Kazda moja lza szepcze ze co zle sie zapomniec da

tak ssamo

Witaj Cyrus. Takiego biura nie ma w Kazimierzu, ba nie ma tu nawet normalnego banku, a co dokładniej Cię interesuję, służe pomocą.
Pozdrawiam nocnych marków :)

Ale ja bardziej :)

i ja tak samo

Zasypiam i budzę się myśląc o Tobie.

Troszkę nie w temacie...Ale może ktoś z Was potrafi mi odpowiedzieć, czy w Kazimierzu jest biuro pośrednictwa kupna / sprzedaży nieruchomościami?

ostatki ostaki ostatki ........... na stol podano sledzik ostatni
a do sledzika w szklanie wypitka
by w te ostatki , nie bylo smutno
bawi sie kazdy jak kto potrafi
a na ostatek wiekszosc jutro DO SZKOL I PRACY
.............;)

pozdrawiam TU I TAM .................muzyka jeszcze gra ;)

Oczy twe zamykam- kocham cie... na barykadach walka trwa...

Wiedziałam , wiedziałam że muszę je znać. Rzeczywiście są smaczne. Mam je nawet w tej chwili w lodówce.Studencie , pozdrawiam . Widzę że znasz się na kuchni. Uważam że to przyjemnie gdy mężczyzna potrafi gotować. Pozdrawiam wszystkich kamerkowiczów.......Szkoda że jutro trzeba iść do pracy, jakie to smutne :-(

Tadek nie był podrobiony

Kazda moja lza szepcze ze co zle sie zapomniec da

naleweczka jest przednia może być z pigwy, z czarnej porzeczki, z wiśni no i pomarańczowa zapraszam.

Marzenko , a jaką naleweczkę zaserwujesz ? z chęcią wirtualnie z Toba wypiję

Poziomkową prytę a co ? :P Ps. U nas jeszcze slonko swieci bo akurat nie pada :D

Witam wszystkich czy mogę się do Was przyłączyć ja też chce pobalować na balu wirtualnym pod kamerkami w Kaziku. Co mam przynieśc ze sobą? Naleweczkę?

"Transportowane są w lodzie", tu znacza to, że obłożone są lodem.

ciekawska - 2008-02-05 15:43 Witam serdecznie. Zielone śledzie to najnormalniejsza forma świeżego śledzia ( niesolony, niewędzony i wszystko inne nie,,,). Oczywiście, zielone śledzie normalnie podawane są najczęściej usmażone na oleju. Są niezwykle delikatne. Sielawki z głebin naszych jezior są co prawda jeszcze delikatniejsze, ale moim zdaniem śledzie są bardziej smakowite. Skąd nazwa "zielone" trudno powiedzieć, może gdzieś coś na ten temat znajdę. W Niemczech nazwane są tak samo. Są trudne dla handlu, bo nie można ich zamrozić. Transportowane są w lodzie i tak sprzedawane. Serdecznie pozdrawiam.

Oo nie ma śniegu...Szkoda...Pozdrowienia z Irlandii :)

Rolmopsy wiem , nieraz je robiłam i niejednokrotnie spożywałam.Zielonych nie kojarzę-śledzi. Przypomnij nam Studencie, być może wszyscy wiemy jakie ale nazwa nas zwodzi.Myślałam że rybki to w poście a dzisiaj kusaki , jeszcze mięsopust . Dzisiaj ostatni raz przed postem uczta dla ciała i duszy.Czas na mnie jeszcze do północy możemy pląsać, żegnam was i oddalam się tanecznym krokiem......~~~~:-)