor srodkow lokomocji) Znikam szefostwu troche sie ponaprzykrzac, co by sie nie stesknilo za szybko ;-)
ps.Luke- czekamy na decyzje w sprawie "egzekucji praw"... ;-) Ak -pamietajac o zobowiazaniu nalewkowym (moja kontrybucja do spotkania wrzesniowego) zapytac powinnam o Twoje preferencje w tej dziedzinie. Pozdrawiam :-)

...to co "dajemy" innym wraca do nas...

pozdrawiam wszystkich niedługo tam bede tesknie ogromnie za moim bajecznym kazimierzem pozdrawiam goraco wszystkich gosci i mieszkancow

czesc Tadek Tom i cała resztaaaaaaaaaaa

pewnie dobra :) nie wiem bo nie jestem z Chełma :)

Tak to jest z duchami...

ja mogę się zjawić tylko jeszcze nie wiem kiedy

Ifa raczej się nie zjawi, w morskich odmętach się pluszcze. O pozostałych nic nie wiem.

p.s.
A czy Aneri, Ifa, B.D., ukrywający się wciąż misiaczek potwierdzały może swoją obecność w przyszłym tygodniu w Kazimierzu?