wina proste - arizonka, usmiech soltysa, patykiem pisane, kordial, zemsta czekisty, honey drink, rarytas, alpaga, nektar ludu pracujacego, sen o potedze, wojna domowa, kwasny nokturn, siara, z gwinta, markowe, mozgotrzep, radosc o poranku, mocz kobyly, antystres, biedula,zakretas i tysiace nazw innych; kazde towarzystwo murkowe czy lawkowe ma swoja poetyke, ilez to fantazji i tworczej pracy wlozone, da sie zauwazyc emocje w nazewnictwie, milosc i nienawisc, dystans i zblizenie... zadna kobieta nie byla /co panie wybaczcie/ tak opisana czule, z wdziekiem, z intelektualnym wysilkiem jak owe "wino" w szerokich kregach spolecznych, sadze iz ktos moglby trud podjac i antologie stworzyc ku uciesze konsumentow oraz niespozywajacych.

ojojojoj pozdrawiam konana

Poligonowe manewry dobiegly wlasnie konca, a zatem wpadam na chwilke aby serdecznie Wszystkich pozdrowic. Ak -masz racje; slowo to rzecz swieta... A propos "danego slowa": Luke -Ty mi tu zyczeniami milymi oczu nie zamydlaj;-) tylko obietnic dotrzymuj -zdjec jak nie mialam, tak nie mam! Marzenko -wiem?... nie -ja nic nie wiem ;-) poza tym, ze okrutnie tesknie za Miasteczkiem i za Wami (Bramciu -za Toba tez oczywiscie) Beatko T. -ano dopadly mnie te zaleglosci i to z "procentami i przyleglosciami" ech.. wybywam do "antydepresyjnego establishmentu" watazkow moich szukac, jak tak dalej pojdzie to przyjdzie nam kluby zmienic (z KMN na ten dwuliterowy ;-)) Dobranoc Wszystkim :-)

Czesc Tadek Tom i cała resztaaaaaaa a ,, przedniego" mawia znajomy mojej znajomej hłe hłe hłe

Beata z K. dziekuję. Dobranoc

Beato T. nazewnictwo tyczy się jednego trunku, jakże przedniego, a w pewnym polskim filmie "Mamrotem" zwanego
Dobranoc

Buziaki Kasiu Droga.Tak wiele w Tobie ciepła i radości życia.

To ja łoretyjakienumery. Całuski dla mojego Mariusza.

Luke - rozbawiłeś mnie tym nazewnictwem jednego czy różnych trunków? Ja znam tylko wisienkę. Kiedyś wczesnym ranem w takim małym sklepiku stałam w kolejce za niezbyt "świeżym" gościem. Gdy przyszła jego kolej poprosił sprzedawczynię o śniadanko, a pani podała mu: bułkę, jedną kiełbaskę i właśnie trunek o nazwie wisienka.

Dobry wieczór.

Nieoczekiwanie Kazimierz Dolny przez 2 godziny "pobył" sobie w Głogowie. Właśnie wróciłam z jedynego koncertu jaki się odbył w naszym piastowskim grodzie w ramach Wratislavia Cantans. Było piękne i urokliwe granie oraz śpiewanie, takie jak w Farze bywa.

A Olga milczy. Chyba dopadły ją zaległości.
Tymczasem, dobrej nocy.

... a mój Bocian zawsze będzie dla mnie Beautiful.... MIMO WSZYSTKO... :-)... bo ładnie się uśmiecha i nie tylko.... :-)

My?

Tylko do piątku wieczora będę miała możliwość czytania Waszych wpisów. Jeśli coś zmienicie przez weekend to nie będę o tym wiedzieć. No chyba że rano w poniedziałek podskoczę do biblioteki żeby prześledzić weekendowe wpisy.

Hipcio- czy będziesz na spotkaniu. Jak jesteś w Kazimierzu to serdecznie Cię zapraszamy.

Będziemy siedzieć u Radka - na stoliku bedzie książka o Kazimierzu. A jak już dojdzie W*.* to będą jeszcze 2 koguty. Na pewno nas poznasz. Coś wymyślimy.

chłopy za sobą tęsknią?

Tradycyjnie już będę miał ze sobą biało-czerwoną kurtkę :-) jakby co ak

Beato T. (do wpisu z 14:29) nie wisienka za 4.20 tylko jakiś Czar PGR-u, albo Uśmiech Kombajnisty chyba byłby dla niego dobry :-)
styku przygotowania są ale u mnie to tak jeszcze raczkuje to wszystko
bramciu tęsknie za bramciem i jego dowcipem

Beato z K. co będzie na stoliku przy którym będzie w Rynkowej spotkanie? Ja do Kazika wyjeżdżam 11-go,ale bez laptopa i chciałbym juz wcześniej wiedzieć.Pozdrawiam.

bramcio z nalewką na plaży? Kiedy?Gdzie?

Ała - czy chodzi Ci o ten nowy dom drewniany na ul. Szkolnej?