Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Kamera Kazimierz Dolny, Rynek i kamienice

powiększ kamerę
Widok z Apartamentu Rynek 1
Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:
REKLAMA
Komentarze (122733)
Pragnę jeszcze dodać, że gdy powiem iż jestem agnostykiem to slyszę pytanie lub stwierdzenie ' to pan jest komunistą". Czy jeszcze mam coś dodać umiłowani.
Cholera, Tomasz muszę sie z Tobą zgodzić. Oni ze znakiem 'tolerancji" chyba mnie zagryza. Mało lat mi pozostało więc niech gryzą.
Przyłączam się do pozdrowień, ale teraz chyba już wszyscy śpią.
...widzę że od pewnego czasu króluje pod kamerkami grafomania więc popatrzmy tylko w kamerki...pozdrowionka dla cichych
frustrat tom najwiekszy bełkot podkamerkowy jest po prostu chamem, taki wyrob człekopodobny produkcji prlu - czy admin mogłby mu bana załozyc by przestał mącic, jemu pisanie tu szkodzi na głowe, o proszkach zapomina, chcecie go miec na sumieniu?
Drogi Anonimie, słuchając wujaszka Wani podsyłam Ci coś ciekawego, co znalazłem przypadkiem w internecie. Oto wpis blogerki na temat ciekawy: "tolerancja".
Tolerancja po świńsku
wtorek, 26 stycznia 2010 16:01 Skocz do komentarzy
Ze słownikową tolerancją jeszcze się w Polsce nie spotkałam.
tolerancja- postawa lub zachowanie zakładające poszanowanie poglądów, uczuć, przekonań odmiennych od własnych
Większość polaków uważa się za osoby tolerancyjne. Szkoda tylko, że niesłusznie. Większość po prostu cierpliwie znosi obecność tych "innych". Oni gdzies tam sobię są, ale lepiej z nimi nie gadać jeszcze nam zepsują obraz świata. A niech sobie będą my im nie bronimy, bo jestesmy tolerancyjni. Nie to co oni. Panoszą się ze swoimi poglądami i myślą, że rozumy pozjadali. Debile!
Poszanowanie to nie to samo co cierpliwe znoszenie. Znoszenie oczywiście do czasu. Bo jak już powiesz, że myślisz inaczej i postawisz kilka argumentów to rzucą się na ciebie jak dzikie żarłoczne świnie do pełnego koryta. Zmieszają cię z błotem, w którym uwielbiają się taplać, "obślinią" cię gdzie się da aż w końcu zeżrą żywcem to twoje odmienne myślenie. Muszą szybko strawić cię w tłumie żeby czasem ktoś się z toba nie zgodził. Zawsze to zagrożenie ich światopoglądu. Bo tu nie można mysleć inaczej. Bo ja wiem lepiej, bo ja mam większe doświadczenie, bo nikt mi nie będzie mówił, bo to tradycja, bo to twój obowiązek, bo nie masz racji.....
A ja nie muszę mieć racji, ja się nie muszę zgadzać, BO JA MAM PRAWO. I każdy ma prawo żyć tak jak chce, myśleć co chce,robić co chce i mieć głęboko twoje zdanie na ten temat.
A oni? Oni to tylko dzikie świnie.
------------------------------------
A teraz Drogi Anonimie pozwól, że przytoczę Ci komentarze (tylko kilka):# dodano: 31 stycznia 2010 21:42
ja nie mam tolerancji dla gejów czy lesbijki- i nigdy mieć nie będę!!!
autor: anty
# dodano: 31 stycznia 2010 21:27
JESTEM TOLERANCYJNY ALE NIE DLA GŁUPOTY! NIE RAZ JUZ MNIE OSZUKANO! ROBIĘ TERAZ KASĘ W SYSTEMIE ZARABIAM DO 20000ZŁ W SYSTEMIE Z www.bogaty-typy.entro.pl JEST SUPER.>
autor: Ando
# dodano: 31 stycznia 2010 20:31
poprostu niektórym sprawia satysfakcję dręczenie innych i niszczenie im zycia czy samopoczucia..nie musi to być zazdrość , może być poprostu wrodzona złosliwość...
autor: :)
# dodano: 31 stycznia 2010 20:27
pokaz morde
autor: kuuu
# dodano: 31 stycznia 2010 20:21
BM, a ty wszystko znosisz cierpliwie?
autor: lolinka
# dodano: 31 stycznia 2010 20:17
Polaków , piszemy z dużej litery , jeśli już ....
autor: Darek
# dodano: 31 stycznia 2010 20:17
Tolerancja to właśnie znaczy z łaciny "cierpliwe znoszenie". Braki w podstawie wykształcenia, niesamodzielność intelektualna - uleganie propagandzie, czy też zakłamywanie pojęć by uzasadnić swe lewicowe poglądy?
autor: BM
Kochany Anonimie: podoba mi się tylko jeden komentarz: "pokaż mordę". Inne sa marne, nie inteligentne, płaskie, nie tolerancyjne. Tylko ten jeden robi na mnie wrażenie, i tylko ten bym tolerował. Pozdrawiam Cie serdecznie, zawsze Ci oddany T
Dobry wieczor. Nie uczestniczę w tej dość dlugiej dyskusji, rozmowie,wymianie opinii jak by to nazwać, nie uczestniczę, bo musiał bym prawie wszystkim uczestnikom po części przyznawać rację /z mego punktu osądu, z mego doswiadczenia/. Efektem tej dyskusji dla mnie pozostaje smutek, że jest duża część spoleczeństwa, która ma / oczywiscie dla mnie np./ tak odmienne zdanie. Czy to dobrze wróży Polsce, trudno teraz to ocenić i prognozować.
Ależ tak o nieomylny...... :) Z tym wyjątkiem ze to nie taki zwykły kawałek jakiegos miasteczka. To Kazimierz Tomaszu, a wszyscy tu piszący pojawiają się właśnie dla tego widoczku. A tematy jak tematy, pojawiają się przy okazji. Wyobrazasz sobie jaka by to była porażka intelektualna gdyby wszyscy sobie kadzili i zgadzali się ze sobą? I nikt tu póki co podczas tej rozmowy nikogo nie obraził, więc proszę nie wprowadzaj atmosfery zagrożenia;)...
Wydawało by się taka prosta sprawa jak dyskusja na obojętne tematy, na stronie która towarzyszy zwykłemu, choć bardzo ładnemu fragmentowi miasteczka. Zaczęło się niewinnie od prostych, mało ważnych spraw. A tymczasem zamiast dyskusji o jednej rzeczy galopada po tematach, histeria, wściekłość i wrzask, feeria nienawiści, kłamstwa, przeinaczanie faktów, manipulacja i załganie a nade wszystko haniebne kłamliwe przekręcanie cudzych wypowiedzi i nadawanie intencji wypowiedziom, których nie posiadały. Ot do czego doprowadza ludzi współczesność polska. Jeśli TU jest jak to napisałem powyżej, to czy gdzie indziej ma być lepiej? Sejm, Senat, Rząd, wszystkie fora samorządowe, każda społeczność jest zatruta przekleństwem polskiej głupoty i warcholstwa. Liberum Veto ma dzisiaj formę wolności słowa i amisietakchcizmu i dowolności stosowanych inwektyw, szczególnie wtedy, gdy anonimowość zapewnia, że każdy łobuz w internecie pozostanie bezkarny, durniom głupota uchodzi a wariat stąd pójdzie kandydować, wszystko jedno na jakie stanowisko z prezydentem włącznie. W tym naszym pięknym kraju żyje wielu strasznych ludzi i nie da się przez nich żyć. Nie ma dziedziny życia, której by nie zatruto, nie ma dziedziny, której by nie zniszczono: Służba zdrowia? Prawo? Aparat państwowy? Samorzady? Starostwa? Gminy? Urzędy miast? Policja? Sądy? Prokuratura? Szkolnictwo? Transport? Budownictwo? Podatki? Handel? Produkcja żywności? Energetyka? Telekomunikacja? Radio i TELEWIZJA i / lub i czasopisma? Rynek pracy i bezrobocie? Pośrednictwo pracy? Moralność młodzieży? Galerianki? Młodociane męskie prostytutki? Polska rodzina? Rozpadająca się ponad połowa małżeństw? Alkoholizm? Narkomania? Nikotynizm?
Pandemia chorób nowotworowych? Lawinowo rosnąca ilość chorych psychicznie?
W Polsce nie da się żyć i nie da mieszkać, a bałwany i łobuzeria dająca upust swoim resentymentom i histeriom kłamią i robią ludziom wodę z mózgów.
Bo wszystko wolno, i mądrość i wysoka kultura nie są w cenie. I głos łobuza i głupca liczy sie tyle, co głos mędrca i świętego.
Prastare przysłowie mówi, że jak Pan Bóg chce kogoś ukarać, to mu rozum odbiera. Najwidoczniej Polska i Polacy są karani. Odpowiedzcie sobie sami, za co.
... Hmmmm ???? Jak znów miło spogladać na to zaśnieżone, cudowne miasteczko nad Wisłą. Tęskniłem za tym widokie, ....... Pozdrawiam wszystkich zakochanych w Kazimierzu.
Pozdrawiam Cię historycznie , ja tez nie zaglądam tu często , jakoś nie mam ochoty pozdrawiać konana i przesyłac całusów dla Mariusza .
No nie... muszę jeszcze coś napisać. Co to znaczy ludzim "godnym"? i " niezwiazanym z systemem " ? Jakie miałoby byc kryterium ich wyszukiwania? Czy godny to tylko ten co nie nalezał do partii? Co za bzdura, znam wielu takich co należeli nie zeszmacając się i zawsze byli uczciwymi ludźmi. A czy niezwiązany z systemem człowiek to np. student opozycjonista który pobiera wykształcenie i zdaje egzaminy końcowe u partyjnego profesora który przymyka oko na jego działalność bo nie chce go udupić, bo chłopak jest zdolny? Czy żyjąc wtedy aktywnie można w ogóle było być niezwiązanym z systemem? Wszyscy brali z niego to co mogli lub po prostu musieli by normalnie egzystować. Jakie bony uwłaszczeniowe? Skoro ktoś nie akceptował systemu to czemu tak chętnie brał to co inni, ci źli, w ramach tego systemu wypracowali? No bo on, skoro nie akceptował, to znaczy że sabotował pracę dla systemu, w ogóle wszystko.. Skoro jesteście tacy czarno-biali, to proszę oto czarno-białe podejście. Tylko że to do niczego kompletnie nie prowadzi.....
Zgadza sie, podpowiem Ci AZA, iz na jakie pol roku przed okraglym stolem delegacja naszej opozycji byla na miedzynarodowej konfernecji w stanach na ktorej jasno i dobitnie przedstawiono analizy z ktorych wynikalo, iz imperium sie wali i to w tempie przyspieszonym, i wytrzyma najdluzej rok, wynikalo z tego ze nie trzeba bylo czerwonym reki podawac by ich z szamba wyciagac, ktore zreszta sami uczynili; z gospodarczego punktu widzenia i tak siegnelismy dna wiec niewiele wiecej by sie pogorszylo, mozna bylo odczekac, wlasciwie to odradzano naszym okragly stol i wykazano, iz wkrotce obcy sie sami poddadza, efekt byl odwrotny. Dodam, rozmawialem osobiscie z dwoma uczestnikami owej konferencji (nie z naszego kraju i wyrazali oni zdziwienie decyzjami jakie opozycja podjela) czyli wiedza byla i spozytkowano ja w nie najlepszy sposob. Drugim problemem bylo nieprzeprowadzenie procesu dekomunizacji (nad czym ubolewal np. Z.Herbert, ktory jest wiekszym dla mnie autorytetem niz pisujacy tu relatywisci). Tu nie chodzi o represje wiezienne milionow aktywistow ale o wlasciwa ocene moralna (co nie wyklucza procesow sadowych winnych rozmaiitych przestepstw, jak wiemy niektore sprawy ciagna sie do dzis nie zakonczone wyrokiem) Osobiscie bylem zwolennikiem przeprowadzenia w sferze publicznej dekomunizacji komercyjnej co zatrzymalo i odwrocilo by proces uwlaszczania nomenklatury (jak zrobiono w Czechach) z jednoczesna rekompenstata ludziom godnym - czyli bony uwlaszczeniowe dla ludzi niezwiazanych z upadnietym systemem, po latach rozdano wszystkim bez wyjatku, oczywiscie po przystepnej cenie (nie bralem udzialu w tym kabarecie) Nie znaczy to ze bede wrzeszczal o okraglym stole - zdrada!, ale mam w stosunku do niego niesmak, zatarto wartosci, zamazano prawde, jak sie okazuje bez tego trudno sie buduje, dlatego min ciezko nam zbudowac spoleczenstwo obywatelskie. Nie bylem uczestnikiem okraglego stolu wiec sie nie poczuwam, ale bylem wspolautorem ustaw dekomunizacyjnych (spolecznie), ktore odrzucono za 1 wolnego rzadu nie dopuszczajac do dyskusji czy upowszechnienia. Nie udalo sie w polityce, co nie znaczy ze jednoszesnie czlowiek ma sie pozbawic pogladu i oceny, jak sie posiada to sie glosi. I tyle tego i bytnosci tu mojej, dziekuje.
No dobra. Na tylu do cna nieskazitelnych patriotów, jakże doświadczonych przez system lecz jakże niezłomnych i bezkompromisowych w wielu pokoleniach, nie poradzę:). To nie złośliwość. Niech będzie. Cieszmy się że jest jak jest i obyśmy nie staneli nigdy wobec podobnych wyborów. Pax;), Miłego wieczoru dla wszystkich
To jest najgorsze co się stało ,Czesi umieli zrobić porządek ,
a u nas ......a szkoda gadać .Ja , spokojny , iceman czy historycznie byliśmy tylko widzami i przy ''okrągłym stole ''to nie my piliśmy wódkę .
Co ma piernik do wiatraka, jedni sie sprzedawali za byleco inni zachowali godność, i nie wazne kto gdzie jest teraz, czas próby byl i minal, kto oblal egzamin z czlowieczenstwa i uczciwości niech sie teraz martwi, a nie wymiguje od konsekwencji. Szczytem bezczelności jest zacieranie prawdy, Gruba Kreska dotyczyla odpowiedzialności prawnej a niekoniecznie moralnej, a na marginesie wlasnie wypowiedzi zirytowanego i jemu podobnych powstaja gdyz nie przeprowadzono u nas prosesu DEKOMUNIZACJI po 89 roku. temu wielu komuszków sie wspaniale do dzis panoszy i korzysta ze zdobyczy niekoniecznie uczciwych.
Gorąca dyskusja o najnowszej historii naszej ojczyzny powinna zainteresować więcej osób. Dlaczego tak nie jest? Chyba dlatego, że rolę surowych sędziów pełnią tu samozwańczo ludzie, którzy nie wypełniają wobec ojczyzny żadnych obowiązków, patrzą na nią bezczelnie z daleka i wyrokują, że tacy to zdrajcy, tamci kolaboranci, a ci jednak się postawili... Nie potępiam rodaków, którzy wyjechali z kraju i prowadzą tam nowe życie. Niech jednak dadzą spokój tym, którzy los na zawsze związali z Polską, albowiem ci, którzy pozostali, lepiej wiedzą jak traktować sąsiada, starego komucha i co mają myśleć o czasach komuny. Szczytem bezczelności jest tu wypominanie rodakom zaniku pamięci. Oryginalne jest to, że ci zatroskani patrioci rzadko przestawiają swoje komputery na polską czcionkę. To chyba najlepiej wyraża ich „szacunek” dla ojczyzny.
Mnie nie wychowywał reżim tylko rodzina , więc trudno mi wypowiadać się na ten temat .Jako mała dziewczynka wiedziałam ,że jak pani w szkole mówi że Związek Radziecki to nasz ''przyjaciel '' od razu pomyslałam że z nią coś nie tak .Przecież od kilku pokoleń ktoś z mojej rodziny ''był na wczasach '' na Syberii a i w zaprzyjaznionych rodzinach też .Za moich czasów w SZOPIE byl tylko ocet i kompot , market widziałam na amerykańskim filmie , o towarach na jego półkach nie wspomnę .
Tamten reżim był okropny. bo nauczył nas ortografii i szacunku dla ojczystego języka. Gnębił nas rusycyzmami np. market, shop, coach itp.
Na maturze trzy błędy ortograficzne to dyskwalifikacja i kopanie rowów.
powiedz to fizykom teoretycznym o ograniczeniu rozumu, a uwaga o polce aptecznej zwyklym belkotem, polecam powiedzenie - milczenie jest zlotem - to wlasnie motto dla takich dyrdymalow jakie tu fala50 prezentuje