...a oficery wstac nie chca i w antalkach uczestniczyc, dziwne to zaiste, bowiem postaci jest jeszcze multum, a i Kmicic jako zywo nie obstawiony i nikt twierdzi iz trzeba sie pcia przypisac, do dziela panie i panowie szlachta...

Melduje poslusznie panie pulkowniku iz drugie kolo od harmaty znalezione a lufe Kiemlicze odkupia, na jewentualnosc przybycia pana Hetmana Wielkiego stany sie uzupelni,co pozyczy, co dokradnie i kontrola bedzie jak sie patrzy...

Michale najdrozszy tos przybyl (Lusnia predko mi tu Babinicza sprowadzic) tak zem sie za wascia stesknil, juz lez morze szlo lac, jeno pocieszenia w antalku szukac, toc kawaleryji za zle niemiej,l ba za ojczyzne kazden gotow,a wszak o fatum mortale nikt nie mowil iz to ma dziac sie o suchym pysku (z zawrzec tam brame na glucho coby pielgrzymi mieszczanscy w stanice nosa nie wsciubiali) Michale najdrozszy a pojdz niech cie usciskam, a wegrzyna waszmosc nie odmowisz staremu wojakowi dla towarzystwa (Baske tam popedzic, niech sie ogarnie, burakiem rumiencow narobi i do gabinetum przybywa) Nasci wasci antala...

Rozkaz hetmanski zeby komendy sciagac przyszedl juz wczoraj, ale zem przy nocnych wyprawach karku sobie nadkrecil, spoznionym przybywam z oficyjerami sie rozmowic, a tu co znajduje? handel pokatny i niecne praktyki kompaniji mojej, nom tego sie nie spodziewal jak zywo, tfu, na psa urok! toz wasciowie szlachta nie hultaje i drapichrusty pospolite! w tym skonfundowaniu wasikiem juz szybciej niz zuk ruszam. niech no sie pan marszalek koronny dowie, juz on wasciow wykomenderuje Kmicica sposobem, golych kanczugami pogna po sniegu! a jeszcze klucza do piwniczki sie domagacie, a niedoczekanie wasze! A pasc mi tu w bloto... powstan! padnij... powstan!

Melduje poslusznie iz wg.uprzejmosci waszmosci panie Onufry akcja "piwniczka" zakonczona pomyslnie, Kiemlicze tak roztworzyli i zamkli iz sladu nijakiego ni ma, dal im za posluge 2 antaly reszta czyli 20 jest w gabinecie, budzic oficjerow? Imc pulkownik milczy zawziecie, pewnikiem go Hetman Wielki zbyt mocna przycisnal i odpuscic nie chce, patrol bar zdobyl, troche okowity i truchla przywiozl. kolacja sie warzy,brama na glucho zawarta. Pozwoli acan bym gardlo antalem przeplukal bom sie nagadal dzis za 3 i pol stulecia.

pozdro dla szefostwa i zalogi sklepu ;jak w ulu.sle karol i aga

Dzięki waszmość, ledwom już dychał, o wieści pytam, bo jak acan znajdujesz przed powrotem imć pułkownika na patrol wyskaczę na pohańców i pod pozorem ran odniesionych w glorii Kmicica powrócę, a w tem czasie waszmość Basi przypilnujesz, Azja okrutnie do niej smali aż gom musiał sumitować wczoraj antałem przez łeb, to i waści polecam, na żale mu wina dać i jak nie pomoże sumitować...weźcie acan Kiemliczów - oni piwniczkę roztworzą, to specjalność ichnia wszelkie skarbce roztwierać, puste antały wodą zalać i na miejsce zabranych wstawić, takie me konceptum. A tera pędzę do Baśki - ona tam sama niebożę zalęknąć się może...

O godz 15 wisla miala 4,70 ale do rekordu i tak brakuje jeszcze 2,5 metra :-)

Tadek, wiem /trzy wykrzykniki/. Shaker do nalewek /cztery wykrzykniki/. Wlewamy do pelikanow skladniki nalewki /pierwej zatyczke na gardziel damy/ i pelikany trzcinka po pecinach lub mowimy "a kysz". Pelikany wznosza sie w powietrze, lataja i sie telepia jak shaker. Po wyladowaniu mamy gotowa nalewke. I co ?

Tadku, Twoje argumenty sa w pelni zasadne i przyjmuje je z pokora; moj pomysl jest zly. A ten pletwonurek na patelni ... To powiedz co zrobic, jezeli mam mozliwosc zaprzegniecia do pracy trojke spasionych pelikanow. Przeciez nie beda tylko czlapac po wodzie i zrec na okraglo. A moze wykorzystac ich klapanie mordami do generatora pradu ? Albo jako odkurzacz na mokro ?. Pozdrawiam.

A pijze waszmosc ile wlezie, widze iz pod alter ego znow zescie sie schowali, pewnikiem z owego Basi pulkownikowej pilnowania, boscie ja tak pilnowali iz caly waszmosc podrapany widze. Domyslam sie iz na powrtot pulkownika wrocicie do swego Kmicicowania i winnych w alkowie nie bedzie, ot udales sie frywolku, iscie to kawaleryjska fantazyja....

A daliż Bóg, dajże panie Zagłoba gulgula, łeb mi wali jak pohańce do bram Kamieńca. A oficery zalegają pewnikiem, oj, się towarzystwo zbiesiło na zawody z waszmością,a wieści od pułkownika jakie są?

Jak zwykle- starydwa- pomysł Twój jest złożony i wielowątkowy, co nastręcza wielu problemów. Po pierwsze motolotnia z trzema podwieszonymi i częściowo zanurzonymi pelikanami stanowi trimaran z napędem dmuchanym, co spowoduje zapewne trudności w uzyskaniu pozwoleń na użytkowanie czegoś takiego (pomijając już nawet protesty ekologów związane z zarobkowym wykorzystywaniem fauny wolnożyjącej). Po drugie, gdyby nawet opanować precyzyjny system zrzutu, to problemem pozostaje, że na wspomnianych przez Ciebie patelniach w smażalni lądowałyby żywe ryby, co zniechęca mnie raczej do owego pomysłu. Po trzecie dla pilota motolotni sterującego powyższym aparatem latającym efekt połowów dokonanych przez pelikany byłby nieznany i niekontrolowany. A jak się eksperci unijni za przekroczenie limitów przyczepią? A jak jakiemuś turyście na patelni miast ryby jakiś płetwonurek wyląduje? Radzę poniechać pomysłu, może lepiej zająć się nalewkami?

Co za fatum mortale, konceptum u mnie slabe jeszcze, a ostalo co z ekwipazu coby przedac na kazimierskim rynku, kupcow dzis i zamoznych mieszczan dostatek co na pielgrzymnke niedzielna przybyli...

pan pulkownik Wolodyjowski milczy wszelako, pewnikiem imc pan Hetman Wielki srogo go przyciska, kompanija cala zalega i pojekuje wina sie domagajac, coz poczac jak pulkownik na odjezdnym piwniczke zakluczyl i klucz zabrawszy.

Do zainteresowanych mieszkam w Kaziku właśnie w tej wiosce. Mam ją na co dzień.

To dziac sie zaczyna srogi Lusnia, poszukaj kochanienki mi tu jakiego antalka bom juz wszystkie prawie przjrzal i pustka raza jak tatarzyn; a gdzie rezta kompaniji, zalegaja jeszcze slabe glowy? Z Onufrym sie na antalki sprawdzac bez wprawy nie latwo,oj nie. O! znalazl pol antala, to ja juz sobie z nim poradze a ty poszukaj jakiego oficjera bym sie z nim w wojennych sprawach naradzil...

Wg. uprzejmosci pana Onufry wzielim Azje pod studnie, zgnite ryby psom rzucili, calego mocnao wyplukali i zapieli rozchelstanca, wojsko sie troche smialo z Azji wymiarow alem pogonil pijanic. A te ryby na klacie sie odcisnely na trwale, tera spi jak susel w komorze.

A mówiłam, że weekend będzie piękny... i jest. Słoneczko świeci i niesamowicie grzeje :-) nic tylko się opalać :-))
Ostatnio ktoś pisał o tych zgrzewkach wody na Rynku... Otóż w soboty i niedziele trwa promocja- jeśli ktoś kupi 1,25 l (tj. 1 butelka) i okaże paragon jako dowód zakupu, otrzyma 0,66 l wody.
Wasza dobra wróżka.

Witam ogol bardzo serdecznie. Szanowny Tadku - pelikan lapie rybe: trzyma ja w paszczy a potem polyka czy natychmiast polyka ? Bo gdyby tak trzymal ja przez chwile w paszczy to mozna zrobic sklep rybny podwieszony do motolotni: np. trzy pelikany z duzymi paszczami podwieszamy na szelkach do motolotni mordami do dolu, lecimy motolotnia wzdluz Wisly na takiej wysokosci, zeby mordy pelikanow byly zanurzone w wodzie. Jak te pelikany napchaja do paszcz ryb to skrecamy nad smazalnie, dajemy impuls /nie wiem jaki -wymysl cos/ pelikanom, ryby chlup na patelnie i juz. Jak znajdujesz moj pomysl ?